Poniedziałek, 23.12.2024, Imieniny: Dagna, Wiktoria, Slawomir
Nie masz konta? Zarejestruj się »
zdjęcia
filmy
baza firm
reklama
Elbląg » artykuły » artykuł z kategorii OPINIE NADESŁANE

Będzie wniosek o upadłość „Miejskiego Biura Podróży”? (opinia nadesłana)

11.10.2012, 13:15:52 Rozmiar tekstu: A A A
Będzie wniosek o upadłość „Miejskiego Biura Podróży”?
fot. archiwum redakcji

Ten rok zdecydowanie epatuje nas mnogością wydarzeń, niosących dużą dawkę emocji, począwszy od Euro 2012, poprzez Amber Gold, aż do obfitości kandydatów na premiera, no i oczywiście co rok, to ekspoze – jesteśmy niesłychanie kreatywnym narodem. Nie wiem jak Państwu, ale dla mnie czas zdecydowanie przyspieszył - jeszcze nie tak dawno prowadziliśmy rozważania o budżecie miasta na rok 2012, a tu już mamy pierwszy sprawdzian poprawności przyjętych założeń – wynik po stronie dochodów budżetu za pierwsze półrocze, to deficyt rzędu 27,5 mln zł.

Realizuje się bardziej pesymistyczny scenariusz niż ten, o którym pisałem w grudniu ubiegłego roku. Byłem wtedy inteligentnie obśmiany za moje demagogiczno amatorskie analizy, przez doradcę Prezydenta pana Witolda Strzelca – odsyłam do felietonu z dnia 15.12.2011 „Budżet 2012 trudny, ale pierwszy realnie zaplanowany”.

Pan Prezydent Nowaczyk był łaskawy w ogóle moich analiz nie komentować – szkoda, bo gdyby się przez chwilę zastanowił, to być może na koniec tego roku, zabrakło by w budżecie miasta po stronie dochodów 5, może 10 milionów złotych, a nie 60. Nikt o tym nie mówi jeszcze wprost, ale kraksa jest bardzo blisko. Ta cisza jest dosyć symptomatyczna – co może świadczyć o tym, że zarówno w czasie głosowania nad budżetem na rok 2012, jak i teraz, Prezydent i radni nie rozumieli dokumentu, nad którym głosowali, nie potrafili bowiem zdefiniować zagrożeń, o ile je w ogóle przewidywali. Ich obecna pasywność jest przerażająca – czy to już decyzyjny paraliż, czy tylko powakacyjny błogostan, wynikający z braku wiedzy i zainteresowania sprawami publicznymi.

Powróćmy jednak do budżetu, a dokładniej do jego prawdopodobnej realizacji w tym roku i prognozy na rok następny. Otóż niemożliwe jest utrzymanie wyniku z pierwszego półroczna. Po stronie dochodów wyhamowanie będzie jeszcze większe – deficyt drugiego półrocza zamknie się w granicach 35-40 milinów, co w bilansie całego roku da wynik ujemny, na poziomie 62- 65 milionów złotych. Jak te miliony przełożyć na realia bieżących wydatków - bo zabraknie przecież na sfinansowanie tego co w budżecie jest zapisane po stronie wydatkowej.

Rozwiązań może być kilka - proste oszczędności typu wyłącznie części komunikacji miejskiej (linia tramwajowa nr 2), nagła wyprzedaż mienia komunalnego, wyłącznie oświetlenia w godzinach od 22.00 do 5.00 (ciemności egipskie), redukcja wynagrodzeń  - to wszystko rozwiązania trudne, niepopularne i niemożliwe do przeprowadzenia z dnia na dzień. Może więc kredyt? Zdawać by się mogło, że to rozwiązanie szybkie i łatwe, ale tylko pozornie. Dlaczego? Otóż zaciągnięcie kredytu będzie ocierać się o granice ustawowego progu zadłużenia dopuszczalnego dla jednostek samorządowych.

Jak to możliwe, przecież na dzisiaj, to jest tylko 230 milionów zadłużenia? Nie tylko, ale aż 230 milionów, co daje 43% zadłużenia, przy założonych dochodach budżetu 533 mln złotych. Jeżeli zestawimy to z realnie wykonanymi dochodami budżetu, które będą na poziomie 470 mln złotych, to otrzymamy już 48% zadłużenia. Dopożyczenie 60 mln złotych by zamknąć budżet, oznaczać już będzie poziom zadłużenia 61% i jesteśmy poza progiem ustawowo dopuszczalnym.

Jak będzie wyglądał rok przyszły, czy będzie to pechowa 13?


