Wakacje rozpoczęte. To również czas, kiedy na dwa miesiące przestaną funkcjonować dyżury radnych. Ale czy elblążanie odczują ich brak? Zapytaliśmy każdego z radnych m. in. o to ilu mieszkańców naszego miasta skorzystało z możliwości osobistego porozmawiania z nimi, z jakimi problemami zgłaszali się przez półtora roku ich kadencji oraz czy uważają, że stwierdzenie "radny bezradny" jest krzywdzące.
Dawid Pater (członek Klubu Radnych SLD) w Radzie Miejskiej jest po raz pierwszy. Pełni funkcję wiceprzewodniczącego Komisji Finansowo-Budżetowej i członka Komisji Gospodarczej. Jest również członkiem Komisji Bezpieczeństwa i Porządku przy Prezydencie Elbląga.
Czy dużo elblążan przychodzi do Pana, gdy pełni Pan dyżury w UM?
Stosunkowo niewielu. Średnio jeden elblążanin na dyżur. Wydaje mi się, że spowodowane jest to faktem, że dyżury są za mało nagłaśniane w lokalnych mediach. W związku z tym zamierzam we własnym zakresie ogłaszać swoje dyżury w elbląskich serwisach internetowy oraz w elbląskiej gazecie.
A ci, którzy docierają na Pana dyżury, z jakimi problemami przychodzą? Co chcą, aby Pan załatwił?
Z jakimi problemami ludzie przychodzą? Generalnie z problemami życia codziennego, od dziur w asfalcie, śmieci, aż po ciężką sytuację życiową, tj. finanse, praca, mieszkanie.
Czy uważa Pan, że godziny dyżurów są odpowiednie? A jeśli trzeba je zmienić, to na jakie?
Na pewno godziny dyżurów nie są odpowiednie dla osób pracujących, jednak wychodząc naprzeciw temu problemowi nasz Klub Radnych SLD podjął decyzję o dyżurach w soboty, w naszej nowej siedzibie przy ul. Robotniczej 26, aby każdy mieszkaniec miał szansę spotkać się z radnymi. Zapraszamy po okresie urlopowym.
Czy Pana zdaniem wszyscy radni powinni, oprócz dyżurów w UM, organizować spotkania z mieszkańcami w obrębie swoich okręgów, np. w spółdzielni mieszkaniowej lub szkole?
Oczywiście, że powinni organizować dodatkowo spotkania, dlatego też podjęliśmy wspomniane kroki.
Czy zdarza się, że elblążanie przychodzą do Pana z problemami, których po prostu nie jest Pan w stanie rozwiązać, np. brak pracy, mieszkania? Jeśli tak, to procentowo jaka to ilość spraw?
Oczywiście. Sytuacja gospodarcza w kraju, jak i w mieście, nie jest ciekawa. Spotykam się z wieloma elblążanami, którzy proszą o pomoc w znalezieniu pracy czy własnego M. Zapotrzebowanie na mieszkania i bezrobocie jest ogólnie znane, ciężko określić procentowo.
Ostatnio często słychać stwierdzenie "radny bezradny". Czy uważa Pan, że jest krzywdzące stwierdzenie?
Nie każdego się zadowoli, zawsze się znajdzie głos krytyki. Uważam, że każdy Radny powinien wykonywać swoje obowiązki ze starannością i oddaniem. Jestem pełen nadziei, że tak jest.
Czy Pana zdaniem obowiązkiem każdego radnego jest udostępnienie swojego numeru telefonu oraz adresu e-mail'owego?
W dobie internetu adres e-mail na pewno, żeby mieć kontakt z mieszkańcami. Jeżeli chodzi o telefon prywatny, to mam mieszane uczucia.
Radni, którzy nie zdecydowali się podać swojego numeru telefonu mówią, że obawiają się obraźliwych telefonów w środku nocy. Czy kiedykolwiek miał Pan taki telefon?
Nie, nie miałem i chyba dobrze to o mnie świadczy.
Uważa Pan, że interpelacje wraz z odpowiedziami powinny być publikowane w Internecie, np. na stronie Urzędu Miejskiego?
Zdecydowanie tak. Mieszkańcy powinni wiedzieć co się dzieje w ich mieście.
Dziękuję za rozmowę.
Każdy, kto chciałby skontaktować się z radnym Dawidem Paterem może napisać do niego e-mail’a na adres paterdawid@wp.pl lub zadzwonić pod numer 55 233-72-88.
Barwo Dawid !!!
Redakcja moglaby sie zapytac o wykazanie dochodow przez radnego.....
a po co do was chodzić????? i tak jesteście na usługach i NIC nie możecie i nie chcecie zmienić!!!!!
Na spotkanie z radnym, który nie ma nic do powiedzenia też nie miałabym ochoty przybyć. A co do udostępnienia prywatnych telefonów to opór radnych świadczy jedynie o wygodnictwie, bo nie przypuszczam, aby ktokolwiek chciał ich nękać. To i zwykłemu posiadaczowi "komórki" zdarzy się jakiś zabłąkany telefon o niedogodnej porze. Po prostu - wielu radnych interesuje przede wszystkim tzw. święty spokój ze strony elektoratu.
stwierdzenie radny - bezradny w stosunku do naszej rady miasta jest jak najbardziej trafne! Spójrzcie czym oni się zajmuja, jak poprawiają komfort życia mieszkańcom i jak przyczyniają się do rozwoju miasta. Zamiast zająć się poważnymi problemami naszego miasta, których jest nie mało to np. nadają patronów tramwajom. Od czasu powstania nowej rady jak i objęcia stołka przez prezydenta w naszym mieście praktycznie nic się nie zmieniło. Dla mnie prawdziwy radny to taki który nie tylko chce coś zrobic, ale i działa w tym kierunku i walczy o dobro mieszkańców przez których został wybrany. Niestety u nas brak takich radnych. Tylko i wyłącznie radni - bezradni.
Dawidzie, prosimy - zaktywizuj się. Wynik ostatniego Barometru Aktywności Radnych nie był dla Ciebie przychylny, aczkolwiek myślę że bardzo prawdziwy - http://elblag-eko.org/barometr,12,Wyniki-BAR-2011.html - ostatnie miejsce, obrzydliwy wynik punktowy. Dawidzie, wierzymy w Ciebie!
już się zaktywizował, udzielił wywiadu o niczym
Ponad 100 tys.PLN przekazane na remonty kościołów a budynki w mieście się walą.Będziemy pamiętać przy następnych wyborach.Państwo bezradni
Uważam,że takich radnych nam potrzeba.Młode pokolenie to szansa na lepsze jutro...i mam nadzieje że Nas nie zawiedziesz Panie Pater.Co do śmiesznego Barometru Radnych to można go włożyć miedzy bajki,to narzędzie polityczne na które i tak nikt nie zwraca uwagi,zmyśleni interesanci ze zmyślonymi problemami,a papier wszystko przyjmie...resztę można sobie już samemu dopowiedzieć.
Panie radny! Jak to było z głosowaniem na kasę dla kurii. To elblążanie Pana wybrali? Czy kościół Pana poparł? Bo jak znam opinię swoich kilkudziesięciu znajomych to w najbliższych wyborach tylko pracownicy kurii będą na Pana głosowali. Jakoś nie mogę sobie przypomnieć ani jednego Pana głosowania za dobrem mieszkańców tej upadającej min dzięki takim jak Pan wioski Elbląg