Wczoraj, 7 maja, punktualnie o godz. 9.00 rozpoczął się kolejny egzamin maturalny. Tym razem uczniowie podeszli do obowiązkowego dla wszystkich maturzystów, pisemnego egzaminu z matematyki na poziomie podstawowym. Czy egzamin był tylko formalnością? Sprawdziliśmy to w naszej sondzie, w której udział wzięli maturzyści z ZSO.
Dawid
Do matury przygotowywałem się bardzo. Pół roku temu zacząłem regularnie chodzić na korepetycje. Wiedziałem, jakie błędy najczęściej popełniam, więc starałem się je ćwiczyć i zniwelować. Przyłożyłem się funkcji, choć więcej na maturze było ciągów arytmetycznych. W porównaniu do matury w ubiegłym roku ta była zdecydowanie prostsza. Bardzo łatwe były zadania zamknięte, choć jak zwykle podchwytliwe. 30% będzie na pewno, a o ile więcej dowiem się dopiero w lipcu.
Paulina
Nie było tak źle. Przerobiłam setki próbnych matur, chodziłam na korepetycje. W sumie nic nie mogło mnie zaskoczyć. Bardzo się ucieszyłam, że było dość sporo zadań z ciągami arytmetycznymi, ponieważ bardzo je lubię. Myślę, że będzie około 80%. Choć zadania były łatwe, choć jak zwykle podchwytliwe. Dla mnie matura to tylko formalność, ponieważ już dostałam się na studia za granicę. Myślę, że kilka dni wolnych, spędzonych w domu bez lekcji, które są zbędne, mogły być pomocne. Niekiedy musieliśmy być na przedmiocie, którego na maturze nie zdajemy, a tak mieliśmy więcej czasu na przygotowanie się do matury z wybranych przedmiotów. Choć dla niektórych przerwa spowodowana strajkiem była problematyczna. Niektórzy moi znajomi z innych szkół nie zdążyli przerobić materiału z matematyki.
Jakub
Chyba poszło mi tak średnio. Zadania zamknięte były bardzo łatwe, ale otwarte były dziwne. Trochę nie poszły mi zadania, w których trzeba było coś udowodnić. Ogólnie poszło mi dobrze. Chciałem mieć około 80-90% i już wiem, że tyle nie będę miał, obstawiam tak 50%, 60%. W trakcie strajku uczyłem się w domu, ale gdybym chodził do szkoły, na pewno więcej bym powtórzył.
Jakub
Część z pytaniami zamkniętymi była bardzo łatwa jak dla dzieci. A otwarte pytania, zależały od zadania, raczej były na średnim poziomie. Spędziłem chyba 15 minut na zadania, w których trzeba było udowodnić wynik. Myślę, że około 50% będę miał. Strajk nam nie pomógł, ponieważ mieliśmy zbyt wiele wolnego czasu, którego nie spożytkowaliśmy na naukę.
Szymon
Matura dla mnie była łatwa, zarówno zadania zamknięte, jak i otwarte. Myślę, że około 90% będę miał na pewno. Niestety podczas strajku, mimo iż miałem wolne, nie znalazłem wiele czasu na powtórki. Co prawda materiał do matury podstawowej, przerobiliśmy już w pierwszym półroczu, ale rozszerzenie nie zostało w całości powtórzone.
Michał
Tegoroczna matura nie należała do najtrudniejszych. Myślę, że uzyskam około 80%. Największy problem sprawiło mi zadania na udowodnienie.Chciałem znaleźc jakieś rozwiązanie, ale nie miałem pomysłu jak je zrobić. Zostawiłem to zadanie i straciłem 3 punkty.
Robert
Myślę, że z 70% powinno być. Jedynie problem miałem z zadaniem, w którym trzeba było udowodnić, iż jeden kąt jest trzy razy większy od drugiego. Próbowałem coś zrobić, ale mi nie wyszło, więc je pominąłem. Czas strajku mogliśmy spędzić na samodzielnych powtórkach materiału i zależało to tylko od osoby czy potrafiła zorganizować sobie na to czas.
Jacek
Matura była prosta, z tym że było jedno zadanie, w którym to trójkąt był w okręgu i to było mylące. Można było się pomylić w zadaniu przedostatnim z układem równań. Najwięcej było zadaniami z równaniami, gdzie trzeba było zaznaczyć, jaki przedział pasuje do odpowiedzi, trzeba było wskazać jakiś przedział. Zakładam, że 3 punkty straciłem, więc celuje tak w 94%.
Krystian
Jak dla mnie matura była prosta. Wiem, że w jednym zadaniu zamkniętym chybiłem. Myślę, że poszło mi dobrze. Zadania nie były trudne, więc większego problemu mi nie sprawimy. Choć przyznam, że była to żmudna, analityczna praca. Myślę, że uda mi się zdobyć 98%. Niebawem będę zdawał egzamin z matematyki na poziomie rozszerzonym. Wykorzystałem, choć nie w pełni, czas strajku, na przygotowania i powtórki do matury.
Tymon
Zadania na maturze były proste. Wiem, że jedno zadanie mam źle, ale ono chyba wszystkim źle poszło. Myślę, że i tak będę miał, około 90%, więc jestem zadowolony. Co prawda jeszcze się zastanawiam nad studiami, ale raczej będę szedł na informatykę. Poza tym strajk nam trochę pomógł. Gdyby go nie było, musiałbym przychodzić na historię, której na maturze nie zdaje. A tak przygotowałem się do przedmiotów, które mnie interesują, we własnym zakresie.
Jesteście mądrzy, młodzi. Wybierajcie dobre wzorce, nie tylko wiedzę. A Flip z Flapem przybyli? Zdawali? Nie chcieli oglądać boiska.
Niektórzy z tych maturzystów nie powinni dostać się na jakiekolwiek studia. Nie są przygotowani do samodzielnej nauki, potrzebują bieżącej opieki. Niestety do pracy też nie nadają się.
Tak korepetycje czyli dodatkowy wydatek rodziców na to , co powinni nauczyć nauczyciele . A co mieliśmy ..strajk . Ciekawe czy obejmował ..... KOREPETYCJE ???
~student - mówisz o sobie?