Od momentu ogłoszenia wyników referendum elblążanie zastanawiają się, kto przejmie władzę w ich mieście. Padało wiele nazwisk. Wśród nich Janusza Nowaka. W rozmowie z info.elblag.pl, Janusz Nowak potwierdził swoją kandydaturę. Jako pierwszym, czytelnikom naszego dziennika, opowiedział m. in. dlaczego się na to zdecydował oraz jacy politycy znani z pierwszych stron gazet odwiedzą nasze miasto by go wesprzeć.
Dlaczego się Pan na to zdecydował?
To była bardzo trudna decyzja. Nigdy nie marzyłem o starcie w wyborach prezydenckich. W dotychczasowej działalności skupiałem się, jak większość koleżanek i kolegów z SLD, na pracy na rzecz osób zajmujących się polityką niejako zawodowo. Te osoby były eksponowane, to ich wizerunek był dla partii najważniejszy. Życie pokazało, że mogliśmy na nich liczyć tylko do czasu, kiedy szyld SLD dawał im gwarancję wygranej. Po ostatnich wyborach w partii zdecydowaliśmy, że w terminowych wyborach w 2014 roku wystawimy kandydata na prezydenta i kandydatów na radnych z pokolenia trzydziesto i czterdziestolatków. Do tego czasu kandydat miał być przygotowany merytorycznie i wizerunkowo. Stało się inaczej. Wybory są teraz. Członkowie partii uznali, że jestem wystarczająco dobrze przygotowany i w miarę rozpoznawalny przez mieszkańców Elbląga, aby powalczyć o fotel prezydenta miasta. Musimy jednak pamiętać, że ostateczna decyzja w sprawie naszego kandydata na prezydenta zapadnie na posiedzeniu Zarządu Krajowego Sojuszu.
Czy rok i dwa miesiące, które w zasadzie będzie miał do wykorzystania nowy prezydent to nie za mało, by pokazać wyborcom swoje możliwości?
To czas, w którym prezydent musi pokazać swoje możliwości w kwestii wyprowadzenia miasta z zapaści finansowej. Jeśli nie zbilansuje dochodów bieżących z bieżącymi wydatkami już w przyszłym roku grozi nam zarząd komisaryczny. Jeżeli nie wypracuje nadwyżki - zapomnijmy o inwestycjach. To są wyzwania na dzisiaj.
Może warto zostawić ten czas komu innemu, by wystartować w wyborach, które dadzą możliwość pełnienia funkcji przez pełną, czteroletnią kadencję?
Takie wątpliwości miał chyba każdy. Ktoś jednak musi się podjąć tego zadania. Jeśli ten prezydent dobrze wykona swoją pracę, następnemu będzie z pewnością dużo łatwiej.
Oprócz wyborów na stanowisko prezydenta Elbląga elblążanie będą mieli możliwość wybrać nowych radnych. Czy SLD ma już 50 kandydatów?
Jeszcze nie. Obserwujemy duże zmęczenie i zniechęcenie do polityki naszych mieszkańców. Mamy nadzieję, że stopniowo będzie się to zmieniać.
Kto znajdzie się na listach SLD?
Oprócz członków SLD i SDPL przedstawiciele związków zawodowych, Związku Nauczycielstwa Polskiego, Ligii Kobiet Polskich, stowarzyszeń, działkowców i organizacji pozarządowych. Na listach reprezentowane będzie szerokie spektrum społeczności lokalnej.
Czy może Pan już zdradzić, kto zajmie na lista SLD pierwsze pozycje?
O tym w najbliższym czasie zdecydują władze elbląskiego SLD. Moim zdaniem znajdą się tam zarówno dotychczasowi radni, jak i nowe twarze. Wszystko będzie jasne jeszcze w tym tygodniu.
Krążą plotki, że Henryka Horbaczewskiego nie będzie na listach SLD, bo poparł on Komitet Witolda Wróblewskiego.
Henryka Horbaczewskiego darzę dużym szacunkiem. Mimo, iż różnimy się w niektórych kwestiach (on zawiązywał koalicję z PO, ja ją zerwałem) cały czas ze sobą współpracujemy. Zapewniam, że Henryk Horbaczewski nie poparł żadnego innego, poza SLD, komitetu wyborczego. Bierze czynny udział w tworzeniu naszego programu i zadeklarował swoją aktywność w trakcie kampanii wyborczej. Niefortunna wypowiedź kol. Horbaczewskiego w sprawie niekandydowania w nadchodzących wyborach stawia jego i mnie w niezręcznej sytuacji. Jego wiedza i doświadczenie przydałyby się w tak trudnych dla miasta chwilach. Cały czas prowadzę z Henrykiem rozmowy.
Podobno problemy z trafieniem na pierwszą pozycję ma Ryszard Klim. Ile w tym prawdy?
Ryszard Klim jest radnym znanym w środowisku, które reprezentuje w Radzie. Tacy ludzie mają duże szanse na uzyskanie dobrego wyniku startując z każdej pozycji. Na naszych listach będzie umieszczony wysoko, niewykluczone, że na jedynce.
Czy któryś z radnych SLD, który do 14 kwietnia zasiadał w Radzie nie będzie startował w nadchodzących wyborach?
Rozmowy o starcie w wyborach prowadzone są jeszcze z Henrykiem Horbaczewskim. Pozostali radni wystartują z list SLD.
Jak na razie zostały jedynie zarejestrowane Komitety Wyborcze. Kiedy SLD rozpocznie kampanię wyborczą?
