Wczoraj (15.08.) na Wyspie Spichrzów odbył się koncert Piosenki Wojskowej Państw NATO, który na żywo transmitowało TVP. Na scenie wystąpił m.in. Filip Lato, który zgodził się udzielić wywiadu specjalnie dla info.elblag.pl.
O Filipie Lato zrobiło się głośno we wrześniu 2016, gdy wziął udział w przesłuchaniach do siódmej edycji programu TVP2 The Voice of Poland. Wówczas skradł serca jurorów i zasilił drużynę Tomsona i Barona. Doszedł do odcinków na żywo.
W 2017 wraz z zespołem Sound’n’Grace nagrał singiel „100” promujący ich album „Życzenia”, a jego pierwszy solowy utwór „Czy chcesz, czy nie” wykorzystano w ścieżce dźwiękowej seriali „W rytmie serca” i „Barwy szczęścia”.
Rok później Filip Lato wygrał dziewiątą edycję programu „Twoja twarz brzmi znajomo" wcielając się w finale w postać wokalisty zespołu Led Zeppelin, Roberta Planta.
Występ Filipa Lato podczas tegorocznych Premier w Opolu przykuł uwagę nie tylko jury. Zapytaliśmy jak artysta wspomina swój występ i kiedy ukaże się jego druga płyta?
W Elblągu wystąpiłeś trzy lata temu podczas Dni Elbląga...
Pamiętam ten koncert i tą pozytywną energię!
Tym razem wystąpiłeś podczas Koncertu Piosenki Wojskowej Państw NATO. Gdy za wschodnią granicą toczy się wojna, ten koncert ma szczególne przesłanie.
Sytuacja od lutego tego roku zmieniła się bardzo. Wydaje mi się, że wszyscy, nawet osoby nie zainteresowane tematyką militarną, tym razem 15 sierpnia inaczej patrzą na naszych dzielnych wojskowych. Bardzo się cieszę, że mogę być częścią tego wydarzenia, które jest im poświęcone i jest wyrazem wdzięczności, od nas artystów dla nich, za to co robią. Poprzez ten koncert chcemy w dniu ich święta życzyć im wszystkiego najlepszego.
W czerwcu wystąpiłeś podczas Premier w Opolu. Media rozpisywały się, że ten występ przejdzie do historii.
W swoje występy wkładam bardzo dużo serca i pracy. W Opolu miałem okazję wystąpić z utworem „Lepiej mieć”. To był mój powrót po nieco dłuższej przerwie. Udało nam się wygrać wyróżnienie od Polskiego Radia za najlepszy debiut, więc ten występ moim zdaniem był sukcesem. Z Opola wróciłem bardzo zadowolony.
Czy ten singiel to zapowiedź drugiem płyty?
Tak. Obecnie pracuję nad albumem, który też, mam nadzieję, spotka się z ciepłym przyjęciem.
Co to będzie za album?
Wpływ artysty na pierwszą płytę jest trochę mniejszy niż na drugą, a to ze względu na brak doświadczenia. Przy pierwszej płycie nie wiedziałem, jak to wygląda i nie miałem takiej odwagi, żeby wziąć wszystko na swoje barki. Skorzystałem wtedy z licznej pomocy producentów oraz tekściarzy. Przy drugiej płycie zależy mi na tym, żeby to był głównie mój materiał. Oczywiście nie zamykam się na współpracę z producentami, bo z nich zazwyczaj wychodzą ciekawe rzeczy. Jednak przy tej płycie chciałbym wywrzeć większy wpływ zarówno na warstwę tekstową, jak i muzyczną. Do tej pory ukazały się dwa single z nowej płyty. W ostatnim czasie wydałem też cover piosenki Andrzeja Zauchy. Przygotowałem go razem z moim zespołem i jeśli ktoś jest ciekawy, jak może brzmieć druga płyta, to są bardzo dobre drogowskazy.
Na jakiej publiczności Ci zależy? Do kogo chciałbyś trafić?
Nie chciałbym się zamykać na jedną grupę wiekową czy społeczną. Jestem artystą popowym i chciałbym, aby moja muzyka trafiała do jak najszerszego grona odbiorców. Chciałbym, aby się podobała. Nie robię tutaj nic inkluzywnego. Nie podejmuję ryzykownych czy kontrowersyjnych decyzji. Chciałbym grać muzykę popularną.
Popularnym tematem w muzyce jest miłość. Czy tego typu tematyka piosenek Cię interesuje? Chodzi mi o teksty, które sam piszesz.
Jestem „panem od muzyki”, więc tekst powstaje u mnie w drugiej kolejności, bądź oddaję go do napisania komuś innemu. Ale jeśli już piszę to zawsze piszę do konkretnego utworu. Inspiracje bywają bardzo dziwne, ale prowadzą najczęściej do tekstów o miłości, bo cała sztuka, w całej historii ludzkości opowiada o miłości.
Możesz podać przykład takiej „dziwnej inspiracji”?
Ostatnio napisałem tekst, do którego zainspirowała mnie nocna jazda samochodem po mieście. Metafora jazdy, świateł, kontrolek odnosi się do związku z kobietą. Może to się wydawać dziwne, może nie mam doświadczenia, ale tak to u mnie wygląda.
