Z informacji Ministerstwa Spraw Wewnętrznych, które gromadzi dane statystyczne na temat działania straży miejskich i gminnych wynika, że z roku na rok ich liczba się zwiększa.
Miasta i gminy pod presją mieszkańców decydują się na przeprowadzenie referendów na temat likwidacji straży miejskich lub gminnych. Dane zgromadzone przez Krajową Radę Komendantów Straży Miejskich i Gminnych wskazują, że od 1994 roku do września 2013 roku zlikwidowano 23 straże gminne/miejskie.
Kto przejmie obowiązki Straży Miejskiej?
W Ostrołęce (woj. mazowieckie) radni jednogłośnie odrzucili obywatelski projekt zakładający likwidację straży miejskiej. Uchwała w tej sprawie była jednocześnie pierwszą w historii miasta uchwałą obywatelską, zgłoszoną przez grupę 300 mieszkańców. Zanim trafiła pod obrady rady miasta była opiniowana przez Komendanta Wojewódzkiego Policji, Komendanta Miejskiego PSP, Związek Zawodowy Pracowników Samorządowych Urzędu Miasta. We wszystkich przypadkach opinia była negatywna. – Niestety autorzy wniosku w żaden sposób nie przedstawili alternatywy dla pomysłu likwidacji straży miejskiej. Rodzi to oczywiste pytanie, kto i w jakich ramach prawnych przejmie obowiązki po zlikwidowanej straży, w tym także nadzorowanie i wykorzystanie systemu monitoringu miejskiego. Ponadto pomysł likwidacji tej struktury nie przyniesie żadnych korzyści dla mieszkańców Ostrołęki i niewątpliwie może pogorszyć stan bezpieczeństwa mieszkańców – mówi Janusz Kotowski, prezydent Ostrołęki.
Zdaniem prezydenta trzeba pamiętać o fundamentalnej zasadzie, a mianowicie, że bezpieczeństwo kosztuje. Zatem stawianie zarzutu, że straż miejska generuje koszty jest zarzutem nieuprawnionym – Wskazane instytucje z założenia nie są podmiotami gospodarczymi, które mają przynosić zyski. Rolą tych instytucji jest dbałość o ład i porządek publiczny oraz bezpieczeństwo obywateli. Szukanie oszczędności poprzez likwidację służb dbających o bezpieczeństwo bez wskazania jakiejkolwiek alternatywy jest działaniem pozbawionym merytoryki – argumentuje prezydent Ostrołęki.
Argumenty za likwidacją
Główne argumenty inicjatorów likwidacji straży miejskich we wszystkich miejscowościach są podobne. Ich zdaniem straż jest za droga i nieefektywna. Przeciwnicy straży miejskich uważają, że ich istnienie sprowadza się przede wszystkim do nakładania mandatów na kierowców, handlarzy, walki z chuligaństwem czy łamaniem ciszy nocnej itp.
W Elblągu (woj. warmińsko-mazurskie) z inicjatywą likwidacji straży miejskiej wystąpił Kongres Nowej Prawicy. Kongres na początku stycznia zaapelował do wszystkich ugrupowań spoza Rady Miasta o podjęcie wspólnych działań w kierunku organizacji referendum w sprawie likwidacji straży miejskiej. – Kongres Nowej Prawicy nie zgadza się na redystrybucję pieniędzy podatników na formację, która jest niepotrzebna. Na straż miejską rocznie z budżetu przeznaczane jest 1,5 mln zł. Obecnie w Straży Miejskiej w Elblągu zatrudnionych jest 28 ludzi, w tym 11 to sami urzędnicy. Strażników miejskich jest de facto tylko 17. Wpływ jej na bezpieczeństwo i porządek w mieście które liczy 100 tysięcy mieszkańców, jest więc nikły – argumentuje Łukasz Nosarzewski, wiceprezes Kongresu Nowej Prawicy w Elblągu.
Zdaniem Łukasza Nosarzewskiego straż miejską należy odwołać, a pieniądze zaoszczędzone z likwidacji przeznaczyć na przykład na piesze patrole policji w celu zwiększenia realnego bezpieczeństwa w mieście. Jego zdaniem część pieniędzy można przeznaczyć także na rozszerzenie monitoringu w mieście.
W kwietniu na sesji rady miejskiej będzie miało miejsce głosowanie w sprawie likwidacji Straży Miejskiej w Elblągu i wtedy znana będzie przyszłość służby w mieście.
Nieważne referenda
23 lutego odbyło się referendum w sprawie likwidacji Straży Miejskiej w Ząbkach (woj. Mazowieckie). Referendum zarządzone zostało przez Radę Miasta. Inicjatorem była grupa inicjatywna, składająca się z kilkunastu mieszkańców, którzy zebrali wymaganą do zorganizowania referendum gminnego liczbę popierających inicjatywę podpisów. Aby referendum było ważne, powinno być uczestniczyć minimum 30 proc. uprawnionych do głosowania.
Referendum łącznie udział wzięło 2 894 mieszkańców tj. 12,86 proc. uprawnionych do głosowania. W związku z tym referendum jest nieważne. Podobna sytuacja miała miejsce m.in. w Czersku (woj. Pomorskie), gdzie mieszkańcy dwukrotnie próbowali zlikwidować straż miejską oraz śląskich miejscowościach Pszczyna i Wodzisław.
Wynika z tego, że takie referenda nie cieszą się wystarczającą popularnością i w efekcie nie spełniają progu ustawowego, który wyznacza granicę, od której referendum ma charakter wiążący dla organów władzy samorządowej.
Fakty: zlikwidowane straże gminne/miejskie [gmina/miasto (liczba mieszkańców), rok]:
Trzebina (20 tys.) – 1995
Szczyrk (5,7 tys.) – 1995
Żory (62 tys.) – 1999
Chrzanów (39 tys.) – 2007
Stalowa Wola (64 tys.) – 2007
Łazy (7,2 tys.) – 2007
Skwierzyna (10 tys.) – 2009
libiąż (17,5 tys.) – 2009
Świątniki Górne (2,2 tys.) – 2011
Stare Pole (4,5 tys.) – 2011
Łagów (1,7 tys.) – 2011
Łask (18,1 tys.) – 2011
Zakroczym (3,3 tys.) – 2011
Nasielsk (7,4 tys.) – 2011
Raba Wyżna (4,1 tys.) – 2011
Krasnobród (3,1 tys.) – 2011
Strzegom (16,9 tys.) – 2012
Ziębica (9 tys.) – 2012
Świeradów Zdrój (4,5 tys.) – 2013
Ozorków (20 tys.) – 2013
Grajewo (22,3 tys.) – 2013
Zielonka (17,5 tys.) – 2013
Pionki (17,5 tys.) – 2013
źródło: „Forum Samorządowe” Niezależny Miesięcznik Samorządu Terytorialnego
www.forumsamorzadowe.pl
http://www.youtube.com/watch?v=N2jo34kC_mU
Skoro zlikwidowano w Szczyrku i w Swieradowie, a tam przyjeżdża dużo turystów, to wydaje mi się, że w Elblągu niema racji bytu.
wilk wydymał nas więc wydymajmy wilka
WON z nierobami
likwidacja natychmiastowa woza sie darmozjady i nic nie robia szkoda kasy na bruk
Zlikwidować Straż Miejską jeszcze w tym roku !!!!!!!
Populistyczne, partykularne wrzaski pseudopolitykierów.
Słoninowe komuszki są nie do ruszenia. Tylko referendum!!!!
KOMENDANTA zmienić a nie likwidować Straż info
do po.... i jego żonę