Przewodniczący elbląskiej „Solidarności” Mirosław Kozłowski skierował pismo do premiera Jarosława Kaczyńskiego w sprawie otwarcia żeglugi na Zalewie Wiślanym. Szef regionu NSZZ prosi w nim premiera „o osobiste zainteresowanie się odblokowaniem wodnej granicy”.
Oto treść listu:
Szanowny Panie Premierze!
(...) Mając w pamięci Pański sentyment do naszego miasta, zarówno z okresu, gdy reprezentował Pan woj. elbląskie w parlamencie, jak i obecnie, co mogą potwierdzić wizyty w Elblągu, liczę na przychylne potraktowanie mojej korespondencji. Decyzja władz Federacji Rosyjskiej o zamknięciu granicy państwa na Zalewie Wiślanym od maja 2006 roku unieruchamia elbląski port, który z racji geograficznego położenia nastawiony jest na obsługę jednostek pływających w relacji Elbląg-Kaliningrad i Elbląg-Bałtijsk. W rozbudowę infrastruktury portowej, mając na uwadze jej gospodarcze znaczenie dla miasta i regionu, zaangażowane zostały pokaźne sumy (ok. 100 mln zł), pochodzące z funduszy unijnych oraz budżetu państwa i budżetu samorządu. Wskutek wspomnianej decyzji, inwestycje te stają się bezużyteczne, a port zamiast zarabiać i tworzyć tak potrzebne w Elblągu miejsca pracy, przynosi straty. Za rok 2006 straty Zarządu Portu i użytkowników portu wyniosły blisko 1 mln zł. Tymczasem port mógłby w tym okresie przynieść zyski, gdyż żegludze wyjątkowo sprzyjały warunki pogodowe.
Społeczność elbląska z zainteresowaniem, ale i z uczuciem goryczy obserwuje starania władz samorządowych i kierownictwa portu w Elblągu o skuteczne negocjacje ze stroną rosyjską na temat poprawy sytuacji żeglugowej na Zalewie Wiślanym. O katastrofalnych skutkach dla miasta wodnej blokady na Zalewie prezydent Elbląga informował na spotkaniu w MSZ w dniu 3 sierpnia 2006 r. O unormowanie żeglugi zabiegają także wojewodowie: warmińsko-mazurski, pomorski oraz władze Obwodu Kaliningradzkiego. Jak dotąd efektem tych wysiłków jest jedynie poczucie bezsilności.
Z przykrością należy odnotować fakt, iż bez odpowiedzi pozostają pisma, kierowane w powyższej sprawie do Ministra Spraw Zagranicznych RP, w tym pismo z dnia 22 stycznia br. Prezydenta Elbląga do Minister p. Anny Fotygi czy kierownictwa portu w Elblągu z dnia 6 lutego br. do p. Andrzeja Kremera, zastępcy dyrektora Departamentu Prawno Traktowego w MSZ.
Niebawem oficjalnie rozpocznie się turystyczny sezon żeglugowy. Tymczasem bariera na wodnej granicy nadal tkwi i nie ma, przynajmniej dotąd, przesłanek rokujących pozytywne zmiany. Ta sytuacja budzi negatywne odczucia społeczne, elblążanie czują się pozostawieni sami sobie z poważnym problemem, determinującym rozwój miasta.
W imieniu Zarządu Regionu „Solidarność” oraz Stowarzyszenia „Rozwój i Praca” proszę Pana Premiera o osobiste zainteresowanie się odblokowaniem wodnej granicy, co przywróci elblążanom wiarę w to, iż władza jest z nimi, a nie obok nich.
- Pismo wysłaliśmy 16 kwietnia i mija już miesiąc, a odpowiedzi ze strony pana premiera nie otrzymaliśmy. Pan premier Jarosław Kaczyński tyle mówił podczas swoich wizyt w naszym mieście, że Elbląg jest bliski jego sercu, więc mamy nadzieję, że podejmie jakieś kroki w sprawie odblokowania żeglugi na Zalewie Wiślanym – mówi Mirosław Kozłowski.
Fot. Adam Wołosz
hm więc czemu nikt się go wprost nie spytał o ten list jak tu był??? Tylko teraz gadanie jak juz pojechał.
Szanowni Państwo proszę przeczytać Notatkę Służbową spisaną przez wiceprzewodniczacego Stowarzyszenia Rozwój i Praca Przyszłością Samorządu mgr Leszka Lewarowskiego na ten temat/ strona internetowa rafzen.pl/ Wyciągnięcie wniosków pozostawiam szanownej opinii publicznej. Nadmieniam, że w dniu wczorajszym w Warszawie osobiście przekazałem notatkę najwyższym władzom Państwa. Polak to brzmi dumnie.
Żegluga tylko w stronę OSTRÓDY, a w stronę KRYNICY MORSKIEJ NIE MA ,CISZA.MIASTO NIE ZROBIŁO OZNACZEŃ JAK DOJECHAĆ NP. Z MOSTU EUROPEJSKIEGO NA BULWAR,.CI CO NIE ZNAJĄ MIASTA -BŁĄDZĄ,KASA NA PRZEJAZDY W SAMOCHODZIE.TURYŚCI ZAGRANICZNI PATRZĄ ZE ZDUMIENIEM. kTO TU DO NAS PRZYJEDZIE? NIE MA PROMOCJI TEJ ŻEGLUGI W INTERNECIE NA STRONACH ELBLĄSKICH,ŻADNYCH ROZKŁADÓW REJSÓW ANI NA PORTEL ANI INFOELBLAG. JEST TAKI DZIAŁ PROMOCJA MIASTA ELBLĄGA W URZĘDZIE MIASTA ,ALE ONI ŚPIĄ. CZY KTOŚ SIĘ OBUDZI I BEDZIE REKLAMOWAŁ NASZĄ ŻEGLUGĘ,JUŻ NAJWYŻSZA PORA. KOCHANI ZACZNIJCIE DZIAŁAĆ,BO MIASTO USYPIA......
Ha, ha, ha - bliźniaki załatwią nam żeglugę przez Cieśninę Piławską - to prędzej Panu Krasulskiemu sekwoja na dłoni wyrośnie !!!! Niech ci nieudacznicy życiowi zobaczą ile firm np. w Królewcu działa i ma z tego olbrzymie korzyści ! Nie mówiąc o Rosji kontynentalnej - oczywiście są to firmy zachodnie, a nie polskie. Nawet powieściowy Wokulski robił z carską Rosją wielkie interesy. Dzisiaj podobne interesy robią nasi biedni bezrobotni - przemytnicy. Ale dopóki ministrem SZ będzie takie intelektualne dno jak Fotyga - to możemy sobie o takich interesach tylko pomarzyć.