Poniedziałek, 2.12.2024, Imieniny: Balbina, Paulina, Bibiana
Nie masz konta? Zarejestruj się »
zdjęcia
filmy
baza firm
reklama
Elbląg » artykuły » artykuł z kategorii WYWIADY

PWSZ z nową rektor na drodze rozwoju

14.12.2007, 00:32:25 Rozmiar tekstu: A A A
PWSZ z nową rektor na drodze rozwoju

Od października elbląska PWSZ ma nowego rektora. Z prof. dr hab. Haliną Piekarek - Jankowską rozmawiamy o planach rozwoju uczelni, uruchomieniu nowych kierunków i specjalności oraz rozbudowie bazy dydaktycznej.

Co wpłynęło na to, że rozpoczęła Pani pracę w Elblągu najpierw jako wykładowca, a w chwili obecnej już jako rektor?

Z Elblągiem jestem związana od początku powstania Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej. Już wtedy zostałam poproszona przez ówczesnego rektora do współtworzenia programu studiów na kierunku ochrony środowiska, dlatego, że jestem z wykształcenia przyrodnikiem, geologiem i pracuję także na Uniwersytecie Gdańskim na wydziale geologii, geografii i oceanologii. Potem przez dwa lata pracowałam też jako wykładowca przedmiotów geologicznych. Następnie moje kontakty ze szkołą na jakiś czas się przerwały, dlatego że byłam przez sześć lat dziekanem wydziału na Uniwersytecie Gdańskim, potem znowu prorektorem do spraw kształcenia i w ubiegłym roku ponownie zatrudniono mnie jako nauczyciela akademickiego w PWSZ. Jednocześnie wybrana zostałam jako prorektor do spraw rozwoju tej uczelni. Ponieważ okazało się, że kadencja władz właśnie się kończyła, co wynikało z nowych zapisów prawnych komisji wyższych, odbyły się wybory i zostałam wybrana na rektora. 

A jak mijają Pani pierwsze miesiące na stanowisku rektora?

Pierwsze miesiące mijają pracowicie. Pomimo pewnego mojego doświadczenia w administrowaniu różnymi komórkami na uczelni wyższej, funkcja rektora wiąże się z nowymi wyzwaniami i obszarami, z którymi muszę się zapoznać. Poświęcam dużo czasu żeby przyjrzeć się wszystkim sprawom, które mi podlegają, a poza tym jest to jeszcze taki okres, kiedy Państwowa Wyższa Szkoła Zawodowa jest w trakcie realizacji dużego przedsięwzięcia rozwojowego. Jest to rozbudowa budynku przy ulicy Grunwaldzkiej, czyli budowa nowych laboratoriów i rozwiązywanie wielu spraw formalnych związanych z weryfikacją i korektami tego projektu. Jesteśmy wszyscy zaangażowani, aby spełnić wymagania, dzięki którym możemy otrzymać to, o co się tak staramy. Dzisiaj jesteśmy prawie pewni, że te 25 milionów zł otrzymamy i będziemy mogli przygotować się do realizacji inwestycji. 

Takim drugim nowym elementem w funkcjonowaniu szkoły jest fakt, że od tego roku akademickiego wprowadziliśmy tak zwany Boloński System Kształcenia. Powiązane jest to z tym, że kierunki na wszystkich studiach zostały zweryfikowane, unowocześnione i dostosowane do standardów takich, jakie dyktuje Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego, a także do Systemu Bolońskiego, w którym wszystkie przedmioty są wycenione i mają przydzieloną ilość punktów.

Powiedzmy, że taki bardziej przyjemny obowiązek który na mnie spadł, to zorganizowanie obchodów dziesięciolecia naszej uczelni. W lipcu przyszłego roku minie dziesięć lat od czasu powołania Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej w Elblągu. Bardzo chcielibyśmy uczcić ten jubileusz, dlatego przewidujemy, centralne obchody w okresie od 19 do 21 czerwca. Wtedy będzie w naszej szkole specjalne jubileuszowe posiedzenie senatu, w którym uczestniczyć będą rektorzy innych Państwowych Wyższych Szkół Zawodowych z Polski. Poza tym, chciałabym, aby także elblążanie zauważyli, że mamy taki jubileusz. Chcemy 21 czerwca, w sobotę, urządzić na podzamczu muzeum piknik akademicki, na który zaprosimy mieszkańców miasta, naszych pracowników, studentów. Być może uda się z władzami miasta zorganizować plenerowy koncert. Wszystko jest w fazie uzgadniania. 

