Skończyły się święta. Policjanci z wideorejestratorami, laserowymi miernikami prędkości i alkomatami pracowali na drogach czuwając nad bezpiecznymi powrotami. Efektem ich pracy było zatrzymanie- tylko w województwie warmińsko-mazurskim- 55 nietrzeźwych kierowców, w całej Polsce liczba ta wyniosła prawie tysiąc. Za jakiś czas kierowcy ci odzyskają prawo jazdy i część z nich ponownie zasiądzie za kółkiem pod wpływem alkoholu. Politycy chcą to zmienić poprzez zaostrzenie przepisów prawa, które skutkowałoby dożywotnim odebraniem prawo jazdy nietrzeźwym kierowcom - recydywistom. Dodatkowo może im grozić kara od 3 do 5 lat więzienia.
Na pierwszym posiedzeniu Sejmu tuż po Nowym Roku posłowie debatować będą nad projektem nowelizacji kodeksu karnego przygotowanym przez posłów Prawa i Sprawiedliwości.
W myśl przepisów zawartych w projekcie osoby, które po raz drugi zasiądą za kierownicę pod wpływem alkoholu lub narkotyków stracą prawo jazdy dożywotnio. Surowsze sankcje mają dotyczyć wyłącznie kierowców prowadzących pojazdy mechaniczne, m.in. samochody, motocykle i łodzie motorowe.
Ponadto posłowie proponują aby kodeksy karny był surowszy dla kierowców z prawomocnym wyrok za prowadzenie pod wpływem alkoholu. W ustawie ma się pojawić nowy przepis, który przewiduje dla takich kierowców karę od 3 do 5 lat pozbawienia wolności.
Dziwny jest opór przed ustanowieniem zaostrzonych przepisów prawa w stosunku do pijanych kierowców, mówi się o tym od wielu lat a na drogach nadal trwa horror, może teraz się uda i w końcu posłowie uchwalą nowe, zaostrzone przepisy, społeczeństwo bardzo na to liczy...
DO jasnej ch....ry na co oni czekaja,to powinno juz dawno byc wprowadzone,dlaczego U.E nie interweniuje w tej sprawie.To co sie w Polsce dzieje to nie da sie wyrazic slowami juz nie mozemy sie doliczyc krzyzy przy drogach.
Dużo większe zagrożenie powodują młodzi kierowcy. Ciekawe ilu z was przejeżdża na czerwonym świetle. Wnioskuję odbieranie prawa jazdy i kary więzienia do 10 lat za przejechanie na czerwonym świetle, bo stanowi to nie mniejsze jeśli nawet nie większe zagrożenie w stosunku do nietrzeźwego kierowcy, który często jedzie dużo ostrożniej. Nie wspomnę o trzeźwych piratach drogowych.