Od kilkunastu dni w ciągu ulicy Ogólnej prowadzone są pomiary natężenia ruchu drogowego.
- W ten sposób chcemy przeanalizować czy stosowane przez nas dotychczasowe rozwiązania komunikacyjne są skuteczne i odpowiadają potrzebom pieszych oraz kierowców – mówi Krystyna Dziurdź, naczelnik Zarządu Dróg Urzędu Miejskiego w Elblągu.
Prowadzone badania - sześć miesięcy od dnia odbioru inwestycji - określają szacowaną ilości pojazdów przejeżdżających przez skrzyżowania. Zwłaszcza w godzinach porannych i popołudniowych. Jak tłumaczy Krystyna Dziurdź, uzyskane analizy i oceny będą stanowiły, wraz ze zgłaszanymi opiniami ze strony mieszkańców, podstawę do wprowadzenia zmian w programie sygnalizacji świetlnej.
Fot. Archiwum/Zarząd Dróg
Szanowna Pani Dziurdź.Pomiary to możecie sobie teraz robić do woli.Po wprowadzeniu rewelacyjnych rozwiązań na tej ulicy każdy kto może omija ją z daleka.Teraz zapewne wyjdzie wam,że natężenie ruchu jest małe i jeden pas do jazdy na wprost wystarczy,zielone strzałki są niepotrzebne,sygnalizacja jest zsynchronizowana itd.I będziecie z siebie zadowoleni.Żeby wam się trochę samopoczucie popsuło to przeanalizujcie o ile wzrósł ruch na ulicach poprzecznych/Legionów,Konopnicka/.Wtedy może do was dotrze co za dziwoląga stworzyliście.
sam mam rodzinę na ul. Broniewskiego i żeby sprawnie tam dojechać to jeżdżę przez ul.Konopnickiej potem przez ul.Łowicką,żeby skrzyżowanie koło sandry przejechać na zielonym w miarę spokojnie.Jadąc ul.Ogólną i chcąc skręcić w lewo na skrzyżowaniu przy sandrze muszę być 3w kolejce lub potem jechać na czerwonym.czas oczekiwania na następne zielone to około 3 minuty.więc róbcie pomiary, a potem i tak zrobicie swoje.pa asiu!!!
Tadd! Sadzę, że należysz do grupy porąbanych furmanów , którzy uważają, że ulice są stworzone tylko dla nich, a przepisy, znaki drogowe i czerwone światło są wynalazkiami utrudniającym życie.
Powaliło ich??? Takie pomiary trzeba było robić przed założeniem tych wszystkich debilnych i nikomu nie potrzebnych sygnalizacji świetlnych na Ogólnej (moze poza jedynie (Ogólna - Broniewskiego). Teraz to se mozecie to wsadzić. Bez tego wiadomo, ze te wasze idioryczne światła więcej szkodzą niż dają. Ludzie mają dość przepuszczania powietrza z poprzecznej ulicy (bo nic nie jedzie) i jeżdżą na czerwonym - i wcale się im nie dziwie.
Sygnalizacja na ul. Ogólnej to SKANDAL. Nigdy nie stałem w korkach żeby wyjechać z ul. Broniewskiego w Ogólną, to "szczęście" spotkało mnie dopiero teraz, po wprowadzeniu "cudownych" świateł. W godzinach porannych ( przed godziną 7) na tym skrzyżowaniu uszczęśliwiany jestem bardzo często podwójnie, wystarczy jeden nieobudzony użytkownik samochodu lub parę osób na pasach dla pieszych(przy skręcie w prawo), aby skutecznie przytrzymać oczekujących o kolejną zmianę. Czy o to chodziło? Czy rzeczywiście musimy na ul. Ogólnej poruszać się jak partyzanci we wsi (szybko i nerwowo). Obecnie skutecznie zostałem przekonany do wybierania innych tras, przejazd przez skrzyżowanie z Ogólną, Broniewskiego do Niepodległości potem Konopnickiej do Piłsudskiego i Płk. Dąbka. Aż boję się wspomnieć o dziurach na Niepodległości bo po ewentualnym remoncie nawierzchni, przy okazji pojawią się swiatła !!! I jak będę wtedy jeździł do pracy? Chyba trzeba będzie startować o 5 rano żeby przedrzeć się przez gąszcz cudownych rozwiązań świetlnych. Pozdrawiam serdecznie twórców tego "udogodnienia", życzę dużo szczęścia przy następnym projekcie (przy tym nie mieli) he he he. Hm, dziwne, zazwyczaj moje życzenia w tym miejscu wyglądają inaczej?!
