V Wydział Śledczy Prokuratury Okręgowej w Elblągu prowadzi śledztwo w sprawie strażnika więziennego Mariusza K. 18 czerwca 2007 roku podczas jego nocnej zmiany w celi popełnił samobójstwo Wojciech Franiewski, szef gangu skazanego za porwanie i zamordowanie Krzysztofa Olewnika. Szef elbląskiej Prokuratury Okręgowej Zbigniew Więckiewicz twierdzi, że wiele wskazuje na to iż była to typowa śmierć samobójcza. Jednak elbląscy prokuratorzy zbadają wszystkie wątki tej sprawy.
Mariusz K. 18 czerwca 2007 r. pełnił nocną zmianę w więzieniu, gdzie powiesił się Wojciech Franiewski. Franiewski to szef gangu, stojący za porwaniem i zamordowaniem Krzysztofa Olewnika. Według wstępnych ustaleń mężczyzna powiesił się przy drodze niedaleko Morąga. Ze względu na właściwość terytorialną, sprawą zajęła się Prokuratura Okręgowa w Elblągu.
Znane są już wyniki sekcji zwłok strażnika. - Wskazują one, że była to typowa śmierć samobójcza przez powieszenie - wyjaśnia Zbigniew Więckiewicz. - Lekarz nie stwierdził na ciele funkcjonariusza żadnych ran i obrażeń, które mogłyby wskazywać, że wzięły w tym udział osoby trzecie. Na szyi była typowa bruzda wisielcza powstała po zaciśnięciu się na niej paska.
Obecnie prokuratorzy weryfikują zebraną dokumentację pod kontem wyodrębnienia materiałów dowodowych.
- Analizie zostanie poddana próbka krwi pobrana od zmarłego na ewentualną obecność alkoholu czy narkotyków – mówi prokurator Więckiewicz. – Będziemy czekali na wyniki badań przeprowadzonych przez Instytut Ekspertyz w Krakowie.
Zbigniew Więckiewicz dodaje, że na obecnym etapie śledztwa prokuratura bierze pod uwagę dwie możliwości zdarzenia.
- Badamy wątek kłopotów rodzinnych zmarłego oraz kłopotów finansowych – mówi Więckiewicz. – Jednak oczywiście nie możemy wykluczyć i tego, że Mariusz K. mógł być nakłaniany lub nawet przymuszany do popełnienia samobójstwa. Na pewno wiele wyjaśni nam przesłuchanie rodziny oraz znajomych z pracy denata. Zbadamy też sytuację finansową zmarłego, co będzie wymagało skierowania zapytania do banków.
Jak się okazuje, Mariusz K. około 3 lat temu już raz próbował się targnąć na własne życie. W tym celu poprowadził przewód od zbiornika z gazem do wnętrza samochodu. Samobójcza próba nie doszła jednak do skutku.
Prokuratura Okręgowa w Elblągu na razie nie podaje przewidywanego terminu zamknięcia dochodzenia w tej sprawie.
Ciekawe czy elbląska prokuratura coś wyjaśni. W tej sprawie wiele było dziwnych samobójstw
Pisze się pod kątem.