Artysta opisuje zazwyczaj to, co przeżywa. Każdego inspiruje co innego i każdy ma prawo inaczej interpretować rzeczywistość, dlatego moim zdaniem nie ma dziwnych inspiracji.
Ja zawsze zaczynam od muzyki, bo muzyka jest mi zdecydowanie bliższa. Czuję się pewniej tworząc muzykę. Pisania tekstów dopiero się uczę. Może stąd moja obawa, że są to dziwne inspiracje.
Jak wygląda Twój proces twórczy podczas pisania muzyki?
Czasami jest to jakaś emocja, motyw muzyczny, który wpadnie mi do głowy i jest potem rozwijany. Często zdarza się, że na coś trafimy podczas dżemowania na próbie z zespołem. Czasami gramy i jest moment, w którym krzyczę, żeby nie przestawali, włączam dyktafon i coś się zaczyna.
Brałeś udział w kilku programach telewizyjnych. Czy planujesz kolejne?
Jeśli chodzi o długoterminowy udział w jednym tytule to na razie nie mam takich planów. Natomiast będzie można mnie zobaczyć na kilku koncertach na żywo. Będę też uczestnikiem jednego z konkursów w telewizji, więc będzie można niebawem trzymać za mnie kciuki. Więcej szczegółów będę mógł zdradzić na swoich social mediach bliżej terminu.
Czyli kiedy?
Na jesieni.
A kiedy możemy spodziewać się drugiej płyty?
Unikam podawania terminów, bo bardzo dużo czynników na to wpływa. Nagranie płyty to ogromne przedsięwzięcie organizacyjne, ale też i twórcze, logistyczne, finansowe. Pod każdym względem jest to duże wydarzenie. Chciałbym, aby to było jak najszybciej, ale z tymi terminami jest tak, że zawsze są opóźnienia, dlatego wolałbym nie deklarować, kiedy to będzie.
Podejście do prezentowania muzyki się zmienia. Nie każdy decyduje się, aby wraz z piosenką nagrywać teledysk. Jak będzie w przypadku Twojej drugiej płyty? Będziesz chciał, aby każda piosenka miała swój teledysk?
Zastanawiamy się nad tym z moim teamem. Bardzo lubię teledyski. Wypuszczając ostatnie single dbaliśmy o to, żeby towarzyszył im fajny obraz. Byłem bardzo, bardzo zadowolony z ostatnich teledysków. Trudne byłoby stworzenie teledysku do każdego utworu, ale chciałbym dołączyć do nich jakąś warstwę wizualną.
Czego można Ci życzyć? Wielu koncertów? Szybkiego wydania drugiej płyty?
Oba te życzenia przyjmę z dużą radością. Kocham koncertować. Jestem szczęśliwy, że teraz jesteśmy w środku sezonu, więc mogę robić to częściej. Jak sezon się skończy to skupię się na płycie i wtedy można mi życzyć artystycznej płodności. (śmiech)
Życzę Ci jeszcze zdrowia i dziękuję za rozmowę.
To też się przyda. Dziękuję bardzo.
Z Filipem Lato rozmawiała Kamila Jabłonowska
Zapraszamy też do obejrzenia rozmowy Kamili Jabłonowskiej z Filipem Lato, która odbyła się podczas Dni Elbląga w 2019 r.
Bardzo zdolny ,obiecujący młody wykonawca ,sympatyczny młody człowiek,niech mu się spełniają jego marzenia.
Fajny, młody człowiek. Szacun za wspaniale wykonaną piosenkę Niemena w ,,Twojej twarzy..."". Szkoda tylko, że dał się przekupić TVPis...
Fajny, młody człowiek. Szacun za wspaniale wykonaną piosenkę Niemena w ,,Twojej twarzy..."". Szkoda tylko, że dał się przekupić TVPis...
Wśród wykonawców tego koncertu tylko on uratował honor artystów, ale zwycięzcą na pewno był Zespół Artystyczny Wojska Polskiego. Pozostali, może z wyjątkiem Kasi Moś, to porażka, nawet Spiryt of Smoky to jednak nie Smoky. A Dagmara Bryzek, nie wiem jaki poziom reprezentuje jako aktorka, bo po prostu nie znam jej z tej strony, ale wielokrotnie słyszałem ją jako wokalistkę i stwierdzam, że piosenkarstwo nie jest jej mocną stroną.
Musi jeszcze długo i cięzko trenować to może coś z tego będzie .Gdzie się podziały prawdziwe głosy Pieśni Wojska Polskiego Jedynie Zespół Wojska Polskiego stanał na wysokości zadania .Na Nasze Wojsko i Służby Mundurowe Zawsze Można Liczyć .Szacunek
Super artysta, słucham go i oglądam zawsze z przyjemnością nie patrząc na ten bezsensowny hejt ze w niewłaściwej TV wystąpił ! Grał dla mnie i moich przyjaciół a nie dla PiS. Jestem z Elbląga i cieszę się ze mogliśmy zobaczyć go na żywo. A chłopakom w mundurach należy się szacunek to tez był występ dla nich.