Elbląskie Stowarzyszenie Rozwój i Praca Przyszłością Samorządu zaniepokojone zamykaniem od dziesięcioleci plaż Zalewu Wiślanego w okresie szczytu wakacyjnego ze względu na przekroczone dopuszczalne wskaźniki bakteriologiczne, główne bakterii coli, wystosowało do Głównego Inspektora Sanitarnego RP pismo z prośbą o interwencję w tej sprawie.
W piśmie tym czytamy:
1. Czy Sanepid w momencie stwierdzenia przekroczonych norm sanitarnych w wodach kąpielisk nadzalewowych zidentyfikował przyczynę takiej sytuacji? Czy prowadzone są badania lub zlecane innym instytucjom, w celu wykrycia pochodzenia zanieczyszczenia bakteriologicznego?
2. W ostatnim czasie coraz częściej docierają informacje o pojawianiu się toksycznych sinic w wodach Zalewu Wiślanego, czy Sanepid prowadzi monitoring kąpielisk w tym kierunku?
3. Czy podobne kontrole pomimo braku kąpielisk są prowadzone na Zalewie Wiślanym w części należącej do województwa Pomorskiego?
Wiadomo wszak, że pałeczka okrężnicy, znana też pod łacińską nazwą Escherichia coli lub jej skrótem E. coli, potocznie nazywana bakterią koli występuje, między innymi, powszechnie w glebie i wodzie, gdzie trafia z wydzielinami i kałem. Obecność E. coli w wodach powierzchniowych (tzw. miano Coli) jest często stosowanym wskaźnikiem ich zanieczyszczenia. Bakterie E. coli mogą kolonizować skórę i błony śluzowe jamy ustnej oraz układu oddechowego. Są one przyczyną powstawania chorób:
1. Gdy dostaną się do układu moczowego, powodują zakażenia układu moczowego.
2. Mogą spowodować zapalenia opon mózgowych u noworodków.
3. Niektóre szczepy E. coli produkujące egzotoksynę czasem powodują zatrucia pokarmowe, najczęściej spowodowane spożyciem zakażonego pokarmu.
4.Ropnie narządowe - poprzez uszkodzenie ściany przewodu pokarmowego do jamy brzusznej (spowodowane np. nadżerkami, radioterapią lub chemioterapią). Rozwój bakterii E. coli powoduje ciężkie schorzenie zapalenie otrzewnej (łac. peritonitis). Często powikłaniem zapalenia otrzewnej może być posocznica i wstrząs endotoksyczny.
Jak z powyższych punktów wynika skażenia bakteriami E. coli nie można bagatelizować, lecz nadal pozostaje pytanie bez odpowiedzi, jaka jest przyczyna występowania tego rodzaju zanieczyszczenia w wodach Zalewu Wiślanego. Czy badane pod tym kątem są wody opuszczające oczyszczalnie w Elblągu i Tolkmicku? Oczywiście wiadomo, że nie ma norm nawet Unijnych, które by nakazywały przeprowadzania tego typu badania, ale pomimo tego czy nie powinno się tego typu praktyki wprowadzić nie czekając na to, co nam Unia każe robić, czy dla dobra i zdrowia naszych obywateli nie powinno się badać źródeł pochodzenia tego typu skażeń.
Z poważaniem
Prezes SRiPPS
Leszek Lewarowski
Dlatego że ludzie to syfiarze i brudasy zaśmiecają wszystko
Jak to skąd? Od naszego sąsiada z obwodu Kaliningradzkiego.
Co do "sąsiada"byłbym ostrożny. Napewno ze wszystkich gmin nadzalewowych dostawało się to świństwo do zalewu, a teraz zalega w warstwie dwumetrowego mułu na dnie. Kiedy robi sie ciepło bakterie uaktywniaja się. Maja w tym swój udział również oczyszczalnie w Elblagu i Tolkmicku. Nie ma na to norm!!!
Niestety trzeba przyzanć rację zuluguli. Nie możemy zrzucić całej winy na \"sąsiada\". Elbląg zanim został skanalizowany bardzo długo wlewał ścieki do Zalewu, to samo dotyczy gmin nadzalewowych, jak i Mierzei Wiślanej. Na szczęście Tolkmicko nie stoi beszczynnie i cały czas robi i modernizuje kanalizę na swoich terenach, jednak jeśli nasz \"sąsiad\" nie podejmie podobnych działań to efekt prac po polskiej stronie, może nie dać oczekiwanych rezultatów :(
Szanowni Państwo u Rosjan na zalewie są kapieliska a wymiana wód w zalewie w ciągu roku jest dziesieciokrotna.To u nas władza nie chce usunąć osadów dennych - fekali z rtęcią. Z poważaniem Jerzy kulas