Nie ma pechowych trzynastek. To tylko przysłowiowy zbieg okoliczności, że po dwóch latach beztroskiej jazdy bez trzymanki, problemy kumulują się właśnie w budżecie miasta na rok 2013.  W wielkim skrócie, można założyć z dużym prawdopodobieństwem, graniczącym wręcz z pewnością, że bezrobocie w kraju zbliży się do 15%, a wzrost PKB będzie oscylował na granicy 1%. Na realia Elbląga przełoży się to w sposób następujący. Dochody miasta spadną w stosunku do roku 2012 o około 6 %, ze wskazaniem na więcej niż  mniej, co może dać wynik 440 milionów złotych po stronie dochodów. Wydatki sztywne bez inwestycji wzrosną minimum o inflacje i będą oscylowały na granicy 490 milionów złotych, co oznacza, że do spięcia budżetu zabraknie około 40 milionów złotych. Już teraz trzeba szukać oszczędności w wydatkach, bo na kredyt niema co liczyć - chyba, że zapadnie decyzja o kreatywnej księgowości i przyjmiemy ministerialne wskaźniki wzrostu PKB o 2,5%, sztucznie zaniżymy poziom zadłużenia poprzez przełożenie na koniec roku pieniędzy z jednej kieszeni do drugiej, wtedy na papierze będzie wszystko grało – arkusz kalkulacyjny przyjmie wszystko, dochody budżetu 481 milionów złotych, wydatki  490 milionów złotych, co da  deficyt 9 milionów złotych i dług na granicy 59,9%. Może Regionalna Izba Obrachunkowa łyknie taką wirtualną lipę? To odsunie pozornie detonację w czasie, ale w rzeczywistości nie rozwiąże niczego, wręcz na pewno  skumuluje problemy.

Szkoda dwóch lat straconych

Prezydent Nowaczyk i wspierająca go większość radnych skupiona wokół Klubu Radnych Platformy Obywatelskiej, zmarnotrawili bezpowrotnie ogromny kapitał. Zaufanie jakim elblążanie obdarzyli zwycięzców nie da się przeliczyć na pieniądze, ale roztrwonienie tego kapitału będzie kosztować elblążan ogromnie dużo pieniędzy i wyrzeczeń. Zamiast reformować finanse miasta, Prezydent i większość w Radzie Miasta, wybrali może przyjemną i łatwą, ale w konsekwencji zgubną, politykę podziału łupów. W tanecznej euforii rozkręcono karuzelę  stanowisk od EPEC-u, poprzez MOSIR, szkoły, MPO, na szefowej sekretarek kończąc. A wszystko to fachowcy z jednej partyjno towarzyskiej stajni. Zamiast oszczędności i zaciskania pasa, fascynacja remontami gabinetów, zakupy limuzyn, szkolenia w hotelu Gołębiewski.

„Miejskie Biuro Podróży” z dużą starannością układa grafiki wyjazdów Dubaj, Chiny, Francja - może w niedalekiej przyszłości Chile, tam też tam mamy miasto partnerskie. To wszystko w czasie, gdy brak pieniędzy na letni basen czy szkołę w Piaskach, kosztem gwałtownego zadłużania miasta. W czasach prosperity budżet stu trzydziesto tysięcznego miasta udźwignie wycieczkę prezydenckiej delegacji nawet na karnawał w Rio De Janeiro, ale takie nonszalanckie podejście do zarządzania miastem w czasie, gdy nadchodzą bardzo trudne lata, jest elementarnym brakiem przyzwoitości. Rządzący działają w myśl zasady – teraz nasze pięć minut, a po nas choćby potop.

Pisałem o tym w komentarzu do budżetu na rok 2011

Dwa lata temu, po zmianie władzy, oczekiwanie świeżości było tak duże, że nowo wybrany Prezydent mógł inicjować nieograniczoną debatę o koniecznych trudnych decyzjach, zmierzających do reformy finansów miasta. Prezydent Nowaczyk z zespołem swoich doradców nie podjął tych działań – wybrał niebezpieczną drogę nadmiernego zadłużania miasta. Elblążanie nie otrzymali rzetelnego raportu o stanie finansów miasta, zagrożeniach i niezbędnych przedsięwzięciach, które muszą być podjęte, by uniknąć katastrofy w przyszłości.

Pojedyncze głosy wskazujące na taką konieczność były szyderczo ignorowane. W grudniu 2011 przed przyjęciem budżetu przez Radę Miasta pisałem – „Cóż to oznacza na chwile obecną dla Prezydenta i Rady Miasta Elbląga na etapie przyjmowania budżetu na rok 2012? Otóż to oznacza konieczność spójnego współdziałania na rzecz redukcji wydatków sztywnych o rząd 20 proc. na przestrzeni trzech lat.  Administracja samorządowa, jest jedną z droższych w kraju, w przeliczeniu kosztów jej utrzymania na jednego mieszkańca. Znacząca część pieniędzy elblążan zamiast finansować remonty dróg, jest konsumowana przez, jak się ocenia przerośnięty w zatrudnieniu o około 20% sektor publiczny. Redukcja tego stanu o 7 proc. rocznie w kolejnych trzech latach zmniejszyła by wydatki już w 2012 roku o kwotę 14 mln zł, a w latach następnych o 40 mln zł”.