Zaczęła Pani mówić o planach. Co chciałaby Pani wnieść do Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej?

Chciałabym przede wszystkim wzbogacić ofertę dydaktyczną, dlatego, że przyszedł taki czas na wszystkie szkoły wyższe i średnie, że odczuwamy niż demograficzny i liczba kandydatów zmniejsza się. To odczuwają wszystkie szkoły. Zatem sądzę, iż trzeba stworzyć możliwości zachęcenia osób, do przyjścia właśnie do nas. Najlepszą zachętą jest wysoki poziom kształcenia, a raczej dobra opinia w otoczeniu szkoły. Nasza szkoła akurat cieszy się dobrą opinią. Absolwenci doskonale radzą sobie w pracy zarówno w Polsce i za granicą. Duża część studentów kontynuuje studia w sąsiadujących miastach, czyli w Gdańsku, Sopocie, czy Olsztynie. Na tym drugim stopniu kształcenia również sobie dobrze radzą.

Tak, więc myślę, że zachęcając ludzi trzeba podwyższyć poziom kształcenia oraz wzbogacić jego ofertę. Właśnie w przyszłym roku uruchamiamy nowy kierunek o profilu budowlanym. 

Chcemy wraz z władzami miasta utworzyć centrum kontroli jakości środowiska w planowanym Parku Technologicznym na Modrzewinie. Sądzę, że to będzie dobre miejsce dla naszych absolwentów i uważam, że może to być sukcesem, a jednocześnie dobrą reklamą tego kierunku. 

Ponadto mam zamiar uruchamiać nowe specjalności w ramach istniejących kierunków studiów. Takie, które będą oczekiwane na rynku. Chciałabym jeszcze bardziej zacieśnić kontakty z otoczeniem szkoły, czyli wszystkimi firmami, instytucjami, które istnieją zarówno w Elblągu, jak i w regionie, po to, abyśmy mogli oferować takie specjalności i kształcenia, które są potrzebne na rynku. Myślę, że jest na to pora i taka polityka, aby nasza szkoła kształtowała się pod potrzeby otoczenia. Mam nadzieję, że uda nam się to i będziemy zachęcać młodych ludzi do tego, aby tu studiowali.

Stawiam sobie też za cel, aby uruchamiać studia podyplomowe dla osób, które chcą się przekwalifikować i zdobyć nowe umiejętności. Dla osób starszych, które swoja aktywność zawodową już ukończyły, chciałabym stworzyć Uniwersytet III Wieku z prawdziwego zdarzenia, z ofertami ciekawego kształcenia.

Skoro mowa o nowych kierunkach, czy oprócz budownictwa będzie coś jeszcze?

Tak. Myśleliśmy też, aby uruchomić na zarządzaniu, przy kierunkach ekonomicznych, zarządzanie turystyką, a może i kierunek związany z potrzebami regionu elbląskiego. Niewątpliwie wydaje mi się, że wielką szansą na przyszłość regionu jest rozwój  różnorodnych form związanych z biznesem turystycznym. To jest po budownictwie kolejny kierunek, albo specjalność, którą chcielibyśmy uruchomić.

Wspomniała Pani o rozbudowie uczelni. Jakie są plany odnoście rozwoju bazy dydaktycznej PWSZ?

Na Grunwaldzkiej na powstać duże audytorium, które wyposażone zostanie we wszystkie potrzebne, multimedialne urządzenia. Będzie rozbudowana także biblioteka, gdyż mamy już poważne zbiory, a pomieszczenia zdecydowanie za ciasne. Co najważniejsze, powstaną nowe laboratoria, głównie dla potrzeb nowotworzonego kierunku budownictwa i dla potrzeb instytutu politechnicznego. Obecnie studenci instytutu politechnicznego korzystają częściowo z laboratoriów na Politechnice Gdańskiej i w Instytucie Warmińsko – Mazurskim. Chcemy więc uzupełnić tę właśnie bazę, aby była dostępna na miejscu. To są trudne inwestycje, gdyż obiekty laboratoryjne musza być specjalnie wyposażone w odpowiedni sprzęt, który jest bardzo kosztowny. 
Oczywiście równie potrzebne są mniejsze pomieszczenia i sale seminaryjne. W tej chwili cierpimy na brak miejsca, a szkoła mieści się w trzech obiektach, co jest w jakimś stopniu utrudnieniem dla naszych studentów.

