To rekord - 5,2 mln Polaków pracuje na umowach terminowych. Przyspieszenie rozwoju gospodarczego nie hamuje wzrostu nietrwałych umów o pracę. Przedsiębiorcy nie chcą wiązać się z pracownikami, ale rząd pracuje już nad zmianami.
Umowy „śmieciowe”, czyli umowy terminowe regulowane Kodeksem Cywilnym to raj dla przedsiębiorców, którzy mogą szybko rozstać się z pracownikiem bez podania przyczyny i bez konsekwencji prawnych. Nie muszą również płacić odpraw pracownikowi co zdecydowanie obniża koszty zwolnienia.
W III kw. 2014 r. ponad 3,6 mln pracowników miało umowy na czas określony – wynika z badań aktywności ekonomicznej ludności prowadzonych przez GUS. Nigdy wcześniej nie było tak dużej ich liczby. Obok nich ok. 1,6 mln osób podpisało zlecenie lub umowy o dzieło – czytamy w „Gazecie Prawnej”.
Wypowiedzenie umowy "śmieciowej" trwa zazwyczaj tylko dwa tygodnie, przy czym pracodawca nie musi nawet uzasadnić zwolnienia. Nie ma również ustalonego minimalnego wynagrodzenia, jakie należy wypłacić po przepracowanych godzinach pracy. Pracownikom nie przysługuje urlop oraz zwolnienie lekarskie czy macierzyńskie.
Rząd pracuje nad zmianami
W najbliższych latach planowane są istotne zmiany dotyczące warunków pracy i jej oskładkowania. Najwcześniej w drugiej połowie przyszłego roku mogą zmienić się zasady przekształcania terminowych umów o pracę w stałe.
Obecną zasadę, która przewiduje, że trzeci czasowy kontrakt zawarty z tą samą osobą przekształca się w umowę na czas nieokreślony, zastąpi przepis, zgodnie z którym maksymalny okres zatrudnienia terminowego wynosi 33 miesiące. W tym czasie pracodawcy będą mogli zawrzeć maksymalnie trzy czasowe umowy. Zawarcie czwartego kontraktu lub kontynuowanie zatrudnienia po upływie 33 miesięcy będzie równoznaczne z zatrudnieniem na czas nieokreślony.
Rządowy projekt nowelizacji kodeksu pracy w tej sprawie zakłada także m.in. zrównanie okresów wypowiedzenia umów terminowych i stałych. Dla obu rodzajów kontraktów będą one wynosić: 2 tygodnie - jeżeli pracownik był zatrudniony krócej niż 6 miesięcy, 1 miesiąc - jeżeli pracownik był zatrudniony co najmniej 6 miesięcy, 3 miesiące - jeżeli pracownik był zatrudniony co najmniej 3 lata.
Od 1 stycznia 2016 r. zwiększy się zakres oskładkowania umów-zleceń. Podstawą naliczenia składek do ZUS będzie suma przychodów ze wszystkich zleceń, na podstawie których pracownik otrzymuje co najmniej minimalne wynagrodzenie. Będą oni informować płatników o liczbie zleceń i wysokości wynagrodzenia, a ci ostatni przekażą należności do organu rentowego. Dzięki temu budżet państwa zasili kwota 340 mln zł, a zleceniobiorcy zyskają w przyszłości prawo do najniższej emerytury.
opr.MM
Polityka taniego parobka jest przemyślaną strategią bogatych s...synów zmiana tej strategii nie będzie możliwa w tak prosty sposób. Nie po to z milionów Polaków zrobiono żebraków żeby teraz odpuszczać.
ale to nic nie zmieni. wystarczy zmienić pracownika po 33miesiącach a później, po jakimś czasie znowu go zatrudnić na 33m. jeśli faktycznie jest cenny i doświadczony. Chyba że czegoś nie zrozumiałem
Teraz dopiero wzrośnie bezrobocie. Pracodawców nie będzie stać na zatrudnienie na umowę o pracę, więc będą zatrudniać na czarno.
Oczywistym jest,że ozusowanie zostanie przerzucone na pracownika.Tyle z tego będą mieli zatrudnieni na umowę-zlecenie,a bajki o emeryturze lepiej w ogóle nie komentować.
Wroblewski te 3,ooo głosów uzbierał od tych niedobitków partyjnych , ale to już ostatni raz , bo wiadomo, że te partijkl się rozejdą w siną dal . Leszek M . jest bardzo zmartwiony , a Nowak to co wesoły?Też stracił mowę Szwed , a w domu tłuczek był w robocie po wyborach , tyle kasy poszło w błoto , płacz . kolego jaki ten Elbląg mądry . chłopina dawał 2000 miejsc pracy , tylko zapomniał o płacy .
Ciekawe co myślał sobie sk...syn zasiadający dziś w Radzie Europy podnosząc wiek emerytalny, mając 2 mln oficjalnych bezrobotnych, co najmniej milion nierejestrowanych oraz 2 mln obywateli na "saksach" i 5 mln pracowników na umowach śmieciowych. Te mendy w sejmie muszą mieć niezły ubaw z tego narodu który "obalił komunę "i daje teraz d... obcym pasożytom i swoim sprzedawczykom. Cieszę się drodzy rodacy że jesteście tak gorliwi w spełnieniu swoich powinności wyborczych
Po pierwsze do budżetu Państwa nie wpłynie dodatkowa kasa w takiej wysokości - podnieśli akcyzę na fajki i alkohol - jest więcej kasy???? A no nie ma- Polacy przestali palić i pić?? No nie przestali....Więc w bajki to można włożyć:) Po drugie co się wydarzy z pracownikami i ich zatrudnieniem??- no nic z całych etatów , przejdą na 0,75 lub 0,5 - i dostaną podobne pieniądze lub te same a za ****alać x 3 będą musieli......ewentualnie na czarno będą pracować.....lub samozatrudnienie ich czeka...co się z robi a no zamiast kilku milionów w ****onych przedsiębiorców zrobi się ich w Polsce kilkanaście milionów i w końcu wyjdą na ulicę i pokażą co o tym myślą :):) Pewnie ***ziele głupoty z tym ,że ja sobie mogę je ***zielić po od kilkunastu lat siedzę sobie na wyspach....:) Pozdro Rodacy!!!
Raju dla przedsiębiorców?! Dobre sobie! Spróbujcie sobie tego "raju", a później piszcie brednie...