Dziennik Elbląski napisał:
Wizyta kolarzy z Tour de Pologne to dla Elbląga kolejna szansa na promocję. Przez ponad godzinę relację z Elbląga będą oglądali widzowie całej Polski, Europy i obu Ameryk. Niestety, trasa 62. Tour de Pologne ominie niezwykle urokliwe podelbląskie okolice.
W pierwotnych założeniach, kolarze po wjeździe do Elbląga, mieli ruszyć dalej w kierunku Suchacza, by po zaliczeniu pierwszej górskiej premii w okolicach Łęcza, powrócić na metę w mieście. Jednak grupa robocza Lang Teamu, po zwizytowaniu proponowanej trasy, zdyskwalifikowała ją w całości. - Szkoda, naprawdę szkoda... - mówi Marek Gulda, przewodniczący Komisji Oświaty, Kultury i Sportu Rady Miejskiej. - Ale znam te drogi. Tam jest dziura na dziurze... A tegoroczny wyścig, po raz pierwszy jest imprezą kolarską z najwyższej półki światowej. Z drugiej strony, Marek Gulda podkreśla, że nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło. - Może dla gospodarza drogi to będzie bodziec do jej odnowy i za rok, albo za dwa lata kolarze powrócą na dawną trasę - mówi Marek Gulda. - A w tym roku, dzięki ominięciu "górskich szlaków", kolarze dłużej pozostaną w Elblągu. To będzie niebywała promocja dla naszego miasta.
Cały artykuł w Dzienniku Elbląskim.
Nie ma co komentować. Niech sie władze Elbląga wezma do roboty, niech łataja dziury, a im promocja mista w głowie... Z takimi dziuramiiiiiiiiiiiiiii??????????!!!!!!!!!!!!!
Jasne,jak wygląda Zagonowa i Dojazdowa każdy wie.
po kolejnej zimie , to w ogóle nie będzie drogi do Suchacza