Czyli budynek przy ulicy Grunwaldzkiej będzie nadbudowywany?

Tak, będzie nadbudowany, a także dobudowane będzie jedno skrzydło. Obecnie jest wykonywany remont dachu w części zewnętrznej. Środki na ścianę wschodnią przyszły dla nas trochę za późno. Musieliśmy już zacząć pewne działania związane z remontem obiektu. Gdyby możliwość pozyskania funduszy byłaby szybsza, to może nie robilibyśmy jeszcze obecnego remontu, ale tych działań nie można już przerwać. 

Czy Pani zdaniem w Elblągu są jeszcze miejsca na kolejne uczelnie?

Trudno mi się do tego odnieść. W tej chwili może jeszcze za mało znam to środowisko, więc nie wiem, jaki jest potencjał młodych ludzi, którzy chcieliby jeszcze przyjść na te inne, ewentualnie nowe uczelnie. Patrząc tak na dzisiejszy obraz wyższych uczelni w Elblągu, wydaje mi się, że jest ich wystarczająco, bo tak naprawdę Elbląg ma cztery uczelnie, licząc oczywiście seminarium duchowne, które jest może nietypową, ale wyższą szkołą. Trudno mi, zatem byłoby tak jednoznacznie się do tego odnieść. Oczywiście nie jestem przeciwniczką powstawania nowych uczelni i konkurencji, która dzisiaj na rynku musi być, gdyż taki mamy system gospodarczy. Jeżeli nie ma odbiorców tych usług, to nie ma co tworzyć nowych uczelni. Na dzisiaj liczba uczelni dla studentów jest chyba wystarczająca.

Czyli uważa Pani, że bardziej potrzebne są nowe kierunki?

Tak, z tym że współpraca pomiędzy uczelniami też będzie bardzo ważna. Ona jest, mimo, że może nie w tak wielkim zakresie, jaki byśmy chcieli. Myślę, że ona się jeszcze uaktywni i bardziej zacieśni, co może czynić tylko dobrze uczelniom. W nowoczesnych systemach, uczniowie mogą krążyć pomiędzy uczelniami. Można również dzięki takiemu działaniu pozyskiwać doskonałych wykładowców. 

Taka przyszłość jest interesująca. Tego rodzaju europejski system kształcenia powinien dobrze służyć ludziom, którzy będą mogli nawet w pewnym sensie sami kreować swój profil wykształcenia, bo taka jest możliwość. W tych programach, które wprowadziliśmy jest możliwość wybierania części przedmiotów, że na przykład student wybierze sobie ćwiczenia z profesorem X albo Y. 

Co do przyszłości, pytanie może na wyrost – czy Elbląg ma szansę stać się miastem uniwersyteckim?

Gdybym miała dać odpowiedź na dzisiaj, to w jakieś odległej przyszłości może i tak. Natomiast w takiej realnej, dzisiejszej rzeczywistości, to przez pięć, czy dziesięć kolejnych lat wydaje mi się to niemożliwe. Proszę zauważyć, że Trójmiasto jest nasycone uczelniami, w pobliżu jest też Uniwersytet Warmińsko – Mazurski w Olsztynie. Trzeba też patrzeć na Toruń i niedawno powstały uniwersytet w Bydgoszczy. Także tutaj jest stosunkowo duże nasycenie uniwersytetami. Powiem tak – formułuję taką tezę, że w nieodległej przyszłości szanse na uniwersytet w Elblągu są małe z tego powodu, że finansowanie uczelni jest stosunkowo małe. Wszyscy narzekają, że mało dochodów przeznacza się na szkolnictwo wyższe i naukę. Są to więc jakieś problemy natury finansowej i póki nauka i edukacja nie będzie prawidłowo finansowana, to środki będą cały czas ograniczone. Wówczas nadzieja na tworzenie takiego uniwersytetu jest niewielka, tym bardziej, że ze znanych mi trendów, w Polsce obecnie są one takie, aby następowało sieciowanie szkół wyższych. Znając takie uwarunkowania, myślę że w najbliższej przyszłości nadzieje te są za duże. Jednak wszystko może się zdarzyć. 

