Planowana na 2 sierpnia podróż parowozem Barkas nie odbędzie się z powodu braku finansów. - Z przykrością informuję, że pociąg retro Barkas z powodu braku ostatecznej decyzji do dnia dzisiejszego co do sfinansowania 2 sierpnia nie pojedzie. Są czynione starania, aby jednak pojechał 22 lub 23 sierpnia – powiedział Piotr Dowbor z Pomorskiego Towarzystwa Miłośników Kolei Żelaznych.
Przypomnijmy, że 2 sierpnia miał odbyć się przejazd zabytkowego pociągu Barkas. Miał on być połączony z uroczystością pożegnania odchodzących na emeryturę pracowników z PKP Cargo Pomorski Zakład Spółki w Gdyni. Dlatego też pierwszy etap przejazdu z Tczewa do Tolkmicka miał być zamkniętą imprezą. To właśnie w Tolkmicku miało się odbyć pożegnanie maszynistów.
Planowano, że dalszy etap przejazdu będzie otwarty dla wszystkich miłośników kolei, którzy wykupią bilety. Mieli oni udać się w podróż zabytkowym Barkasem na trasie Tolkmicko- Braniewo lub Młynar i z powrotem.
Niestety z powodu braku finansów przejazd nie odbędzie się. Lecz jest szansa, że Barkas jednak pojedzie jeszcze w tym roku.
- Szukamy partnerów do zrealizowania tego przedsięwzięcia. Pierwsi chętni już są, więc jeszcze nie wszystko stracone – informuje Piotr Dowbor z Pomorskiego Towarzystwa Miłośników Kolei Żelaznych.
A na jaki cel są potrzebne pieniądze że bez nich parowóz nie pojedzie? Zrozumiał bym gdyby była to lokomotywa spalinowa, wtedy oczywiste było by że bez pieniędzy nie mogli by zatankować lokomotywy. Ale parowóz? Przecież parowóz do jazdy potrzebuje tylko węgla i wody więc na co tak pilnie potrzebują kasy?
Jeśli brakuje im kasy, to mogli zrobić otwarty przejazd już od Gdyni a nie dopiero od Tolkmicka. Na odcinku Gdynia-Braniewo na pewno wiele osób za opłatę chętnie odbyło by podróż taką lokomotywą, a co za tym idzie zwróciły by się koszta potrzebne na przejazd parowozu.
A myślałem, że za przejazd płacą pasażerowie!? :-(
Sądzę, że chętnych do takiej wycieczki by nie zabrakło. Doczepić więc więcej wagonów i już. A tak ironicznie - Panowie kolejarze, jak brakuje na węgiel to jestem pewien, że miłośnicy kolei chętnie zrobią zrzutę ;-)
Szkoda, bo przepiękny odcinek od Elbląga do Tolkmicka nie może doczekać się swojej reaktywacji (chodzi o Kolej Nadzalewową), więc podróż Barkasem byłaby naprawdę nie lada atrakcją, aby można było przejechać koleją ten piękny odcinek trasy--> samochodem to nie to samo. Nie wiem w czym leży problem, bo pamietam że poprzedni przejazd Barkasu cieszył się dużym powodzeniem, a bilety rozeszły się jak świeże bułeczki.