Dwa zastępy strażaków z JRG2 brały udział w gaszeniu pożaru samochodów na parkingu pod Halą Targową przy ul. Brzozowej. W zdarzeniu, które miało miejsce dziś (8 czerwca) po godz. 15 nikt nie ucierpiał. W wyniku pożaru uszkodzone zostały cztery pojazdy.
- O godz. 15.14 otrzymaliśmy zgłoszenie, że na parkingu przy ul. Brzozowej pali się samochód - mówi st. asp. Piotr Seroczyński z JRG2 w Elblągu. I dodaje: - Po naszym dojeździe okazało się, że w pojeździe peugeot partner pali się komora silnikowa, a ogniem zostały objęte również sąsiadujące z nim na parkingu mitsubishi lancer i honda accord. Natychmiast przystąpiliśmy do gaszenia płonących aut. Po ugaszeniu okazało się, że działanie wysokiej temperatury uszkodziło również stojące obok płonących aut audi - kończy elbląski strażak.
Jak się nam udało dowiedzieć na miejscu zdarzenia, jako pierwszy zapalił się peugeot partner. Jego kierowca zaparkował samochód i zauważył wydobywający się spod maski dym. Po jej podniesieniu stwierdził, że pali się komora silnikowa. Natychmiast wezwano straż pożarną. W wyniku ognia i wysokiej temperatury zapalił się bok stojącego obok mitsubishi oraz przód stojącej naprzeciwko peugeota hondy. Sporo szczęścia miał właściciel audi, które przed większymi zniszczeniami uchronił stojący między jego autem a peugeotem parkomat.
Na miejscu pożaru oprócz strażaków swoje czynności wykonywali również policjanci. W wyniku zdarzenia nikt nie odniósł obrażeń.
Byłem świadkiem przykrego zdarzenia jakie miało miejsce i jestem BARDZO ZNIESMACZONY postawą Panów, którzy parkowali w tym czasie za autem, które uległo spaleniu i mieli na dachu napis TAXI. Wyjeżdżałem spod rossmana i zatrzymałem się próbując pomóc w ugaszeniu samochodu, niestety ogień był już na tyle duży, że mała gaśnica samochodowa wystarczyła może zaledwie na 7 sekund gaszenia, oprócz mnie próbował pomóc (może właściciel samochodu) Pan, prosząc o pomoc o wyciąganie gaśnic oraz jeden, któremu gaśnica nie zadziałała. Panowie z TAXI nawet nie drgnęli, stało ich kilku i jestem przekonany, że jeżeli na samym początku użyliby gaśnic nie doszłoby do tak mocnego spalenia auta oraz uszkodzenia trzech innych pojazdów. Może uznali Panowie, że szkoda marnować gaśnice wartą ok 30 zł. ŻENADA!!!
A co robili taksówkarze?? Grali w karty?
przecież ustawodawca nakazał wozić każdemu gaśnice która nota bene jest nic nie warta w razie nawet małego pożaru
WITEK super fotyyyy!!!!!!!
Popieram WICIU !!!!!!!!!!!!!!!!!! dobrze ze cie mamy w info!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
te złotówy z gwiezdnej to największa zakała taksówek elbląskich!! to jest prywatny postoj, zwróćcie uwagę, ze stają tam caly czas te same gęby i pokazują swoją jakże wysoką kulturę osobistą. normalnego taksowkarza mozna tam spotkac wieczorami jak stali bywalcy juz w domu siedzą.
jak się pali to nie otwiera się maski,dopływ tlenu rozprzeszczenia ogień.
a gdzie gasnica?? obowiazkowa w kazdym aucie??? mozna bylo uniknac spalenia az tylu aut
Również widziałam całe zdarzenie. Kto bardziej myślący wyciągał gaśnice, które na niewiele się przydały. Moja gaśnica nie wiem czy coś pomogła, ale nie mam wyrzutów sumienia, że się tylko przyglądałam. Mnóstwo gapiów i samochody, które stały w przejeździe uniemożliwiając wyjazd, a w zasadzie ucieczkę stamtąd. Sytuacja naprawdę wyglądała groźnie. Kpiną były osoby , które widząc dwie straże pożarne pchały się na parking.
napiętnować taksówkarzy!!!! Wstyd.!!!!!