Dzisiaj o godz. 11:45, nieznany mężczyzna zadzwonił do Centrum Zarządzania Kryzysowego Wojewody Warmińsko-Mazurskiego i przekazł dyżurnemu informację, że w budynku Urzędu Wojewódzkiego w Olsztynie znajduje się bomba, która wybuchnie o godzinie 15:30, chyba że Wojewoda przekaże 1 mln zł, w używanych stuzłotowych banknotach, w miejsce, które sprawca wskaże w późniejszym czasie – to nie scenariusz filmu, ale ćwiczeń ewakuacyjnych przeprowadzonych w Warmińsko-Mazurskim Urzędzie Wojewódzkim.
- Zaraz po otrzymaniu informacji o podłożonej w budynku bombie dyżurny Centrum przekazał ją Dyrektorowi Generalnemu, który dalej postępował zgodnie z procedurą ewakuacyjną. Część pracowników została ewakuowana na pobliskie boisko szkolne, gdzie z wielkim zdziwieniem obserwowały ich dzieci ze Szkoły Podstawowej nr 2. Część ulicy Piłsudskiego i Kopernika została wyłączona z ruchu, a pod Urzędem stanęły wozy policji, straży pożarnej i antyterrorystów. Całe szczęście ewakuowanym pracownikom urzędu sprzyjała pogoda. Słońce prażyło tak mocno, że niektórzy, o dziwo, marzyli, aby jednak wrócić do pracy. Kiedy policjanci i antyterroryści szukali bomby, pracownicy, zgodnie z procedurami, cierpliwie czekali na zakończenie akcji. Niepocieszeni byli jedynie kierowcy i przechodnie, którzy, chcąc niechcąc, musieli się również stamtąd ewakuować, aby dotrzeć do centrum miasta - informuje Izabela Szpakowska z biura prasowego wojewody warmińsko-mazurskiego.
- Zamieszanie niemałe, ale ćwiczenia jak najbardziej potrzebne. Ewakuacja osób z całego budynku urzędu przeprowadzona była po raz pierwszy od 20 lat. W tym czasie przeprowadzane były ewakuacje, ale nie na taką skalę. Budynek urzędu to blisko 15 tys. m2 powierzchni i kilkanaście różnych instytucji. Skoordynowanie wszystkich działań i przygotowanie ewakuacji takiej liczby ludzi jest niezwykle trudne, dlatego tak ważna była współpraca wszystkich służb biorących udział w akcji - powiedział Dyrektor Generalny Warmińsko-Mazurskiego Urzędu Wojewódzkiego Marek Reda. Te działania nie były przypadkowe, planowaliśmy je już od początku roku – dodał Dyrektor Generalny.
Cała akcja, która została przeprowadzona zgodnie z art. 4 pkt 1 i 1a ustawy z dnia 24 sierpnia 1991 r. o ochronie przeciwpożarowej, na podstawie planu ewakuacji Warmińsko-Mazurskiego Urzędu Wojewódzkiego, zatwierdzonego przez Wojewodę Warmińsko-Mazurskiego, podsumowana zostanie na specjalnej naradzie. Do tego czasu służby mają czas na opracowanie wniosków i uwag z przebiegu akcji.
Szkoda ze nie na prawdę,gdyby tak wylecial w powietrze(bez ofiar),to bysmy mieli spokój z tym durnym wojewodztwem.
A ponoć kryzys w naszych służbach mundurowych a ich kasy świecą pustkami a oni sobie zabawy urządzają. Oby tak dalej panowie... Choć dam sobie głowę urwać zapewne jakby przyszło co do czego to już by tak wesoło nie było