Już w najbliższą sobotę, podczas V Święta Chleba, w Elblągu pierwszy raz będzie można nabyć Piekarczyki, czyli nowe elbląskie dukaty. Monetami będzie można posługiwać się do końca roku w wybranych punktach handlowych miasta. Po tym terminie Piekarczyki będą miały wyłącznie wartość kolekcjonerską. Ideą Piekarczyków jest rozsławienie Elbląga i legendy o Piekarczyku wśród przejezdnych oraz umocnienie więzi w społeczności lokalnej. Dzisiaj podczas konferencji prasowej w Urzędzie Miejskim Piekarczyki zostały zaprezentowane dziennikarzom. - Myślę, że moneta powinna trafić przede wszystkich do tych, którzy chcą ją mieć na pamiątkę, czyli do elblążan, ich przyjaciół i do kolekcjonerów.- mówiła Agnieszka Staszewska, Naczelnik Wydziału Promocji Miasta.
Piekarczyki zostały wybite w ilości 10 tysięcy. Mają nominał „8”, to znaczy, że odpowiadają równowartości 8 zł .Monetę wybili najlepsi mincerze Mennicy Polskiej, ci sami, którzy wybijają monety kolekcjonerskie oraz obiegowe, czyli, te które mamy w portfelu. Zaprojektowali je wybitni medalierzy A. i R. Nowakowscy.
- Piekarczyki to przedsięwzięcie typowo promocyjne. Postać Piekarczyka zaczyna się bardzo mocno kojarzyć z naszym miastem. Chcemy to wykorzystywać promując Elbląg. - powiedział na konferencji prasowej Artur Zieliński, wiceprezydent Elbląga.- Im głębiej moneta sięga w historię miasta, tym ma większą moc promocyjną i moc przywiązania się do tej monety wśród mieszkańców.
Przygotowania do wypuszczenia monety trwały ponad półtora roku.
- Ten czas wykorzystaliśmy na uregulowanie spraw dotyczących praw autorskich do wizerunku postaci Piekarczyka. Pertraktacje z autorem rzeźby trwały dość długo, bo zależało nam na tym, aby mieć prawa na wszystkich polach eksploatacji i dzięki Piekarczykowi móc promować Elbląg. - przyznała Agnieszka Staszewska, Naczelnik Wydziału Promocji Miasta.- W międzyczasie pojawiły się propozycje, aby lokalny dukat nazwać inaczej, np. Truso. Jednak ta nazwa nie wydała mi się najwłaściwsza.
Naczelnik Wydziału Promocji nie zdradziła dziennikarzom, ile kosztowało wykupienie praw autorskich. Powiedziała jedynie, że jest to kwota rzędu dolnych granic kilkudziesięciu tysięcy złotych.
Urząd Miejski oraz Muzeum Historyczno-Archologiczne w Elblągu przekonują, że zainteresowanie monetą jest ogromne i, że od wielu tygodni otrzymują telefony i maile z zapytaniami o nią. Promocja monety rozpocznie się 25 września podczas V Elbląskiego Święta Chleba.
- Wybór rozpoczęcia promocji uważam za trafny. Jest to święto podczas, którego Piekarczyk jest główną postacią, w jego pobliżu jest tysiące elblążan oraz turystów. - powiedział wiceprezydent Zieliński.
Ponadto, Święto Chleba będzie relacjonowane przez tvp info. Jak poinformowała Joanna Urbaniak, rzecznik prasowy Prezydenta Miasta, telewizja planuje zrealizować osiem sześciominutowych wejść między serwisem informacyjnym, a prognozą pogody.
Promocją oraz sprzedażą monety będzie zajmowało się Muzeum Historyczno – Archeologiczne.
Fot. Rafał Kadłubowski
Bardzo dobra inicjatywa prezedenta Słoniny. Brawo! Poproszę jedną.
gitara ja zamawiam jedna
temu panu w czerwonym fałszywość aż wyłazi z oczu....mam nadzieje że już po listopadzie go nie zobaczę
Super pomysł!!!
Moneta honorowana do 31.12.2010. Jednym słowem - poza okresem turystycznym. Do tego asekuracyjna i kryjąca naczelniczkę WP wypowiedź wiceprezydenta, że to czas trafiony. Trafienie może i celne, ale w kolano ambicji turystycznych miasta. Ja bym to nazwał sabotażem promocji Elbląga. Uczniowie szkół hotelarskich mają więcej wyczucia chwili niż osoby odpowiedzialne za promocję miasta, które mają jeszcze czelność uważać to za sukces.
maxxx: popieram!!!!aktywizacja po sezonie,moze tak jechac na Jarmark Dominikanski tam w sezonie funkcjonują dukaty, to samo w Sopocie, to tyle w temacie odnosnie pseudopromotorów...
Brawo władze miasta ,dobry pomysł sam zakupię taką monetę i wybiorę się na V Święto Chleba .Byłem w ubiegłym roku i bardzo pozytywnie i ciepło mogę powiedzieć o tej imprezie .Duże wrażenie zrobił na mnie występ na scenie gości z Kaliningradu .Krytykowanie wszelkich inicjatyw i pomysłów promujących nasze miasto jest nie na miejscu .
Co za promocja! Niesamowite! Jakiś żul z początku XVI wieku staje się logo 130.000 miasta, gdzie produkowano niegdyś statki, lokomotywy, samochody, promy, cygara i turbiny!!! Rewelacja! Szkoda, że wielkich macherów z Promocji Miasta nie stać na to, by podjąć starania i wpisać KANAŁ ELBLĄSKI (już jego nazwa promuje miasto!) na listę Światowego Dziedzictwa Kultury UNESCO!!!! Ciekawe ilu z przepływających Kanałem Elbląskim turystów polskich i zagranicznych (około 40.000 w sezonie) wie kim był Piekarczyk i czym jest dzisiaj dla Elbląga??? Ale wiedzą oni, że Kanał Elbląski jest jedynym takim urządzeniem hydrotechnicznym na świecie!!! Wmontowanie Piekarczyka jak logo Elbląga - miasta należącego niegdyś do potężnej Hanzy - przypomina żałosne usiłowania kilku fanatyków z odchodzącej w nicoś partyjki pewnego chorego psychicznie eks-bliźniaka, by na świecie miast Jana Pawła II i Lecha Wałęsy - Polskę kojarzono z JP - II i tym, co nieudanie zorganizował wycieczkę 10 kwietnia do Katynia! Cóż, są to pożałowania godne usiłowania ekipy z UM, która już powinna się powoli pakować....... .
Pan w czerwonym krawacie z gestem "o...tacy jesteście mali...jak Honduras" Możecie szczekać dalej, a karawan idzie dalej. do zobaczenia po wyborach:)
jedna strona monety - piekarczyk, druga - nowaczyk, która to awers???