Zabrakło wówczas refleksji, by pochylić się nad takim myśleniem o przyszłości Elbląga.  To zadufanie rządzących, dzisiaj zbiera żniwo w postaci gwałtownie rosnącego zadłużenia i kosztów jego obsługi. Jeszcze w latach  2006 -2010 obsługa zadłużenia miasta kosztowała nas średnio 5 mln zł rocznie. W tym roku będzie to już 13,84 mln zł, a pod koniec roku 2013 zbliży się do 20 mln zł. Takie pieniądze pozwoliłyby wyremontować linię tramwajową na odcinku Bażantarnia – Królewiecka (wg szacunków miasta 16 mln) – niestety te pieniądze trafią do bankowców. Nie będę dalej wyliczał kolejnych kardynalnych błędów ostatnich dwóch lat, ponieważ dzisiaj elblążanie na co dzień obserwują degrengoladę rządzenia swoim miastem.

Stajemy wszyscy wobec takiego dylematu - czy reagować, gdy słyszymy za ścianą przeraźliwy płacz dziecka? Czy nie reagując, stajemy się współwinni tragedii? W większości przypadków reagujemy. Czy dzisiaj, gdy Elbląg przeraźliwie krzyczy prosząc o pomoc, pozostaniemy obojętni, czekając na dalszy rozwój wydarzeń, aż przyjdzie zarząd komisaryczny? Wówczas reanimacja będzie długa, niewspółmiernie bolesna i bez naszego wpływu, ale naszym kosztem. Czy może w poczuciu odpowiedzialności, złożymy jako obywatele wniosek o upadłość „miejskiego biura podróży”, by ratować Elbląg przed wycieczką w wieloletnią zapaść ekonomiczną?
 
Procedura odwoływania władzy samorządowej jest prawnie określona. Wymaga współdziałania i odpowiedzialności bo jest przedsięwzięciem bardzo trudnym. Tym nie mniej, dzisiaj jest to jedyny sposób, byśmy wzorem elbląskiego Piekarczyka opuścili bramę przed naporem nepotyzmu, pazerności, republiki kolesiów i niszczącej praktyki rządzenia.

 

Stefan Rembelski

Oceń tekst:

Ocen: 41

%65.9 %34.1


Komentarze do artykułu (113)

Dodaj nowy komentarz

  1. 1
    --27
    ~ pitu pitu
    Czwartek, 11.10

    Panie Rembelski! Szkoda to, ze pan popierał Słoninę! Szkoda, ze tylko 700 osób poparło pana w wyborach samorządowych 2010! Szkoda, ze pan nie bierze udziału w życiu społeczno-gospodarczym miasta! Szkoda, ze zabiera głos w sprawach o których ma niewielkie pojecie! Szkoda że pana publikuję siejąc ferment!

  2. 2
    +31
    ~ cichy
    Czwartek, 11.10

    Wiecie ile wynosilo zadlużenie Elbląga na poczatku kadencji obecenego prezydenta ??? 120 MLN ZL. A ile wynosi obecnie a 240 MLN ZŁ.trzeba być zdolnym żeby w ciagu dwóch lat podwoić zadłużnenie miast. A tak na marginesie myśle ze już czas spakować to "taneczne towarzystwo" i zaprowadzić porządek w UM jak i społkach miejskich. Panie Stefanie czas zlożyć wniosek o odwołanie Prezydenta i Rady Miasta. Jeśli tak się nie stanie za 3 lata trzeba bedzie zaorać miasto i postawić pomnik - odeszli bo zaufali tym co cuda obiecywali a nic nie zrobili

  3. 3
    +27
    ~ kaśka
    Czwartek, 11.10

    Nie no dawno nie czytałam tak dobrego felietonu ,trafnego i bardzo obiektywnego

  4. 4
    +19
    ~ Ajax
    Czwartek, 11.10

    Już wszedzie sie o tym mówi i myślę, że do realizacji wykopania zakopanej skrzyni czasu ze spisanymi "zasługami" Nowaczyka dojdzie niebawem. Zabawa się skończyła i czas się z tego rozliczyć wobec mieszkańców Elbląga, by nie było za późno. Miejskie biuro podróży musi upaść.

