Prokuratura Okręgowa w Elblągu zakończyła śledztwo w sprawie dwóch mężczyzn, którzy przewozili pociągiem 16 kilogramów amfetaminy. Prokuratorzy zarzucają im obrót znaczną ilością narkotyków. Podejrzani nie przyznają się do winy i twierdzą, że torba z amfetaminą nie należała do nich.
Prokurator Jerzy Waryszak, szef Wydziału V Śledczego Prokuratury Okręgowej w Elblągu przyznaje, że to jeden z większych przemytów narkotyków.
- Proszę sobie wyobrazić, że jedna działka tego narkotyki zawiera od 0,2 do 0,5 grama amfetaminy – mówi. – Tymczasem funkcjonariusze CBŚ ujęli na dworcu kolejowym w Iławie mężczyzn, którzy wieźli ze sobą 16 kg tego środka odurzającego.
Jeden z zatrzymanych pochodzi z Kołobrzegu, a drugi z Koszalina. Obaj mają po około 30 lat. Jak twierdzą prokuratorzy, podejrzani to kurierzy, którzy transportowali narkotyki. Jednak do tej pory nie udało się ustalić źródła pochodzenia amfetaminy.
- Mężczyźni do winy się nie przyznają – mówi prokurator Waryszak. – Twierdzą, że torba z narkotykami nie jest ich własnością. Obaj zatrzymani byli już w przeszłości karani.
Prokuratura szacuje, że 16 kg amfetaminy warte jest około 400 tys. zł.
- Pod koniec czerwca br. skierowaliśmy już akt oskarżenia do Sądu Rejonowego w Iławie – mówi prokurator Jerzy Waryszak. – Za próbę wprowadzenia znacznych ilości narkotyków do obrotu grozi tym mężczyznom kara 10 lat pozbawienia wolności.
zwolnił się etat - gdzie wysłać ofertę