Pobieranie gier, filmów, programów „prawie za darmo” – w rzeczywistości może nas słono kosztować. Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów radzi, aby przed skorzystaniem z usług portali internetowych dokładnie zapoznać się z regulaminem.
Blisko 16 milionów polskich internautów spędza miesięcznie w sieci około 44 godziny. Nierzadko internauci korzystają z usług różnych portali oferujących pobieranie plików z muzyką czy programów komputerowych. Niektóre z nich są darmowe, za inne trzeba jednak płacić. UOKiK przypomina, że w każdym przypadku powinniśmy upewnić się, czy usługa rzeczywiście nic nie kosztuje i dokładnie zapoznać się z umową bądź regulaminem.
- Do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów napływają skargi konsumentów na portal pobieraczek.pl, który zachęcał do pobierania plików za darmo. Aby to zrobić, użytkownik musiał zarejestrować się, akceptując regulamin usługi – informuje Małgorzata Cieloch, Rzecznik prasowy UOKiK. - Wielu konsumentów nie zdawało sobie jednak sprawy z tego, że w tym momencie automatycznie zawierali umowę zobowiązującą ich do zapłacenia określonej kwoty – dodaje Małgorzata Cieloch.
Prezes Urzędu wszczęła w tej sprawie postępowanie wyjaśniające, które ma na celu sprawdzenie, czy konsumenci, którzy chcieli skorzystać z takich usług byli wprowadzani w błąd treścią komunikatów reklamowych oraz czy przedsiębiorca stosuje klauzule niedozwolone.
- Zgodnie z prawem, zamieszczane przez przedsiębiorców informacje o produkcie lub usłudze muszą być prawdziwe. Dodatkowo konsument powinien mieć zawsze jasną i rzetelną informację o cenie danej usługi – wskazuje rzecznik UOKiK.
Zasady dotyczące zakupów nie tylko w sieci
Przed zawarciem umowy na odległość konsument powinien zostać poinformowany m.in. o:
• imieniu i nazwisku przedsiębiorcy;
• cenie i zasadach jej zapłaty;
• koszcie, terminie i sposobach dostawy;
• prawie odstąpienia od umowy w terminie 10 dni;
• miejscu i sposobie składania reklamacji;
• prawie wypowiedzenia umowy.
Każdy konsument ma prawo odstapić od umowy w ciągu 10 dni
Po zawarciu umowy wszystkie te dane przedsiębiorca powinien potwierdzić na piśmie. Urząd podkreśla, że jednym z podstawowych praw konsumentów korzystających z usług portali oferujących pobieranie plików czy kupujących w Internecie, jest prawo do odstąpienia od umowy w ciągu 10 dni.
- Warto pamiętać, że jeżeli nie otrzymamy od przedsiębiorcy pisemnego potwierdzenia wszystkich wymaganych przepisami danych, termin ten wydłuża się do trzech miesięcy – przypomina rzecznik UOKiK. - Odstępujemy od umowy, składając odpowiednie oświadczenie na piśmie, podając swoje dane - nie musimy przy tym wskazywać powodu. Pamiętajmy, że przedsiębiorca nie ma prawa pobierać od nas opłat za odstąpienie od umowy – dodaje.
Poszkodowany konsument może dochodzić swoich spraw na drodze sądowej
Urząd przypomina, że przedsiębiorca oferujący darmowe produkty lub usługi, za które w rzeczywistości konsument musi zapłacić, wprowadza go w błąd, a jego działanie jest nieuczciwą praktyką rynkową.
- Konsument, który został w ten sposób poszkodowany może dochodzić roszczeń na drodze sądowej. W takim przypadku to przedsiębiorca musi udowodnić, że udzielił jasnej i rzetelnej informacji. Ponadto, zgodnie z prawem, każdy konsument będzie mógł zażądać od przedsiębiorcy: zaniechania praktyki, usunięcia jej skutków oraz naprawienia wyrządzonej szkody – w szczególności żądania unieważnienia umowy – wyjaśnia Małgorzata Cieloch.
Przypominamy, iż w przypadku spornej sytuacji z przedsiębiorcą lub wątpliwości związanych z zawarciem umowy konsumenci mogą liczyć na pomoc miejskich i powiatowych rzeczników konsumentów. W Elblągu Miejski Rzecznik Konsumentów urzęduje w Urzędzie Miasta przy ul. Łaczności 1, tel.: (055) 239 34 56; fax: (055) 235 35 55. Bezpłatne porady udzielane są również pod numerem infolinii 0 800 800 008.
Dlaczego prawo nie nakłada obowiązku czytelnego i widocznego oznaczenia czy produkt jest płatny. (jakieś regulaminy, klauzule drobnym drukiem itp manipulacje Prawo po prostu wspiera oszustów, pozwalając oferować rzekomo darmowy produkt a później wspiera złodziei w wymuszaniu opłat