Ponieważ najbliższa sesja Rady Miasta może sie zakończyć uchwałą, która doprowadzi do wycofania się miasta z działalności gospodarczej poprzez wyprzedaż – w czasie kryzysu z reguły za bezcen – udziałów w spółkach komunalnych, aby zaprotestować przeciw tej uchwale posłużę się wyrokiem NSA z 19 stycznia 2003r, SA/GD 1968/02-„Gmina jest przede wszystkim organem władzy publicznej, przez co siłą rzeczy musi przejąć określone funkcje interwencyjne w gospodarce.
Chodzi tu zwłaszcza o dziedziny działalności społecznie niezbędnej, o tworzenie nowych miejsc pracy, o podtrzymywanie lokalnych tradycji i lokalnych ośrodków aktywności gospodarczej i kulturalnej,” koniec cytatu. Warto tutaj dodać, że działalność gospodarcza gmin nie powinna ograniczać się wyłącznie do sfery użyteczności publicznej, albowiem ustawa o gospodarce komunalnej daje możliwość prowadzenia przez samorządy działalności w celach zarobkowych, a w szczególności do znacznego ożywienia rynku lokalnego lub trwałego ograniczenia bezrobocia. Tym bardziej, że dochody Elbląga oprócz podatków i opłat, to również dochody z majątku gminy jakim niewątpliwie są spółki komunalne.
Pospiech w jakim radni koalicji chcą dać Prezydentowi Nowaczykowi narzędzie do pozbywania się majątku gminy z pominięciem społecznej kontroli potwierdza to, o czym pisałem tydzień temu – o katastrofie tegorocznego budżetu po stronie dochodów. Przyjęcie tej uchwały to wstęp do następnej katastrofy. Powierzenie losów najlepszych, dochodowych komunalnych spółek w ręce Prezydenta, który przez dwa lata nie jest w stanie się uporać z kładka przez rzekę, a po stronie sukcesów może zapisać jedynie rowerowe wycieczki, dyskwalifikuje bezdyskusyjnie mandaty radnych koalicji, ponieważ jest sprzeczne z Art.18 Ustawy Samorządzie Gminnym, punkt 2, podpunkt 9, który mówi, że - „Do wyłącznej właściwości rady gminy należy podejmowanie uchwał w sprawach majątkowych gminy, przekraczających zakres zwykłego zarządu”.
Arogancja zamiast argumentów
Po ostatnich doświadczeniach z konkursami na kluczowe stanowiska w mieście, szkołą w Piaskach oraz potworka w postaci logo miasta, słowa Przewodniczącego Klubu Radnych PO Antoniego Czyżyka, to czysta arogancja - cytuję „ Wyzbycie się części udziałów spowoduje, że polepszymy warunki, obniżymy koszty spółek. Na pewno takiego pomysłu na zbywanie spółek komunalnych nie ma, że nawet jeśli w spółkach komunalnych miałyby nastąpić jakieś zmiany, to będą one z korzyścią dla mieszkańców. Jeśli podnosi się temat społecznie drażliwy, że ktoś będzie chciał którąś z naszych spółek komunalnych sprzedać, to od razu każdemu mieszkańcowi będzie się nasuwał wniosek, że będą podwyżki”.
Trudno tą chaotyczna wypowiedź Pana Czyżyka potraktować inaczej, niż jako zawoalowaną zapowiedź pośpiesznych przygotowań do wyprzedaży komunalnego majątku miasta. Jej konsekwencje dla miasta i mieszkańców łatwo prześledzić na bliskim bo trójmiejskim podwórku, gdzie działają dwie spółki zajmujące się dostarczaniem wody i odbiorem ścieków. W Gdańsku francuska firma Saur Gdańsk z ceną 10,33 zł za metr sześcienny wody i ścieków, oraz komunalna spółka PEWiK w Gdyni , która tą usługę zapewnia w cenie 8,49 zł za metr. Dla rodziny czteroosobowej, to około 50 zł wyższe koszty miesięcznie - w przypadku Elbląga, po prywatyzacji będzie to jeszcze większa różnica bo około 75 zł miesięcznie. Ktoś powie to niemożliwe! Możliwe jest podstawa prawna w postaci wytycznych zawartych w Narodowych Strategicznych Ramach Odniesienia Ministra Rozwoju Regionalnego na lata 2007 – 2013 wg których opłata za usługi wodociągowo kanalizacyjne nie może przekraczać 3% dochodu rozporządzalnego gospodarstwa domowego.
