Jeden głos zadecydował o tym, do kogo trafiła Księżycowa Statuetka tegorocznych Elbląskich Nocy. Publiczności najbardziej spodobała się Justyna Panfilewicz, która zaśpiewała „Konie Narowiste” Włodzimierza Wysockiego oraz piosenkę „Walczyk” z filmu „Halo Szpicbródka”. Głos mniej otrzymał Łukasz Jemioła. Artysta zaprezentował piosenkę własnego autorstwa pt. „Niewidomi przyjaciele” oraz przedwojenny szlagier pt. „Ballada podmiejska o podróżowaniu tramwajem”. Podczas Koncertu Najlepsi z Najlepszych wystąpił również elblążanin Tomasz Steńczyk.
Pierwsza tegoroczna Elbląska Noc za nami. Niestety, jesienna aura dała się we znaki i negatywnie wpłynęła na klimat Festiwalu. Deszcz, wiatr i niska temperatura - mimo zadaszonego namiotu - rozproszyły atmosferę sprzyjającą skupieniu, potrzebnemu do słuchania tego typu muzyki. Niemniej, zgodnie z tradycją, na elbląskim Podzamczu zaprezentowało się kilkunastu laureatów festiwali piosenki wartościowej z całej Polski.
Od zupełnie łagodnych brzmień, po uderzenia rockowe. Na poważnie i z żartem. Z własną muzyką i tekstami, albo z tymi bardzo znanymi. Laureaci udowodnili, że piosenka wartościowa nie jedno ma imię. Laur Najlepszego z Najlepszych trafił do rąk Justyny Panfilewicz.
Justyna Panfilewicz pochodzi ze Skierniewic. Jest absolwentką specjalności Edukacja Artystyczna na Uniwersytecie Łódzkim. Posiada tytuł magistra w zakresie edukacji artystycznej. Z zawodu jest pedagogiem-animatorem, a z powołania „muzykiem”. Przygodę ze sceną rozpoczęła w 1997 r. występami z Zespołem Folklorystycznym Pieśni i Tańca „Sierakowice” , gdzie tańczyła i wykonywała chóralne pieśni z nurtu muzyki ludowej W roku 2002 po raz pierwszy stanęła na scenie w roli wokalistki. I tak już jej pozostało. Ma na swoim konice nagrody znaczących festiwali muzyczno -wokalnych. Najważniejszym i największym osiągnięciem, na chwilę obecną, jest zdobycie Grand Prix – Nagrody Głównej im. Agnieszki Osieckiej – dla najwybitniejszej osobowości – XXXVII Zamkowych Spotkań „Śpiewajmy Poezję”, Olsztyn 2010 r. Księżycowa Statuetka jest pierwszą nagrodą, którą otrzymała od publiczności.
- Mam za sobą kilkanaście festiwali i nigdy nie otrzymałam nagrody od publiczności - przyznała dziennikarzom laureatka tuż po ogłoszeniu wyników. - Daję sobie kilka lat na sprawdzenie tego, co się wydarzy w moim życiu muzycznie. Wiem, że jeżeli sama teraz nie pociągnę pewnych spraw, to nikt do mnie przyjdzie. A tego typu nagrody działają mobilizująco.
Justyna Panfilewicz tworzy rocka progresywnego. Pisze własne teksty i własną muzykę. Piosenką artystyczną interesuje się od roku. Elbląskim dziennikarzom powiedziała: - Mam jakby dwie dusze. Z jednej strony ciągnie mnie do mocnych brzmień, muzyki autorskiej, rocka progresywnego, a z drugiej ujmuje mnie łagodność, czyli poezja śpiewana. Tekst był dla mnie zawsze ważny. Wychowywałam się na Edycie Bartosiewicz, a wiemy, że jej teksty są bardzo osobiste.
Po Najlepszych na scenę weszła Karuzela Group, czyli polsko -norweski zespół muzyczny wykonujący klasykę polskiej muzyki w nowych wersjach. Cieszy, że zagraniczni artyści zainteresowali się tym co polskie, tj. tekstami Agnieszki Osieckiej, Jacka Kaczmarskiego czy Juliana Tuwima. Nie da się ukryć, że zespół cechuje wysoki poziom artystyczny i, że ich propozycje są bardzo oryginalne. Czy się podobają? To już rzecz gustu. Mnie te aranżacje nie urzekły. Język norweski wydaje się być zbyt sztywny i szorstki do tego typu tekstów. Do wersji "Karuzeli Group" nie będzie się do nich wracać jak do piosenek Kaczmarskiego czy Osieckiej w wykonaniu polskich artystów.
Dzisiaj od godziny 20.00 elbląskie Podzmacze będzie należało do legendarnej „Piwnicy pod Baranami”.
skad jest ta artystka
Urodziła się w Skierniewicach, a obecnie mieszka w Łodzi
Premiera singla Justyny Panfilewicz ! http://youtu.be/2n3W-lgvu9k