Wczoraj, 21 lipca, na terenie przekopu Mierzei Wiślanej doszło do poważnego wypadku. Mężczyzna został przygnieciony betonową płytą.
Wypadkowi uległ jeden z pracowników.
Około godziny 16.30 na falochronie zachodnim, jeden z pracowników uległ wypadkowi. Robotnicy, którzy razem z nim pracowali w tym miejscu natychmiast udzielili mu pomocy i zawiadomili służby ratunkowe
- informuje Magdalena Kierzkowska, Rzecznik Prasowy Urząd Morski w Gdyni.
48-latek z obrażeniami trafił do szpitala. - Poszkodowany, po akcji ratunkowej, został przewieziony do szpitala – dodała Magdalena Kierzkowska.
Od razu wdrożone zostały wewnętrzne procedury służb BHP, które na bieżąco monitorują i kontrolują budowę. Prace w tym miejscu zostały wstrzymane do wyjaśnienia okoliczności wypadku
– zaznaczyła Magdalena Kierzkowska.
Okoliczności zdarzenia wyjaśni policyjne dochodzenie. Sprawa zbada także powiatowy inspektor pracy.
Kopać! kopać! Nie przestawać!
Wypadki sa wszędzie.
Stało się. Zaprzestać budowy, natychmiast. Trudno, nie będzie przekopu. To znak. Zakończyć budowę.
Już pisza przeciwnicy,zakończyć, nie budować. Cmoknij się w pompę. Na drugi rok otwarcie przekopu tyle w TEMACIE
To dopiero po wypadku wdrożono procedury BHP?
Poszkodowany zmarł. Pochodzenia ukraińskiego. Świeć Panie nad jego duszą....
Pewnie nie miał kasku i kamizelki odlblaskowej...
Wszędzie są wypadki, na budowach dalej kopać