Takie, bezwzględne zachowanie śledczy zarzucają 25-letniemu Sebastianowi Z., który jest podejrzany o znęcanie się psychiczne i fizyczne nad rodzicami. Decyzją sądu został odizolowany od pokrzywdzonych i do czasu procesu aresztowany na trzy miesiące. Wcześniej był karany, między innymi za kradzieże.
Rodzice nie mogli już znieść poniżania i bicia. Matka 25-latka zgłosiła policjantom znęcanie, zarówno fizyczne, jak i te gorsze według terapeutów - psychiczne. Kobieta opisała relacje rodzinne z synem, no i oczywiście przemoc, która panowała w ich domu od kilku miesięcy. Gehenna trwała od maja br. W tym czasie podejrzany poniżał swoich rodziców, ubliżał im.
Zazwyczaj pod wpływem alkoholu wszczynał awantury, podczas których dusił matkę, a ojca bił pięścią po twarzy, a co więcej bił go po plecach metalową rurką. Śledczy przesłuchali sąsiadów, pokrzywdzonych, jak również powołali biegłego lekarza, który wydał opinie w zakresie ich obrażeń. Zebrany materiał dowodowy uprawdopodobnił popełnienie tego przestępstwa.
Sam zatrzymany nie przyznał się znęcania i odmówił składania wyjaśnień. Został zatrzymany 2 grudnia, natomiast wczoraj Sąd Rejonowy w Elblągu podjął decyzje o jego aresztowaniu. Sebastian Z. najbliższe trzy miesiące spędzi w więzieniu. Za znęcanie się grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Jakub Sawicki
KMP Elbląg
O skur*ysyn!!! Żeby własnych rodziców tak traktować?! Wpie*dolić ***iarzowi tą pałka po plecach i nogach,niech zazna bydle bólu!!
Ploterek może i masz rację, a może syn po prostu odpłaca rodzicom za zepsute dzieciństwo. Nigdy nic nie wiadomo
Nie znam sprawy ale i wśród rodziców trafiają się zwykłe mendy, które chowają się za swoim "tytularnym" rodzicielstwem
Borygo żeby cię ***ili na puszce. Frajerze patologiczny ćpunie. Nadajesz się do utylizacji śmieciu. Nikt za tobą nie tęskni na dzielnicy a tylko wszyscy odetchneli z ulgą że taki szkodnik sam się wysłał na wakacje. Zgnij tam.
Do wszystkich i do Pana Jakuba Sawickiego jeśli podejmuje się pisać artykuł trzeba sprawdzić całą prawdę. Tak nie mówię że Sebastian był aniołkiem ,ale jeśli Pan miał by takie dzieciństwo jak on i jego rodzeństwo zmienił by Pan trochę artykuł.Od najmłodszych lat jego starsze rodzeństwo jak mieszkali na Zawadzie mieli koszmar .Ojciec pijak, bił przy dzieciach matkę znęcał się psychicznie i fizycznie nad dziećmi i żoną.Nie raz uciekali z domu .Nie mieli co jeść, wyzywał córki i żonę . W 1991 roku ojciec dusił swoją żonę za co poszedł do więzienia . Nie rozumiem postawy żony że pomimo tylu cierpień choć są po rozwodzie jest za mężęm tyranem,despotą i nadal z nim jest choć wyrządził tyle krzywdy i nadal pije.a Ja znam sprawę i popieram komentarz cba i Realisty