Rozmawiali: Rafał Kadłubowski i Mateusz Milanowski

Wyślij wiadomość do autora tekstu

Oceń tekst:

Ocen: 0

%0 %0


Komentarze do artykułu (3)

Dodaj nowy komentarz

  1. 1
    0
    ~ Matex
    Piątek, 14.12

    Pani rektor jest, albo wielką realistką, albo słabo wierzy w potencjał Elbląga. W każdym razie cieszy, że nowe kierunki w końcu będą powstawały, a uczelnia będzie się rozbudowywać. Myślę, że przydałby się także impet w kierunku nadawania tytułów magisterskich na elbląskiej uczelni.

  2. 2
    0
    ~ mrjulek
    Piątek, 14.12

    Według mnie kierunek rozwoju, oprocz rozbudowy bazy dydaktycznej powinien byc taki: 1) nowe kierunku studiow (np. gospodarka przestrzenna, takze te tansze: stosunki miedzynarodowe, historia z archeologia (Elblag ma sie czym szczycic w tym zakresie - ciekawa historia i dobra baza archeologiczna!), rosyjski jezyk biznesu, turystyka i rekreacja, dziennikarstwo i komunikacja społeczna) 2) umocnienie juz istniejacych kierunkow az do tego stopnia, by mozna bylo uzyskac mgr na nich (szczegolnie na informatyce, ekonomii i filologiach [rozwoj filologii w kierunku bardziej praktycznych - nie tylko nauczycielskich, ale rowniez dziennikarskich, tlumaczeniowych, edytorskich itp.) - przynajmniej jest szansa, ze czesc tych osob zostalaby w Elblagu). 3) polaczenie z medyczna szkola policealna i utworzenie np. Instytutu Nauk Medycznych (z cala paleta kierunkow, ktore sa (ale tylko na poziomie policealnych) w tej szkole policealnej) 3) perspektywistyczne dzialania zmierzajace za, powiedzmy 5-10 lat, do powolania Akademii Elblaskiej (wymog to dwa uprawnienia doktorskie). Pozdrawiam!

  3. 3
    0
    ~ Matex
    Piątek, 14.12

    mrjulek, podpisuję się pod tym, co napisałeś. Tak by to właśnie mogło wyglądać. Dorzuciłbym jeszcze kierunki politechniczne, które mogłyby stanowiić podwaliny dla przyszłego Elbląskiego Parku Technologicznego (może elektronika, nanotechnologia, coś w ten deseń). I chciałbym, aby uzdolnione muzycznie dzieciaki po elbląskim liceum muzycznym nie musiały wyjeżdżać, no ale to może nie na teraz temat. ;)

Redakcja serwisu info.elblag.pl nie odpowiada za treść komentarzy i treści dostarczone przez firmy i osoby trzecie.
Jeśli chcesz z nami tworzyć serwis napisz do nas e-mail.


Regulamin komentowania artykułów w serwisie info.elblag.pl

W trosce o kulturę i wysoki poziom debaty w serwisie info.elblag.pl wprowadza się niniejszy Regulamin.

  1. Komentujący umieszczając treści sprzeczne z prawem musi liczyć się, że może ponieść odpowiedzialność karną lub cywilną.
  2. Komentarze dodawane przez czytelników służą prowadzeniu poważnej i merytorycznej dyskusji na temat zamieszczonych wiadomości oraz problemów z nimi związanych.
  3. Czytelnicy mogą umieszczać informacje i opinie niezwiązane z treścią artykułów dla istotnych powodów (np. poinformowanie innych czytelników o wydarzeniach).
  4. Zabrania się dodawania komentarzy: wulgarnych, obraźliwych, naruszających dobra osobiste osób trzecich lub zawierających treści zabronione przez prawo.
  5. Celem komentarzy nie jest prowadzenie jałowych sporów osobistych między czytelnikami.
  6. Wszystkie wpisy stojące w sprzeczności z powyższymi warunkami będą niezwłocznie kasowane w całości bądź w części.
  7. Redakcja interpretuje Regulamin i decyduje, które wpisy, komentarze (lub ich części) należy usunąć i dokona tego w możliwie jak najszybszym czasie.


Właścicielem serwisu info.elblag.pl jest Agencja Reklamowa GABO

Copyright © 2004-2024 Elbląski Dziennik Internetowy. Wszystkie prawa zastrzeżone.


0.94692301750183