Niewykluczone, że prezydent Henryk Słonina zostanie przesłuchany w Sądzie Okręgowym w Elblągu w charakterze pozwanego. Mirosław Kozłowski, szef elbląskiego regionu NSZZ Solidarność, który wytoczył sprawę prezydentowi, zapowiada iż zastanowi się, czy o to nie wnioskować. Prezydent bowiem sukcesywnie nie stawia się na rozprawach.
Odbyła się kolejna już rozprawa w Sądzie Okręgowym w Elblągu, którą prezydentowi Słoninie wytoczył Mirosław Kozłowski, przewodniczący NSZZ Solidarność. Na sali sądowej zabrakło prezydenta, jednak był jego obrońca Dariusz Olszak. Adwokat Marcin Derlacz, który prezentuje Mirosława Kozłowskiego złożył jako kolejny materiał dowodowy dokumenty świadczące o roli związku w walce o większe dofinansowanie Domu Pomocy Społecznej przy ul. Kasprzaka.
Dariusz Olszak wnioskował o ponowne przesłuchanie byłego dyrektora elbląskiej fabryki Logstor, Marka Malinowskiego.
- Nie byłem obecny podczas tej rozprawy, a chciałbym zadać kilka dodatkowych pytań świadkowi – mówi adwokat Dariusz Olszak. - Dlatego wnoszę o wyznaczenie kolejnego terminu rozprawy i ponowne wezwanie świadka.
Adwokat Marcin Derlacz wnioskował o to, aby sąd przesłuchał Mirosława Kozłowskiego dopiero po tym, jak zostaną wyczerpane wszystkie wnioski dowodowe.
Sędzia Aleksander Fall wyznaczył kolejną rozprawę na 1 października br. i zdecydował o ponownym wezwaniu świadka Marka Malinowskiego.
Już po rozprawie Mirosław Kozłowski nie wykluczył, że będzie wnioskował o przesłuchanie w charakterze strony sporu prezydenta Henryka Słoniny.
- W tej sprawie naradzimy się z naszym adwokatem – mówi Kozłowski.
Wyjaśniał też, że nigdy nie łamał prawa w przypadku działań związkowych.
- Kiedy komisja zakładowa NSZZ Solidarność w elbląskiej fabryce Logstor zdecydowała o wejściu w spór zbiorowy z pracodawcą, a później o akcji strajkowej, nie mieliśmy jako zarząd związku żadnego wyjścia – mówi Kozłowski. - Robiliśmy wszystko, aby dojść do porozumienia z pracodawcą. Podczas akcji strajkowej wypłaciliśmy pracownikom 130 tys. zł. w ramach wynagrodzeń za pracę. Tymczasem jak się okazało, zarząd Logstoru już wcześniej podjął decyzję o zamknięciu fabryki w Elblągu. Nie można więc mówić, że to Solidarność i moja osoba spowodowały, że Logstor zamknął fabrykę w naszym mieście.
Przypomnijmy, że Mirosław Kozłowski wytoczył prezydentowi Henrykowi Słoninie dwie sprawy w sądzie o naruszenie dóbr osobistych oraz o podważeniu autorytetu Kozłowskiego, jako przewodniczącego oraz samego związku zawodowego Solidarność. W pierwszej instancji Sąd Rejonowy w Elblągu umorzył oba postępowania, nie dopatrując się w wypowiedziach prasowych prezydenta Słoniny znamion przestępstwa. Decyzje o umorzeniu obu spraw Mirosław Kozłowski i elbląska Solidarność zaskarżyli do Sądu Okręgowego w Elblągu. Sędzia Danuta Matuszewska podtrzymała jednak w mocy postanowienie Sądu Rejonowego w Elblągu. Tym samym przyznając, że wypowiedzi prasowe prezydenta Słoniny na temat Mirosława Kozłowskiego i NSZZ Solidarność nie wyczerpały znamion czynu zabronionego. O czym pisaliśmy w artykule : Kolejne zwycięstwo prezydenta Słoniny w sądzie.
Tym razem przewodniczący NSZZ Solidarność w Elblągu wytoczył Prezydentowi Słoninie sprawę z powództwa cywilnego. We wniesionym pozwie Kozłowski domaga się od Prezydenta wpłaty 15 tys. zł na rzecz Domu Pomocy Społecznej oraz przeprosin na pierwszych stronach gazet i w telewizji elbląskiej za słowa Prezydenta, że to Solidarność przyczyniła się do upadku zakładu Logstor.
Szef elbląskiej Solidarności jest przekonany, że tym razem sprawę wygra.
- 16 czerwca przesłuchiwana była Ludmiła Kulawik (red. dyrektor ds. personalnych Logstor Polska) – informuje Kozłowski i stwierdza:- W jej wypowiedziach nie ma treści, które mogłyby sugerować, że to NSZZ Solidarność przyczynił się do zamknięcia zakładu, co jest istotą tej sprawy. Wydaje mi się, że sprawa jest jasna. Posiadam potwierdzenia w dokumentach. Widać wyraźnie, że prezydent był chyba zbyt gorliwy, że próbował obarczać mnie winą.
Przewodniczący elbląskiej „Solidarności” zapowiada, że jeśli wygra tę sprawę, nie będzie ona ostatnią przeciwko prezydentowi Henrykowi Słoninie.
- Jeżeli wygramy tę sprawę to poczynimy kolejne kroki w związku z umorzeniem sprawy karnej, bo nie zostawimy tej sprawy która w taki, a nie inny sposób – bez dochodzenia, bez przesłuchania od razu została umorzona – zapowiada Kozłowski.