W sytuacji, kiedy mamy do czynienia z bezwzględną karą pozbawienia wolności wydaje się, że to jest satysfakcjonujące. Tak się tylko wydaje. Uważam, że wyrok, przy stwierdzeniu winy, w granicach dolnego zagrożenia za przestępstwo zgwałcenia jest wyrokiem nieadekwatnym do stopnia zawinienia - tak decyzję elbląskiego sądu odwoławczego, który utrzymał w mocy poprzedni wyrok, skomentował adwokat Grzegorz Kucharski, pełnomocnik tłumaczki zgwałconej podczas szkolenia w Kaliningradzie. Z kolei adwokat byłego ratownika, skazanego na dwa lata więzienia, zapowiedział wniesienie kasacji do Sądu Najwyższego.
Dwa lata bezwzględnego wiezienia za zgwałcenie pani Aleksandry podczas szkolenia w Kaliningradzie. Taki wyrok, w listopadzie ubiegłego roku, usłyszał Mariusz C. były ratownik. Od tej decyzji Sądu Rejonowego w Elblągu odwołały się obie strony. Rozpatrzeniem apelacji zajął się Sąd Okręgowy w Elblągu. Dzisiaj (25 czerwca) zapadł kolejny już wyrok, w toczącej się od czterech lat sprawie. Utrzymana w mocy została kara bezwzględnego więzienia dla Mariusza C. Zmieniła się tylko kwota, którą będzie musiał zapłacić poszkodowanej w ramach zadośćuczynienia.
[SO w Elblągu] zmienia punkt drugi zaskarżonego wyroku w ten sposób, że zasądza od oskarżonego Mariusza C. na rzecz pokrzywdzonej kwotę 30 tys. zł tytułem częściowego zadośćuczynienia za doznaną krzywdę. Utrzymuje w mocy zaskarżony wyrok w pozostałej części. Zasądza od oskarżonego Mariusza C. na rzecz oskarżycielki posiłkowej na kwotę 7 tys. zł tytułem zwrotu wydatków poniesionych w związku z ustanowieniem pełnomocnika
- poinformowała o decyzji sędzia Irena Linkiewicz.
Niezadowolenia z takiej decyzji sądu nie ukrywał zarówno obrońca Mariusza C., jak i pełnomocnik poszkodowanej pani Aleksandry, występujący w tej sprawie również w roli oskarżycielki pomocniczej.
Wyrok sądu odwoławczego utrzymujący w mocy wyrok sądu pierwszej instancji jest dla nas nie do zaakceptowania. Będziemy korzystać z drogi nadzwyczajnej w postaci kasacji, uznając, że ustalenia poczynione przez sądy pierwszej i drugiej instancji w części pełni słuszne, także odnośnie do drugiego oskarżonego [Jarosław G., drugi z ratowników, oskarżony o dokonanie tzw. innej czynności seksualnej został uniewinniony] powinny być bardziej konsekwentne i skutkować uniewinnieniem również naszego klienta. Czas pokaże, czy sąd najwyższy przyzna nam rację w tym zakresie
- mecenas Tomasz Borzdyński, obrońca Mariusza C.
Sięgnięcia po podobny środek nie wyklucza również druga strona.
Zobaczymy, jak będzie wyglądało uzasadnienie wyroku, w kwestiach, które uprawniają nas do złożenia kasacji, ale oczywiście weźmiemy pod uwagę wszystkie środki, ponieważ trochę odczuwamy niedosyt, jeśli chodzi o tę karę
- adwokat Grzegorz Kucharski, pełnomocnik oskarżycielki posiłkowej.
- Mamy siedem dni na przeanalizowanie treści wyroku i ewentualnie będziemy rozważać podjęcie nadzwyczajnych środków odwoławczych - mówi Beata Kichner-Andrzejewska, prokurator Prokuratury Rejonowej w Elblągu.
Przypomnijmy. Sprawa dotyczy wydarzeń z 12 września 2013 roku, które miały miejsce podczas szkolenia w Kaliningradzie dla personelu Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Elblągu. Po zakończonym kursie, w jednym z kaliningradzkich hoteli, miało dojść do gwałtu oraz przemocy na pokrzywdzonej, która na szkolenie pojechała jako tłumaczka. Agresorami mieli być dwaj ratownicy medyczni ze szpitala wojewódzkiego w Elblągu. Kobieta po powrocie do Polski zgłosiła sprawę na policję, która wszczęła śledztwo. Prokuratura Rejonowa w Elblągu skierowała akty oskarżenia przeciwko ratownikom. W wyniku śledztwa jednemu z mężczyzn postawiono zarzut zgwałcenia oraz tzw. innych czynności seksualnych, natomiast drugi został oskarżony o tzw. inne czynności seksualne.
Sąd pierwszej instancji sprawę rozpatrzył w maju 2015 r. Skazał jednego z ratowników, Mariusza C., na karę dwóch lat pozbawienia wolności w zawieszeniu na 5 lat za gwałt i inne czynności seksualne. Jarosław G. za tzw. inną czynność seksualną został skazany na osiem miesięcy więzienia w zawieszeniu na trzy lata. Ratownicy medyczni konsekwentnie nie przyznają się do winy. Sąd odwoławczy, po apelacji stron, uchylił wyrok i przekazał sprawę do ponownego rozpatrzenia. Drugi wyrok zapadł w listopadzie 2017 r. Dzisiejszy wyrok SO w Elblągu utrzymuje go w mocy.
Co to była za inna czynność seksualna którą można robić bez konsekwencji? Pytam ze względów praktycznych, nie chciałbym wejść w konflikt z prawem
Możesz kobietę zmusić do np.seksu oralnego albo ją obmacywac bez jej zgody i sobie "robić dobrze". Tak na przykład.
Czyli to wszystko mogę robić na luzie i sędzia nie będzie miał do mnie pretensji. Żeby to jeszcze jakieś pismo z pieczęcią sądu człowiek mógł dostać dla pewności że trzyma się litery prawa
Zmuszenie do seksu oralnego to też gwałt. Inna czynność seksualna to np. Kliknięcie w posladek
A może sama dupy dała i teraz kasę proboje wyciągnąć
A co na to Pani Danuta S. ? Jeszcze pracuje ?? Już niedługo :))
Klepniecie w posladek to molestowanie. Inna czynność to tez namawianie do seksu bez zgody, obmacywanie czy wkladanie łap w miejsca intymne albo zmuszanie do calowania. I inne swinstwa.
a co na to kandydat na prezydenta Missan, przecież był tam obecny
Dalej widać ze u nas nie ma sprawiedliwości w sądach. To panowie wychodzimy na miasto w sobote i wszystko gwałcimy co popadnie nam po drodze. Jak milicja nas zgarnie w trakcie to pokażemy im wyrok sądu w tej sprawie i puszczają nas wolno. Skoro organy ścigania to tolerują, zróbmy sobie zabawę na mieście.
Sztono-czyli rozumiem,dla ciebie jedynym hamulcem dla bandyckich zachowań jest ewentualny wyrok sądu?No, to gratuluję.