dokladnie popieram przedmowce, zreszta jak mozna pelnic taka funcje w miesice nie majac prawa ajzdy a opani dziurdz nie ma chyba do tej pory
Namadrzejszym pomyslem bylo wprowadzenie na ulicy ogolnej ruchu jednopasmowego dla osob jadacych na wprost w strone ulicy Fromborskiej! Przy takim natezeniu ruchu w tym kierunku oba pasy powinny pozwalac na jazde na wprost, a nie jeden pas na calej dlugosci ulicy zostal calkowicie przeznaczony dla osob skrecajacy badz zawracajacych w lewo. W koncu ile taki osob jest?? A osoby jadace na wprost musze sie przesigac i wyprzedzac przed kolejnymi swiatlami zeby wyprzedzic, "Elke" ciezarowke badz inny traktor. Paranoja. Gratulacje!!!!
Ciekawe po co te pomiary są przeprowadzane w okresie urlopowym.Wyniki te i tak będą zakłamane bo większość ludzi i tak chcąc dojechać z Jaru do centrum miasta do pracy wybrało już dawno inną drogę - szybszą (np. skrzyżowanie Ogólnej z Legionów, przejazd w stronę Piłsudskiego i dalej Królewiecką do centrum) a więc pomijają światła które są tak uciążliwe. Aby dojechać z Jaru do Zawady do starej pętli tramwajowej traci się minimum 5 minut na przejechanie tak krótkiego odcinka drogi, więc nadal twierdzę że te pomiary robione są za późno bo i tak większa połowa kierowców już dawno zmieniła swoje trasy dojazdu do centrum. Samochody to nie autobusy i nie muszą tracić po około 2 minuty na każdych światłach to absurd.
Światła nie są złym rozwiązaniem. Było by lepiej, gdyby ustawić czujniki ruchu na ulicach podporządkowanych do Ogólnej. Wprawdzie kierowcy jednośladów byliby tutaj poszkodowani, bo nie zawsze wykrywa taki czujnik motocykl, jednak światła zmieniałyby się tylko w razie pojawienia sie ruchu na ulicach podporządkowanych. Tak samo powinno być na Grunwaldzkiej (zwłaszcza w nocy). Jednak nie jest aż tak tragicznie. Pojedźcie do Gdańska lub Warszawy, to wrócicie z uśmiechem na twarzy do Elbląga :P
Czujniki ruchu może i niezły pomysł, ale jak sam nadmieniłeś nie wykrywają często jednośladów. A miasto już i tak bardzo wiele zrobiło aby uprzykrzyć jazde jednosladom, choćby poprzez naklejanie tych OGROMNIE NIEBEZPIECZNYCH pasów na jezdni z chlorokauczuka. To gówno jest ogromnie śliskie, a jak już popada to po prostu istne lodowisko dla jednoślada. Każde próba zmiana pasa ruchu, każdy przejazd przez przejście dla pieszych łączy sięz ogromnym niebezpieczeństwem poslizgu (już nie jeden wpadł tam w poślizg). Już nawet nie wspomne jakby miał jednoslad, czy nawet samochód hamować awaryjnie na przejsciu. To nie ma buta, osoba na przejsciu jest bez szans. Kiedyś nakładali specjalne pasy chropowate które zwiększały tarcie, przy czym zmniejszały droge hamowania. TERAZ JEST ZUPEłNIE ODWROTNIE - debilizm. A w Gdańsku byłem w piątek i bez żadnych przeszkód przez niego przejechałem - mają tam zastosowaną tzw. "zielona droge" i wszystko git. Poza tym, tam jest kogo przepuszczać z poprzecznej drogi, a nie jak u nas przepuszczasz powietrze i muchy bo nikt bardzo często nie jedzie a ty musisz stać na czerwonym. Jak pisałem wcześniej, teraz za późno na pomiary, WIęKSZOSćTYCH śWIATEł W OGóLE NIE POWINNA TAM POWSTAć! Utrudniają tylko ruch i nic poza tym. Ludzie jeżdżą na czerwonych, bo do tego zmusza ich taka idiotyczna sygnalizacja, która w dodatku jest czynna do późnych godzin wieczornych, a nawet w dzień z poprzecznych dróg jest mały ruch (wyjątek jedynie skrzyżowanie Broniewskiego - Ogólna).