Sobota, 23.11.2024, Imieniny: Adela, Felicyta, Klemens
Nie masz konta? Zarejestruj się »
zdjęcia
filmy
baza firm
reklama
Elbląg » artykuły » artykuł z kategorii WYWIADY

"Okazuje się, że jeśli chodzi o kandydata na prezydenta, to PO było na trzecim miejscu. SLD i PiS się tu liczy"

17.05.2013, 07:00:00 Rozmiar tekstu: A A A
Marcin Palade (fot. Kamila Jabłonowska)

Jest autorem opracowań i analiz z zakresu preferencji społeczno-politycznych i geografii wyborczej w Polsce. W 2003 roku współtworzył Polską Grupę Badawczą, która w 2004 i 2005 roku zwyciężyła w rankingu zgodności wyników sondaży z wynikami wyborów opracowanych przez Cenrum Smitha, a jako jedyna przewidziała zwycięstwo Lecha Kaczyńskiego w drugiej turze wyborów prezydenckich w 2005. Mowa o Marcinie Palade, który przyjechał do Elbląga, by na miesiąc przez wyborami sprawdzić preferencje polityczne elblążan.

Od kilku dobrych lat zajmuje się Pan przewidywaniem przyszłości na scenie politycznej.

Kilka lat zajmowałem się sondażami w ramach Polskiej Grupy Badawczej. To była jedna z sześciu firm, które realizowały cykliczne badania preferencji społeczno-politycznych nie tylko na poziomie ogólnopolskim, ale też na poziomie regionalnym. Chociaż w Elblągu, przyznam, nie robiliśmy nigdy takich badań, bo nigdy nie było takiego  zapotrzebowania. Teraz zostałem poproszony przez Europejski Instytut Studiów i Analiz o to, żeby skoordynować badania w Elblągu, czyli wiedzieć na miesiąc przed głosowaniem, jakie są nastroje w mieście i jak się te sympatie układają. Będziemy starać się przewidzieć, kto jest na czele rankingu walki o prezydenturę, a kto ciągnie się w ogonie.

Jak chce Pan to zrobić?

Jest kilka możliwości. Z mojego doświadczenia mogę powiedzieć, że politycy z reguły się nie posiłkują badaniami, bo są przekonani, że wszystko wiedzą najlepiej i właściwie nie potrzebne są badania, bo oni rozmawiali z rodziną, sąsiadami i oni wiedzą, że wygrają. Rzadko kiedy się przyznają, że mogą przegrać. Natomiast tym, co może pomóc, to jest sprawdzalna metoda pomiarów, doboru takiej grupy respondentów, która będzie reprezentatywna, dla dorosłej populacji mieszkańców. To będzie prosta ankieta kwotowa, w której będziemy uwzględniali rozkład demograficzny takich czynników jak płeć, wiek czy wykształcenie. Będą też dwa pytania filtrujące, które powodują preselekcję. Po pierwsze zapytamy, czy ktoś jest mieszkańcem Elbląga, bo tylko oni nas interesują. Po drugie zapytamy o zainteresowanie wyborami, bo to, że udało się zebrać 25 procent w referendum to nie oznacza, że tyle pójdzie do wyborów.

Bo łatwiej jest nam głosować przeciwko czemuś?

W Polsce dominuje bardziej nastawienie negatywne. Głosujemy raczej przeciw niż za czymś. Jak udało się odwołać tych, którzy podobno nie sprawowali się tutaj najlepiej w ostatnich dwóch latach, to wcale nie oznacza, że co najmniej tyle samo pójdzie i powie, że teraz mamy pomysł na to, kogo wybrać.

Ile osób w takim razie planuje Pan przebadać, by badania były w miarę wiarygodne?

Myślę, że między 400 a 500 osób. W planie jest realizacja dwóch badań. Pierwsze odbędzie się mniej więcej na miesiąc przed głosowaniem pokazując, jak ten rozkład wygląda. A drugie badanie zostanie przeprowadzona na ostatniej prostej, czyli jakieś 7-10 dni przed wyborami.

Ile będzie trwało samo przepytywanie elblążan?

