Podczas zwołanej dziś (19 kwietnia) konferencji prasowej Elżbieta Gelert - posłanka Koalicji Obywatelskiej i dyrektorka Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Elblągu poruszyła temat braku dostatecznej ilości szczepionek w naszym mieście. - W telewizorze słyszymy, że już mamy się zapisywać, a szczepionki właściwie już przypłynęły, przyfrunęły, przyleciały i będziecie państwo ich mieli tyle, ile będziecie chcieli. A mamy przykład tego, jak jest w Elblągu - mówiła. Co Elżbieta Gelert miała na myśli?
Posłanka stwierdziła, że Rząd zachęcał samorządy do tworzenia, jak największej ilości punktów szczepień. - W puntach miało się szczepić minimum 2 tys. osób tygodniowo. W związku z tym Elbląg się do tego przygotował - zapewniała Elżbieta Gelert. - Władze miasta wraz ze Szpitalem Miejskim się do tego przygotowali. Została przedstawiona możliwość, aby taki punkt powstał w hali widowiskowo- sportowej (przy al. Grunwaldzkiej - przyp.red.). To duża hala, więc dużo osób na raz może być w niej szczepione.
Rzeczywiście władze miasta poinformowały 8 kwietnia br., że hala przy al. Grunwaldzkiej zmieni się w masowy punkt szczepień, w którym tygodniowo będzie mogło szczepić się 3,5 tys. elblążan.
Obecnie mamy 18 punktów szczepień w POZ. Samorząd udostępnił Szpitalowi Miejskiemu bursę przy ul. Komeńskiego i tam szpital prowadzi szczepienia. To obecnie daje nam możliwość wykonywania około 2 tys. szczepień tygodniowo. Oczywiście ta rzeczywista liczba wykonanych szczepień jest uzależniona od liczby dawek, które dostajemy oraz liczby chętnych - przypominam, że szczepienia są dobrowolne. Punkt masowych szczepień powstałby w hali MOSiR przy al. Grunwaldzkiej. Przewidujemy utworzenie tam 6 punktów, w których tygodniowo będzie można zaszczepić około 3,5 tys. osób. Jeśli będziemy otrzymywali odpowiednią liczbę dawek, moglibyśmy szczepić tygodniowo ok. 5,5 tys. elblążan
- mówił wówczas Prezydent Elbląga Witold Wróblewski.
Masowy Punkt Szczepień w hali przy Grunwaldzkiej miał zacząć funkcjonować najszybciej 19 kwietnia. Tak się nie stało. - Szczepionki nie przyszły w takiej ilości, żeby w ogóle ten punkt otwierać. Jedyny punkt, w którym w tej chwili w Elblągu są szczepienia to Szpital Miejski i jest tu robionych po 200 szczepień dziennie - zaznaczyła Elżbieta Gelert.
Samorząd elbląski zobowiązał się, że może robić zdecydowanie więcej szczepień, ale nadal czeka na szczepionki. Teraz szczepić mogą nie tylko lekarze i pielęgniarki, ale i inne zawody i znowu jest dużo zamieszania. (...) Niedługo maj, po nim czerwiec, a my nadal będziemy w polu
- stwierdziła Elżbieta Gelert.
Zdaniem posłanki potencjał Elbląga nie został w tej kwestii należycie wykorzystany. - Rząd zabowiązał się, że do końca czerwca będziemy na tyle wyszczepieni, że będziemy mogli być bezpieczni i przekroczymy ten próg 60-70 proc. to tego się trzymajmy, żeby tak było. Aby tak było, to przystąpmy do tego w sposób energiczny, żywy. Wydaje mi się, że służby medyczne są gotowe razem z władzami i to nie tylko w Elblągu. Czekają, aby ruszyć z kopyta i szczepić dużo więcej - podkreśliła Elżbieta Gelert.
Jak informuje Łukasz Mierzejewski z biura prasowego Urzędu Miejskiego w Elblągu prace przy budowie infrastruktury Punktu Szczepień Powszechnych w Hali Sportowo-Widowiskowej przy al. Grunwaldzkiej zakończyły się .
Pilotażowe punkty - po jednym w każdym województwie - zostaną uruchomione już dziś lub we wtorek. Elbląg nie znalazł się na liście punktów pilotażowych, a więc tak jak w innych miastach i powiatach czeka na ostateczne decyzje rządowe w sprawie daty uruchomienia kolejnych punktów. Kiedy tylko ogłoszona zostanie decyzja o ich otwarciu, elbląski punkt będzie mógł rozpocząć rejestrację i szczepienia o czym będziemy informować w kolejnych komunikatach. W Punkcie Szczepień Powszechnych przy al. Grunwaldzkiej przygotowane zostały już boksy, gdzie odbywać się będą szczepienia, zaplanowano pomieszczenia gospodarcze i dla personelu, a także poczekalnie dla osób zaszczepionych i co niezwykle istotne zaplanowane i oznakowane zostały wejścia i wyjścia do budynku tak, aby sprawnie i bez zbędnego zagęszczenia przyjmować chętnych na szczepienia. Zbudowana została też niezbędna infrastruktura teleinformatyczna. W tej chwili szkolony jest personel i obsługa samej hali. Zgodnie z założeniami Punkt Szczepień Powszechnych ma być czynny od poniedziałku do piątku i szczepić tygodniowo około dwa i pół tysiąca elblążan
- podaje Łukasz Mierzejewski.
W treści artykułu nie ma żadnej informaci o ilości chętnych, bądź zapisanych osób. Skąd zatem wziął się tytuł artykułu, który stwierdza że jest więcej chętnych niż szczepionek? Proszę podawać rzetelne informacje.
Nie ma szczepionek w Elblągu bo wszystko idzie na olsztyn. Co macie nas za głupców. Wystarczy PO patrzeć w Elblągu jeden punkt szczepień na hali. A w olsztynie cztery punkty . O czym my mówimy. Tego P O i PSL i SLD nie widzą. Zamknijcie się WRESZCIE.
O czym ta baba bredzi . Rejestrowałem się w piątek szczepienie już w poniedziałek ale w szpitalu na Koneńskiego. Nie u p Gelert
Gelert, zajmij się lepiej parkingiem rodzinnym pod szpitalem.
pytam Gelertową za co bierze pensje w kwocie 25 tysięcy zł? i dlaczego jej lekarze nie operowali w listopadzie tylko spali sobie w pokojach, a przez to umierali pacjenci, i pisano ze zgon na choroby współistniejące, oj rodziny zmarłych się skrzykną i taka Gelert będzie miała problem