Sobotni mecz z Granicą Kętrzyn był dla Concordii jednym z najtrudniejszych w tym sezonie. Liderujący rozgrywkom forBET IV ligi elblążanie, na stadionie przy ul. Krakusa, skromnie pokonali trzecią drużynę w tabeli 1:0. Bramkę dającą trzy punkty pomarańczowo-czarnym zdobył w końcówce pierwszej połowy Radosław Bukacki. Było to czwarte z rzędu ligowe zwycięstwo Słoników.
Prowadzona przez elbląskiego trenera Adama Fedoruka Granica, zawiesiła dziś wysoko poprzeczkę pomarańczowo-czarnym. Concordia aby pokonać kętrzyński zespół musiała się trochę natrudzić. W pierwszej połowie na murawie było sporo walki, ale za to sytuacji strzeleckich jak na lekarstwo. Zarówno gospodarze jak i przyjezdni toczyli wyrównany pojedynek. Brakowało im jednak dokładności i wykończenia. W tej części meczu na uwagę zasługuje jedynie ładny strzał z woleja Macieja Kotarby, który na raty obronił Kacper Leszczyński, a także minimalnie niecelny strzał Mariusza Pelca z 7 metrów. Gdy wydawało się, że pierwsze 45 minut zakończy się bezbramkowym remisem, Concordia strzeliła rywalom gola do szatni. Jego autorem był Radosław Bukacki, który strzałem z rzutu wolnego z ostrego kąta, znalazł lukę i pokonał Mateusza Paplińskiego.
Na drugą część elblążanie wyszli z dwoma zmianami w składzie. Na boisku zameldowali się Łukasz Kopka i Radosław Kruczkowski. To poprawiło jakość gry gospodarzy, którzy mogli zdobyć drugą bramkę już w 49 minucie. Wówczas piłkę z rzutu rożnego dośrodkował w pole karne Radosław Bukacki, a w zamieszaniu podbramkowym bliski wpakowania jej do siatki był Mariusz Pelc. Niestety bramkarz Granicy był czujniejszy łapiąc futbolówkę. W 57 minucie mocnym strzałem z pola karnego popisał się Radosław Bukacki i znów na wysokości zadania stanął golkiper z Kętrzyna. Przyjezdni odpowiedzieli szybko rozegranym rzutem rożnym, po którym futbolówkę z trzech metrów przeniósł nad poprzeczką Seweryn Strzelec. Była to najlepsza okazja bramkowa gości, którzy „poczuli krew” i w 63 minucie wyprowadzili kolejną groźną akcję. Na szczęście dla elblążan świetnie w polu karnym zachował się Paweł Pelc wybijając lecącą wzdłuż bramki piłkę. W 81 minucie głową nieznacznie obok słupka strzelał jeszcze Tomasz Bobrowski. Granica do samego końca walczyła o bramkę wyrównującą, ale mądrze broniący się gospodarze nie pozwolili już na nic więcej przyjezdnym i po ostatnim gwizdku mogli cieszyć się z szóstego zwycięstwa w tym sezonie.
IV liga - sezon Sezon 2021/2022 - aktualna tabela, wyniki, terminarz
Powrót na Krakusa już na stałe ?