Na dzisiaj w Elblągu jest to około 1.9 % wiec po prywatyzacji nowy właściciel będzie mógł podnieć cenę o jedna trzecią co przełoży się na około 15 milionów zysku ekstra. Te pieniądze nie zasilą niestety kasy miasta. O wzroście cen ciepła po sprzedaży EPEC-u, z racji konieczności dłuższego wywodu nie wspomnę. Wolny rynek z racji monopolu tu nie zadziała – droga do podwyżek będzie wiec dla nowych właścicieli otwarta. Zamiast pustych obietnic Aquaparku, Euro Parku i stadionie, prezydent Nowaczyk z radnymi Koalicji zafundują nam najprawdopodobniej ostre podwyżki podstawowych mediów bytowych, uderzających szczególnie dotkliwie normalne rodzimy. Można by rzec zezowate szczęście elblążan - z wielkich obietnic zostanie woda po 10 zł za metr.
Stefan Rembelski, stefrem@wp.pl
ot i amyreke odkryli, - by żyło sie lepiej:)
nie wierzę ! Boże chroń nas od takiej władzy ! Chroń ! Od tancerzy ! Chroń od od bezczelnej władzy.
Jak Pan Antoni Cz. taki chętny do oddawania udziałów to może niech sprzeda Światowid. Co prawda kasa nie pójdzie do budżetu Elbląga ale chociaż województwo się wzbogaci. To jest chore widać komu i jak zalezy na mieszkańcach. Dziwi takie podejści zważywszy że Elbląg zamiast sie bogacić coraz bardziej biednieje. Jak tak dalej pójdzie to u nas nie będzie wody, prądu i ciepła bo ludzi nie będzie na to stać.
NAJLEPIEJ JAK PAN ANTONI CZ. ZAJMIE SIĘ TAŃCEM!!!!! BO NA TYM TO MOŻE I SIĘ ZNA, ALE NA EKONOMI I RZĄDZENIU RACZEJ NIE. . PROPONUJE MU WYPRZEDAĆ SWÓJ OSOBISTY MAJĄTEK I WYJECHAĆ NA MADAGASKAR
Jakby Antoni sprzedał udziały Światowida to nowy pracodawca i jego i połowę zatrudnionych wywalił nabruk.
Odwołajmy go i ich zanim nie będziemy mieli za co żyć, właściwie to już nie ma- wszyscy którzy tylko mogą uciekają.
No to Grzesiu ma ogromną żądzę bycia Carem Grzegorzem I. Sam rządzić wszystkim i wszystkimi. Przecież on jest chory na punkcie posiadania władzy i pieniędzy. Pomyślcie tylko ile on zgarnie kasy za przejęcie przez jakąś firmę którejś firmy komunalnej. Boże ile to jeden oszołom może wyrządzić szkody przez taki krótki okres czasu. Radni opozycji wźcie się obudźcie, mieszkańcy na was liczą!!
Od dłuższego czasu piszę, że tylko skrajny i****a i d***l uwierzy w to, że w naszym mieście degradacja wszystkiego dzieje się przypadkiem. To element perfekcyjnie przygotowanej strategii obniżenia oczekiwań mieszkańców (bo nie ma kasy i nic nie możemy), obniżenia wartości majątku miasta, gminy (w tym spółek) i oddanie w obce ręce tego, co "w normalnym czasie" wywołałoby bunt społeczny. To taktyka PO w całej Polsce.
to polityka, żeby za nic nie odpowiadać, tylko brać kasę co miesiąc i podróżować
Zawsze mówiłem wolę złodziei i korupcję we władzy bo mośna ich złapać, osądzić i uwięzić, jak za SLD posła P. Nieudacznicy, dyletanci, cwaniacy narobią szkód i partia ich awansuje na listach do innych zgromadzeń gdzie będa szkodzili dalej