Powinno potrwać około trzech dni. Mam świadomość trudności logistycznych w Elblągu. Trzeba się przedzierać przez rozkopane miasto. Tak rozkopanego miasta nie widziałem jeszcze nigdzie, a trochę jeżdżę po Polsce. Jak można zrobić tyle inwestycji naraz? Trochę nie dziwię się mieszkańcom Elbląga. Dla mnie to też byłby jeden z czynników, który zmobilizowałby mnie do głosowania. Muszę przyznać, że spacerowałem wieczorem po Elblągu przez trzy godziny. Robiłem tzw. wizję lokalną. Muszę powiedzieć, że Elbląg sprawia wrażenie miasta zupełnie wymarłego. Jeżeli na Starówce obłożenie ogródków piwnych nie przekracza 10 procent, to proszę się postawić w miejsce ankieterów, którzy będą chcieli przeprowadzić badania. Może być tak, że te 2-3 dni to będzie optymistyczny wariat.

Nie lepiej byłoby w takim razie zdecydować się na telefoniczny kontakt z mieszkańcami?

Na tym etapie decydujemy się na ankietę uliczną. Zobaczymy, jak to wyjdzie. Być może podczas drugiego badania zdecydujemy się na dzwonienie, ale trzeba mieć świadomość, że wtedy i tak trzeba mieć 400-500 ankiet.

Ilu ankieterów będzie przepytywało elblążan?

Co najmniej 5-6 osób. Każdy będzie miał do zrealizowania netto około 80-100 ankiet. Będą to mieszkańcy Elbląga. Z częścią już wcześniej współpracowaliśmy.

Mówił Pan, że z prognozą preferencji politycznych jest jak z przewidywaniem pogody. Nie zawsze się sprawdza. To w takim razie co ma na celu takie badania?

Ono na pewno pokaże ogólny rozkład poparcia. Trzeba zakładać błąd statystyczny. Jeżeli są dwa, trzy elementy w metryczce, które pozwolą na to, żeby  zauważyć czy nie ma przechyłów w kierunku nadreprezentacji kobiet lub mężczyzn, to wtedy możemy uznać, że taka próba jest, przy wysokim poziomie ufności, w miarę reprezentatywna i oddaje mniej więcej to, co jest. Myślę, że jest w Elblągu takie naturalne zapotrzebowanie. Jest taka zwykła ciekawość, co teraz, na czym stoimy? To test punkt wyjściowy kampanii. Gdyby udało się zrobić jeszcze drugie badania w końcowej fazie, to byśmy wiedzieli też na ile skuteczna była kampania.

Mówił Pan kiedyś, że jeśli są w mieście dwie wiodące partie i do końca kampanii nie zrobią nic spektakularnego, to wskazanie zwycięzcy może być bardzo trudne.

Różnica między jednym ugrupowaniem a drugim może być bardzo niewielka. Jeżeli  ona będzie sięgała gdzieś 3 punktów procentowych, to tyle wynosi błąd. Na pewno będziemy unikać tego, co często się zdarza, jeżeli chodzi o badania sondażowe, czyli formułowanie stwierdzeń, że PiS prowadzi z PO 31 punktami procentowymi do 30. Jeżeli przy takim komunikacie  badania mamy napisane, że błąd statystyczny pomiaru sięga od 3 do 4 punktów procentowych, to każdy sobie może przeliczyć, że to poparcie dla PiS-u jest między 27 a 34, a dla PO pomiędzy 26 a 33. Czyli można powiedzieć, że według tego samego badania może prowadzić 7 punktami, a wtedy Platforma by wyraźnie mogła prowadzić. Myślę, że takie precyzyjne przewidzenie będzie niemożliwe na miesiąc przed wyborami, chociażby przez to, że jeszcze wiele osób nie jest wdrożonych w kampanię.

Tak naprawdę jeszcze żadna kampania się nie rozpoczęła.

Właśnie. Dlatego przy tym etapie badania głosowanie będzie bardziej na partie niż na nazwiska. Chociaż przyznam, że tydzień temu zrobiliśmy takie preselekcyjne badania. Okazuje się, że jeśli chodzi o kandydata na prezydenta, to PO było na trzecim miejscu. SLD i PiS się tu liczy. To było przeprowadzone oczywiście na małej próbie, około 100 osób, ale widoczne było, że rozgrywka będzie się toczyła między tymi dwoma ugrupowaniami. Widać bardzo wyraźnie przesunięcia tych, którzy sprzyjali Platformie, a częściowo wracają do SLD. Czyli to, co w Elblągu było obserwowane między  rokiem 1989 a 1990,  gdzieś  w połowie poprzedniej dekady. Silne wpływy Sojuszu Lewicy Demokratycznej. To wraca. Ci wyborcy  w dużej mierze  przesunęli swoje preferencje w ostatnich latach ku Platformie, bo to było bezpieczniejsze i logiczniejsze z ich punktu widzenia, ale okazuje się, że to małżeństwo tych wyborców było nie do końca skonsumowane.