  5. 5
    +10
    ~ obiektywny
    Czwartek, 11.10

    Do pitu pitu To ostatnie zdanie które zawarłeś w swoim komentarzu powinieneś napisać pod felietonem,, felietonisty"" z konkurencyjnego serwisu ,który w ostatnim tygodniu dwukrotnie pisząc felietony prężył muskuły swoim ,,obiektywizmem""

  6. 6
    --16
    ~ Taki jakis tam
    Czwartek, 11.10

    Kolejny artykul pod publiczke, jak to jest zle jak "oni" rzadza. Pisze Pan, ze koszt obslugi dlugu 20mln wystarczyloby na remont lini tramwajowej, tak, tylko ten dlug byl na cos zaciagniety, zapewne na cos- o co wielu krzyszalo ze "musi" byc-stadion, remonty drog,docieplenia szkol. Powiedzmy sobie jedno, Elblaga nie stac na tak rozdmuchany socjal, na sponsorowanie klikudziesieciu tysiacom osob mieszkan na koszt pozostalych, na utrzymanie pijaczkow spedzajacych cale dnie pod sklepem. Chcecie basenu, pieknych drog, inwestycji w tabor, piekna starowke, to przestanmy dotowac nierobow. Sam mam znajomych ktorzy dobrze zarabiajac wykupili mieszkanie socjalne za 20tysiecy zlotych. Kto do tego dolozyl? 80tys elblazan.

  7. 7
    --9
    ~ Taki jakis tam
    Czwartek, 11.10

    Jak mozna inwestowac w miasto, jezeli 80%wydatkow jest z gory rozplanowane na szkolnictow, pomoc spoleczna, mieszkania komunalne, administracje. Panie Rembelski, prosze Pana o felieton co by Pan w tej chwili zrobil, komu zabral, czego nie wybudowal, na czym zaoszczedzil. Prosze w tej chwili nie o diagnoze, tylko szczegolowa recepte. Zobaczymy co z tego Pan zrealizuje jak dojdzie do wladzy. (dla jasnosci - nie jestem z UM,glosowalem na PO - wiecej nie bede, nie glosowale i nie popieram Nowaczyka, ani innego polityka, po prostu mam dosc jak ktos marnuje moje pienadze)

  8. 8
    +16
    ~ 100% Elblążanin
    Czwartek, 11.10

    Być może artykuł pisany jest pod publiczkę,......... niestety zawarta jest w nim smutna prawda. NOwoczesność

  9. 9
    +14
    ~ Jaś Owsianko powraca
    Czwartek, 11.10

    chcemy, żeby Elbląg był bogaty, było jak najmniejsze bezrobocie, "żyło się lepiej WSZYSTKIM", a później pomyślimy o basenach i "szklanych domach". PRACY NIE IGRZYSK.

  10. 10
    +12
    ~ marek
    Czwartek, 11.10

    Trafny felieton ale czy to coś da?????Jesteśmy zdani jeszcze na 2 lata mordęgi

Redakcja serwisu info.elblag.pl nie odpowiada za treść komentarzy i treści dostarczone przez firmy i osoby trzecie.
Jeśli chcesz z nami tworzyć serwis napisz do nas e-mail.


Regulamin komentowania artykułów w serwisie info.elblag.pl

W trosce o kulturę i wysoki poziom debaty w serwisie info.elblag.pl wprowadza się niniejszy Regulamin.

  1. Komentujący umieszczając treści sprzeczne z prawem musi liczyć się, że może ponieść odpowiedzialność karną lub cywilną.
  2. Komentarze dodawane przez czytelników służą prowadzeniu poważnej i merytorycznej dyskusji na temat zamieszczonych wiadomości oraz problemów z nimi związanych.
  3. Czytelnicy mogą umieszczać informacje i opinie niezwiązane z treścią artykułów dla istotnych powodów (np. poinformowanie innych czytelników o wydarzeniach).
  4. Zabrania się dodawania komentarzy: wulgarnych, obraźliwych, naruszających dobra osobiste osób trzecich lub zawierających treści zabronione przez prawo.
  5. Celem komentarzy nie jest prowadzenie jałowych sporów osobistych między czytelnikami.
  6. Wszystkie wpisy stojące w sprzeczności z powyższymi warunkami będą niezwłocznie kasowane w całości bądź w części.
  7. Redakcja interpretuje Regulamin i decyduje, które wpisy, komentarze (lub ich części) należy usunąć i dokona tego w możliwie jak najszybszym czasie.


Właścicielem serwisu info.elblag.pl jest Agencja Reklamowa GABO

Copyright © 2004-2024 Elbląski Dziennik Internetowy. Wszystkie prawa zastrzeżone.


1.2001488208771