Jak podaje stacja CNN wczoraj, we wczesnych godzinach popołudniowych (czasu lokalnego) do domu Króla popu Michael Jackson w Los Angeles wezwano karetkę pogotowia. Sanitariusze, którzy zjawili się w posiadłości Jacksona zastali go nieprzytomnego, podjęli próbę reanimacji i przewieźli go do szpitala. Lekarze byli jednak bezradni, król popu zmarł o godz. 14:26 (czasu amerykańskiego). Bezpośrednią przyczyną zgonu było najprawdopodobniej zatrzymanie akcji serca.
Michael Jackson miał 50 lat. Urodził się 29 sierpnia 1958 roku w Gary w stanie Indiana w USA. Karierę muzyczną rozpoczął w wieku siedmiu lat, jako członek rodzinnego zespołu The Jackson 5. Był laureatem 13 nagród Grammy. Sprzedał ponad 750 mln płyt. Jego główne hity to m.in.: "Bad", "Black or White", "Billie Jean".
Za kilkanaście dni 50-letni Michael Jackson miał wrócić na scenę, by dać kilkadziesiąt koncertów. Wszystkie Bilety na 50 londyńskich występów zostały wyprzedane.
jako osoba był dziwakiem, ale niezaprzeczalny jest jego geniusz muzyczny.
Michael Jackson to legenda....muzyka mojej młodości.....odszedł za wczesnie
przekrecił s ię
Ja znałem go tylko jako dziwaka. Przynajmniej nie będziemy musieli już czytać o tym że znowu podrasowali mu facjatę
geniusze to dziwacy:)
Jego śmierć to koniec pewnej (genialnej) epoki w muzyce rozrywkowej.
I w sensie oralnym - ch... mu na grób zamiast świeczek. Jak jesteś asfaltem - to trzymaj asfaltowy fason do końca !!!!
Nie byc w Elblagu i umrzec, ale porazka.
protestuję i niech Niebiosa odwołają Natychmiast jego Śmierc. Veto, veto, veto!
Takich łbów natychmiast do utylizacji