Czy ma Pan jakieś przeczucie, jakie wyniki badań osiągnięte zostaną mo w pierwszym, bardziej reprezentatywnym badaniu?

Wolę nie podejmować się takiej prognozy, bo może być jakaś niespodzianka, o której jeszcze nie wiemy. Z całą pewnością, i to też pokazał chociażby Rybnik, rośnie odsetek osób, które nie utożsamiają się z żadną partią. Pytanie na ile w Elblągu zafunkcjonują kandydaci obywatelscy, czyli bezpartyjni.

Pojawiają się różne głosy, że będzie Pan przeprowadzał badania na zlecenie jednej z partii.

Przez ostatnie lata jestem bardzo krytyczny wobec sceny politycznej, więc nie ma obawy. Poza tym nie rekrutujemy ankieterów spośród osób partyjnych, bo to nie miałoby najmniejszego sensu.

Czy badania, które przeprowadzi Pan miesiąc przed wyborami, mogą diametralnie różnić się od tych przeprowadzonych tydzień przed dniem wyborów?

Wszystko jest możliwe. Może być zupełnie mdła kampania i to rozdanie na początku może nie zmienić się do samego końca, ale może być zdarzenie, które sprawi, że ktoś z piątej pozycji pojawi się na drugiej, ktoś z trzeciej spadnie na szóstą. Strasznie ciężko to powiedzieć, bo w Elblągu jest napięta sytuacja. Jak rozmawialiśmy w ramach tej preselekcji z elblążanami to było widać dwie postawy - albo kompletnego zobojętnienia, albo nastrojów radykalnych, chęci zmiany, „dokopania” tym, którzy byli do tej pory. Takie negatywne podejście powoduje, że ta chwiejność jest duża. Ktoś na tym skorzysta.

Dla Pana to pierwsza taka sytuacja, bo po raz pierwszy przeprowadza Pan badania w tak dużym mieście, w którym przeprowadzono skuteczne referendum.

Zupełnie nowa sytuacja. Również z punktu widzenia tego, co ja wykładam, czyli geografię wyborczą. Elbląg jest miastem charakterystycznym dla ziem odzyskanych, z dużą nadwyżką elektoratu lewicowo-liberalnego. Teraz będziemy mieli bardzo ciekawą sytuację. Próbę odpowiedzenia na pytanie, czy po 10 latach może się radykalnie przesunąć w Elblągu coś, co miało swój początek, i długie lata  dominacji SLD  w tym mieście. Jeszcze 10 lat temu, za Millera, potem przejścia w kierunku Platformy, a teraz ewentualnie postawienie  na siłę, która z centrum ma niewiele wspólnego. To będzie dla mnie fascynujące doświadczenie.

Na koniec proszę powiedzieć, kiedy możemy się spodziewać wyników pierwszego sondażu?

Jeżeli ruszymy z tymi badaniami za około tydzień, to w ciągu 14 dni powinniśmy mieć wyniki.

Dziękuję za rozmowę.

 

Z Marcinem Palade rozmawiała

Kamila Jabłonowska
Wyślij wiadomość do autora tekstu

Oceń tekst:

Ocen: 19

%63.2 %36.8


Komentarze do artykułu (48)

Dodaj nowy komentarz

  1. 1
    +14
    ~ Jerzyk
    Piątek, 17.05

    Gdybym miał w jednym słowie scharakteryzować Pana Marcina Palade użyłbym słowa "megamózg". Myślę, że przekonał się o tym każdy kto miał okazję zamienić z Panem Palade choć kilka słów. Nie dość, że niezwykle inteligentny to jeszcze bardzo sympatyczny.

  2. 2
    +4
    ~ na ulicy mówią
    Piątek, 17.05

    Bzdury! Najważniejsze nie jaka opcja polityczna jest preferowana lecz jakie osoby będą wystawiane na tej liście! Na przykład gdyby nasz wyjątkowy Elblążanin wystartował z listy PSL(myślę np. Ryszardzie Rynkowskim) to jestem przekonany, że zostałby prezydentem! Od i cała historyja!

  3. 3
    0
    ~ greg
    Piątek, 17.05

    Marcin Palade nie jest żadnym obiektywnym socjologiem. Pracuje na zlecenie PiS i można się spodziewać, jaki będzie wynik. Zresztą warto wygooglować Marcina Palade w internecie - wypowiada się głównie w Gazecie Polskiej, Telewizji Trwam, prawicowych portalach. Więc o jakich niezależnych sondażach mówimy?

