Trzynaście łodzi motorowych wypłynęło dzisiaj w Fromborka do Kłajpedy. W Kaliningradzie dołączą do nas załogi rosyjskie. To pierwszy taki rejs tą drogą wodną.
Rejs motorowodny z Elbląga do Kłajpedy jest kontynuacją przedsięwzięcia z 2009 roku, gdy cztery elbląskie załogi przepłynęły Międzynarodową Drogą Wodną E 70 z Berlina do Elbląga.
Od początku mieliśmy zamiar przepłynąć do litewskiej Kłajpedy, czyli zakończenia MDW E 70 po stronie wschodniej. Niestety – część liczącej ok. 240 km drogi wodnej po stronie rosyjskiej jest zamknięta dla cywilnego ruchu. By wpłynąć na te drogi wodne, potrzebna była zgoda władz centralnych w Moskwie.
Uzyskaliśmy ją dopiero w tym roku, a ministerstwo sportu Obwodu Kaliningradzkiego objęło patronat nad rejsem. W rosyjskich punktach postoju, w Kaliningradzie, Polesku i w Rybaczij planowane są spotkania z przedstawicielami władz lokalnych i Obwodu Kaliningradzkiego.
Mimo tych ustaleń, płyniemy z nutką niepokoju, jako że nie otrzymaliśmy oficjalnego potwierdzenia, że nasze łodzie bez przeszkód przepłyną tzw. zonę rosyjską, czyli strefę w której można przebywać na podstawie specjalnego pozwolenia.
Rejs rozpoczął się w Elblągu 27 lipca w Elblągu. W tym dniu z Ogniska Sportów Wodnych „Fala” – organizatora rejsu - wypłynęło 13 łodzi motorowych. Cztery łodzie dotarły do Elbląga z… Bytomia i z Krakowa. Dzisiaj ok. godz. 7 załogi odprawiły się na morskim przejściu granicznym we Fromborku i wypłynęły do Bałtijska i Kaliningradu. Konieczność wpłynięcia do Bałtijska (odprawa celna) wydłuża rejs o ok. dwie godziny.
W Kaliningradzie dołączą do polskich uczestników rejsu załogi rosyjskie z kaliningradzkiego klubu motorowodnego „Fala”, od lat współpracującego z elbląską „Falą”. Spodziewamy się, że doszlusuje do nas ok. 11-12 łodzi.
29 czerwca (niedziela) chcemy przepłynąć rosyjskie rzeki łączące Zalew Wiślany z Zalewem Kurońskim. To najtrudniejszy i najsłabiej rozpoznany odcinek rejsu. Ale i najbardziej ciekawy. Pregoła poniżej Kaliningradu generalnie jest nieżeglowna. W 2010 roku elbląskie Biuro Regionalne Urzędu Marszałkowskiego zrealizowało z Rosjanami projekt „MDW E 70 – drogą transgranicznej współpracy”. Wg informacji uzyskanych wówczas od Rosjan, Pregoła ma głębokość co najmniej 1,2 m, czyli powinna gwarantować przepłynięcie naszym jednostkom. Praktyka pokaże, jak jest w rzeczywistości. Poza Pregołą będziemy płynęli kanałem oraz rzeką Dejmą, które stanowią rosyjską część Międzynarodowej Drogi Wodnej E 70. Planowane zakończenie tego etapu nastąpi w Polesku nad Zalewem Kuronskim.
30 czerwca wpłyniemy na Zalew Kuroński. To znacznie większy akwen od Zalewu Wiślanego. Tego dnia powinniśmy dopłynąć do Rybaczij, gdzie od kilku lat planowane jest morskie przejście graniczne między Rosją a Litwą.
Następnego dnia – 31 lipca – odwiedzimy Kłajpedę, a od 1 lipca uczestnicy rejsu rozpoczną drogę powrotną. Do Elbląga łodzie powinny wrócić 5 sierpnia.
Organizatorem rejsu jest elbląskie Ognisko Sportów Wodnych „Fala”, wspierane przez Polski Związek Motorowodny i Narciarstwa Wodnego wraz z jedno północnowschodnim oddziałem w Olsztynie. Patronat medialny objął miesięcznik Żagle.
Przedsięwzięcie wsparł marszałek województwa warmińsko-mazurskiego Jacek Protas i prezydent Elbląga Grzegorz Nowaczyk.
Jerzy Wcisła
Gdzie zdjęcia?
Nie rozumiem dlaczego dorosłym majętnym ludziom dofinansowuje się z moich pieniędzy różne zabawy i fikuśne wakacje.