Emeryt wypłacający pieniądze z bankomatu, posługujący się kartą zamiast gotówką? Obecnie taki widok to rzadkość, ale wkrótce ma to się zmienić. Szykują się zmiany w wypłacaniu rent i emerytur. Jeśli nowe przepisy wejdą w życie, to już wkrótce świadczeń nie będzie przynosił listonosz. Pieniądze będą trafiać na konta bankowe. Propozycja zmian wywołała burzę wątpliwości wśród emerytów.
Zmiany zaproponował Związek Banku Polskiego. Bankowcy chcą, aby pensje i emerytury wpływały na konta. - Jeśli zmienią się przepisy, to już wkrótce listonosz nie będzie przynosił rent i emerytur. Pieniądze będą trafiać na konta bankowe. Okaże się to dużym problemem, zwłaszcza dla starszych, schorowanych osób, które nigdy nie korzystały z bankomatów – czytamy w ogólnopolskich mediach. Przytaczanych jest szereg wypowiedzi osób w podeszłym wieku, które wyrażają swoje obawy w związku z przewidywanymi zmianami.
Lecz po bliższym przyjrzeniu się tej propozycji okazuje się, że nie taki diabeł straszny jak go malują.
Obecnie jest tak, że zarówno pensje, jak i świadczenia społeczne dostarczane są w formie gotówki do rąk odbiorcy. Jeżeli chcemy, żeby pieniądze były wpłacane na konto, musimy złożyć specjalny wniosek – mówi Przemysław Barbich ze Związku Banku Polskiego – A my chcemy to zamienić, tzn. chcemy doprowadzić do sytuacji, w której osobom pracującym oraz emerytom i rencistom proponowane było korzystanie z przelewów bezgotówkowych jako rozwiązanie pierwsze i najlepsze - tłumaczy Przemysław Barbrich z ZBP. Ale bankowcy nie zamierzają nikogo zmuszać do zakładania konta – zastrzega.
Preferowanym rozwiązaniem byłoby więc przesyłanie świadczeń na konta. Preferowanym, ale nie jedynym. Kto rachunku bankowego nie ma i założyć nie chce lub po prostu woli otrzymywać pieniądze do ręki, musiałby złożyć wniosek.
Czemu mają służyć te zmiany?
Na nowelizacji prawa skorzystałby ZUS. Ubezpieczyciel policzył, że po wejściu w życie nowych przepisów zaoszczędziłby miesięcznie 22,6 mln zł. Według projektu, nowe przepisy mają już obowiązywać od stycznia 2010 r. Propozycja znajdzie się też w strategii wdrażania obrotu bezgotówkowego, przygotowywanej przez resort finansów i NBP.
- Z tytułu obrotu gotówkowego ponosimy roczne koszty w wysokości od 6 do 8 mln – mówi Przemysław Barbich z ZBP - To jest pół budżetu miasta stołecznego Warszawy albo koszt wybudowania czterech stadionów narodowych. Nam chodzi o redukcję tych kosztów. Proponujemy rozwiązanie tańsze i bezpieczniejsze dla naszych klientów – zapewnia Przemysław Barbich ze Związku Banku Polskiego.
Projekt ustawy w tej sprawie trafił już do Sejmowej Komisji "Przyjazne Państwo". Posłowie zajmą się nim w lipcu.
Warto dodać, że już w tej chwili znaczna część emerytów i rencistów, zwłaszcza tych młodszych, wypłatę od lat dostaje na konto.
Szkoda tylko, że po raz kolejny nie popisały się ogólnopolskie media. Zamiast rzetelnie spełniać swoją rolę informacyjną, wprowadzają dezinformację i wzbudzają obawy wśród starszych ludzi.
Jak to się ma do ludzi mieszkających na wsi?
To pół budżetu Warszawy to jest 6-8 mln????? No za tyle można postawić 4 stadiony narodowe????? Brako infoelblag!!!!! Wreszcie coś konkretnego!!!!! I tanio!!! Jak widać nie tylko takie rzeczy są w Erze :)))
Tu chodzi o wielki skok na kasę pomyślcie ilu jest emerytów i rencistów niech nawet połowa będzie miała konta, a przeciętnie za prowadzenie biorą ok 10 zł więc, jakie to są pieniądze to się w głowie nie mieści. Oby ten bez sensowny zapis nie wszedł w życie
Do Pawera: są banki w ktorych po 50 nie placisz za prowadzenia konta, najpierw dowiedz sie czegos, a pozniej pisz.
bankowcy - hieny paskudne
Pracuję i nie mam konta, bo nie jest mi potrzebne. Mój ojciec ma 80 lat i nie jest w stanie posługiwać się kartą bankomatową, ani wystawać w kolejkach w banku. Chory pomysł chorej władzy. A przesłanki tego działania, jak zwykle nie służą ludziom, ale rządzącym.
to przecież oczywiste, że banki chcą zarobić na emerytach i to w taki paskudny i żenujący sposób