Do jednego z elbląskich szpitali zgłosiły się osoby poszkodowane w wypadku drogowym. O zdarzeniu tym powiadomiono policję. Jak wynika ze wstępnych ustaleń policjantów samochodem, który wjechał do przydrożnego rowu, kierowała nietrzeźwa kobieta, nie mająca prawa jazdy. Teraz odpowie za spowodowanie wypadku w stanie nietrzeźwości. Może jej grozić do 4,5 roku pozbawienia wolności.
Do jednego z elbląskich wczoraj wieczorem trafiły cztery osoby poszkodowane w wypadku drogowym. Byli to chłopcy w wieku 14, 15, 17, i 22 lat. Najbardziej poszkodowani byli: 22-latek, który miał złamaną rękę oraz 15-latek, który do szpitala trafił ze złamanym nosem. Pozostałe dwie osoby miały ogólne potłuczenia. Cała czwórka została przywieziona do szpitala przez napotkanego na trasie mężczyznę. O zdarzeniu personel szpitala powiadomił policję.
- Funkcjonariusze szybko ustalili, że do wypadku doszło na trasie pomiędzy Gronowem Elbląskim a Jasionnem. Ustalili również, że samochodem w chwili wypadku kierowała 38-letnia kobieta. Jadąc tą trasą vw passatem z nieznanych przyczyn zjechała na lewą stronę i znalazła się w przydrożnym rowie. Po wypadku wyszła z samochodu, a następnie udała się w kierunku Jasionna. Policjanci dotarli do kobiety. Gdy zbadali ją alkotestem okazało się, że miała 1,20 promila alkoholu w organizmie. Kobieta trafiła do policyjnego aresztu. Teraz odpowie za spowodowanie wypadku pod wpływem alkoholu. Może jej grozić do 4,5 roku pozbawienia wolności – mówi st. post. Krzysztof Nowacki, oficer prasowy KMP w Elblągu.