  4. 4
    +7
    ~ qerc
    Piątek, 17.05

    Jaki pisowiec? W pisie go nienawidza, bo przewidzial ich kleske, tak jak wczesniej wygrane pisu w wyborach. Facet mial najlepsza sprawdzalnosc wynikow w Polsce.

  5. 5
    +3
    ~ a kto to jest
    Piątek, 17.05

    Panie ekspert KAMPANIA JUŻ TRWA zaczeła się po referendum jak tego człowieku nie widzisz to może lepiej zająć się czymś innym BO TAKICH EXPERTÓW TO W TYM MIEŚCIE MAMY JUŻ DOSYĆ

  6. 6
    +6
    ~ SpongeBob Kanciastoporty
    Piątek, 17.05

    do greg: gdyby tego typu badania przeprowadził np. CBOS to byś zapewne nie szczekał. I przemilczałbyś pewnie fakt, że nadzór nad tym ośrodkiem sprawuje Premier. Nie wspomnę już o tym, że CBOS powstał w 1982 (powołany przez płk Stanisława Kwiatkowskiego), czyli w stanie wojennym i jak zapewne wiesz był i jest bardzo upolityczniony. Jak mniemam jesteś jednym z tych, którzy na każdym kroku powtarza jaki to upolityczniony jest np. Nasz Dziennik zapominając przy tym, że wasza Gazeta Wyborcza jest nie mniej upolityczniona. Hipokryzja w czystej postaci.

  7. 7
    +7
    ~ smyczek
    Piątek, 17.05

    SLD już dawno spitolilo sie w elblagu , przez 16 lat nic nie robili tylko ciemne prywatne intersy

  8. 8
    +3
    ~ Figo34
    Piątek, 17.05

    Jak SLD był koalicjantem PO w Elblągu nawet zawarli umowę koalicyjna którą podpisywał Nowak.Prawda jest taka że dziś głosowanie na SLD jest tym samym co oddanie głosu na PO a każdy głos na SLD to wzmacnianie PO. Wyobraźcie sobie sytuacje w której PO i SLD zdobywają po 6 mandatów i do tego podkupują jednego radnego i mają większość. Ja uważam że Nowak powinien wygłosić oświadczenie w którym nie będzie tworzył układów POlitycznych z PO.

  9. 9
    --7
    ~ koko
    Piątek, 17.05

    Kto top jest ten wieszcz ludowy .To kompletny brak rozeznania sceny politycznej Elblaga. Jeśli PO wystawi pana E Gelert to wygra w drugiej turze bez najmniejszego problemu poniewaz Nowak i Wilk nie stanowia dla niej konkurencji.

  10. 10
    --2
    ~ mieszkaniec
    Piątek, 17.05

    Jak trafi w Totolotka , to mu uwierzę !

Redakcja serwisu info.elblag.pl nie odpowiada za treść komentarzy i treści dostarczone przez firmy i osoby trzecie.
Jeśli chcesz z nami tworzyć serwis napisz do nas e-mail.


Regulamin komentowania artykułów w serwisie info.elblag.pl

W trosce o kulturę i wysoki poziom debaty w serwisie info.elblag.pl wprowadza się niniejszy Regulamin.

  1. Komentujący umieszczając treści sprzeczne z prawem musi liczyć się, że może ponieść odpowiedzialność karną lub cywilną.
  2. Komentarze dodawane przez czytelników służą prowadzeniu poważnej i merytorycznej dyskusji na temat zamieszczonych wiadomości oraz problemów z nimi związanych.
  3. Czytelnicy mogą umieszczać informacje i opinie niezwiązane z treścią artykułów dla istotnych powodów (np. poinformowanie innych czytelników o wydarzeniach).
  4. Zabrania się dodawania komentarzy: wulgarnych, obraźliwych, naruszających dobra osobiste osób trzecich lub zawierających treści zabronione przez prawo.
  5. Celem komentarzy nie jest prowadzenie jałowych sporów osobistych między czytelnikami.
  6. Wszystkie wpisy stojące w sprzeczności z powyższymi warunkami będą niezwłocznie kasowane w całości bądź w części.
  7. Redakcja interpretuje Regulamin i decyduje, które wpisy, komentarze (lub ich części) należy usunąć i dokona tego w możliwie jak najszybszym czasie.


Właścicielem serwisu info.elblag.pl jest Agencja Reklamowa GABO

Copyright © 2004-2024 Elbląski Dziennik Internetowy. Wszystkie prawa zastrzeżone.


0.81305718421936