Podobnie, jak większość komitetów, kampanię rozpoczniemy po rejestracji kandydata na prezydenta i radnych. Inaugurację planujemy na 28 maja, w trakcie wizyty w naszym mieście Leszka Millera.
Przed nami nietypowe wybory, bo po raz pierwszy zostaną przeprowadzone po skutecznym referendum. Na pewno ze względu na to Elbląg odwiedzą politycy z pierwszych stron gazet. Kogo, oprócz Leszka Millera, z ramienia SLD będziemy mogli się spodziewać?
Oprócz Leszka Millera spodziewamy się wizyt innych polityków SLD. Swoją obecność zadeklarował już Włodzimierz Czarzasty i Tadeusz Iwiński.
Ilu radnych SLD, Pana zdaniem, ma realną szansę wejść w skład nowej Rady?
W tej sytuacji to wróżenie z fusów. Mam wrażenie, że po tych wyborach żaden komitet wyborczy nie wprowadzi do Rady ponad pięćdziesiąt procent składu Rady. Rada będzie rozproszona, mam nadzieje, że nie podzielona.
Za co w pierwszej kolejności nowy prezydent i Rada powinni się zabrać?
W pierwszej kolejności powinni usiąść do stołu i omówić zasady ścisłej współpracy. Kierowanie miastem w tym okresie powinno odbywać się na zasadzie „zarządu technicznego”, w którym na równych prawach traktowani będą prezydent i Rada. Nie można również nie wsłuchiwać się w głos mieszkańców. Jeśli to się uda problemy, których nie mało, uda się rozwiązać.
Jak ocenia Pan budżet? Podobno 2014 będzie dla Elbląga bardzo ciężkim okresem pod względem finansowym.
Budżet na 2013 rok został przeszacowany po stronie dochodów (już dziś otrzymaliśmy informację o zmniejszeniu kwoty subwencji oświatowej) i niedoszacowany po stronie wydatków. Przed Prezydentem i nową Radą nowelizacja budżetu na ten rok i ciężka praca przy opracowywaniu budżetu na rok przyszły. 2014 –ty będzie rokiem zaciskania pasa. Jeśli jednak zostanie wdrożony i zrealizowany „plan naprawczy”, kolejna lata przyniosą dalszy rozwój Elbląga.
Dużo mówi się o oświacie. Do tej pory udało się nie zlikwidować żadnej szkoły. Czy może to się zmienić?
W trudnej sytuacji, w jakiej znalazło się miasto, oszczędności nie ominą oświaty. Nie da się tego zrobić bez aktywnego udziału osób zainteresowanych. W tej sprawie decyzje autorytarne, nawet najlepsze (pytanie dla budżetu, czy oświaty) mogą wywołać zaniepokojenie, czy wręcz brak akceptacji. Liczę na rozsądek środowiska oświaty. Trzeba wypośrodkować potrzeby z możliwościami finansowymi miasta.
Są obawy, że trzeba będzie zrezygnować z nierozpoczętych jeszcze inwestycji, tj. budowa stadionu czy aquaparku. Na ile jest to realne?
Aguapark w kończącej się kadencji nie większy szans na realizację. Propozycję w tej sprawie przedstawimy w naszym programie. Co do stadionu nie wiem, czy nie zapadły już decyzje wiążące. Wówczas dyskusje na ten temat będą bezprzedmiotowe. Chcę powiedzieć jedno. Ja też chciałbym, aby w Elblągu były aguapark, stadion i wiele innych obiektów poprawiających komfort życia mieszkańcom i przyjezdnym. Podobnie jednak, jak w budżecie domowym –kiedy na wszystko nie starcza, trzeba wybierać.
Z Januszem Nowakiem rozmawiała
Tylko lewica!!!!!!Trzymam kciuki Janusz!
Lewicy wszelkiej maści należy grzecznie a stanowczo podziękować. Socjalizm ( a raczek komunizm) to zamordyzm, wszechwładna biurokracja, marnotrawstwo środków i ludzkich sił, pusta ideologia i bufonada, tępienie indywidualizmu i ludzkiej przedsiębiorczości, narzucanie mieszkańcom totalitarnych ustrojów (komunizm, narodowy socjalizm, maoizm, polpotyzm i to, co obecnie przypływa z Brukseli). A najważniejsze, to zabijanie od najmłodszego wieku odpowiedzialności za własne czyny. Warto zagłosować na osoby o poglądach konserwatywno-liberalnych, które są za zdecydowanym obniżeniem obciążeń podatkowych, rozgonieniem biurokracji i kolesiostwa i przywróceniem wolności gospodarcze = dobrobytu społeczeństwa. Każda z partii parlamentarnych na leży do grupy pierwszej a w drugiej są te pozaparlamentarne.
Barawo Panie Januszu na takiego kandydata czekałem !!!
Barwo brawo stawiam na inżyniera budownictwa, niech naprawi to rozp...ne miasto, Brawo brawo dla SLD za dobrego kandydata !!!
Ma Pan mój głos Panie Januszu, nie widzę kontrkandydata.
kogo młodego chcieliście w rok przygotować? tzn. miał się wypromować pewnie medialnie itp. tak?
Dobrze piszesz Pan /Pani Basenji
STAWIAM NA PIS!!!
śmieszny facet w koszulce z krótkim rękawem, miał przez 2 lata koalicję z Nowaczykiem i głosował za 100 % podwyżką czynszów. To taka lewicowa wrażliwość - kasa, misiu, kasa. Tylko Wilk popierał referendum i był w opozycji w stosunku do PO, dlatego on powinien wygrać.
Pomazyć dobra rzecz Panie Nowak czy jak Pan sie tam nazywasz. TERAZ PIS!!!!!