Kampania wyborcza do Europarlamentu przypomina w Elblągu gorący, letni dzień. Właściwie nic się nie dzieje i nikomu nic się nie chce. Ewentualnie warto się jedynie spotkać i porozmawiać. I właśnie jedyną formą agitacji wyborczej są spotkania i rozmowy.
Gdyby ktoś nie wiedział o co chodzi, to chodzi o wybory do Parlamentu Europejskiego. 7 czerwca br. będziemy wybierali 50 naszych eurodeputowanych. Tymczasem kampania wyborcza w naszym mieście rozgrywa się bardzo niemrawo. Żadnych festynów, imprez, spektakularnych akcji propagandowych. Kandydaci skupili się głównie na spotkaniach z wyborcami. Jednak nawet nie w plenerze, tylko w zaciszu sal i gabinetów. Gdzieniegdzie pojawiły się też plakaty i billboardy wyborcze z których poważne twarze polityków mają „zachęcić” Elblążan do głosowania. Być może nic w tym dziwnego, że zapowiada się żenująca dla Polski frekwencja wyborcza, bo i kampania, przynajmniej ta w Elblągu, wypada jak na razie cienko.
PO – kandydat nie promuje się ?
Najpierw do Elbląga przyjechał poseł Platformy Obywatelskiej – Krzysztof Lisek. Otwierający listę kandydatów Platformy Obywatelskiej z naszego okręgu do czerwcowych wyborów do Parlamentu Europejskiego, poseł Lisek, zapewniał, że wizyta w Elblągu nie ma związku z jego kampanią wyborczą. Faktycznie sporo mówił o otwarciu żeglugi po Zalewie Wiślanym.
- Przyjechałem do Elbląga by spotkać się z młodzieżą. Przed konferencją prasową rozmawiałem z uczniami Szkoły Policealnej im. Jadwigi Romanowskiej, a niedługo spotkam się z elbląskimi studentami. Tematem spotkań są korzyści z 5-lecia członkostwa Polski w Unii – mówił Krzysztof Lisek.
Jednak mało kto chyba uwierzył w to, że poseł Lisek, chowając się za zasłoną spotkania z młodzieżą, nie chciał promować swojej osoby. Krzysztof Lisek przyjechał i odjechał…a PO znów zapadła we wiosenny sen.
Prawica RP – kampania oparta na wierze
Wczoraj do Elbląga niespodziewanie zawitał Marek Jurek – niegdysiejszy Marszałek Sejmu RP, który postanowił pójść swoją drogą, czyli w kierunku marginalizacji. Jurek szefuje niewielkiej partii Prawicy Rzeczpospolitej. Nie popędził, jak jego dawni koledzy, w kierunku Libertas Polska tylko zajął się polityką kanapową. Słuchając wypowiedzi Marka Jurka można by się zastanowić, po co w ogóle jego ugrupowanie chce dostać się do Europarlamentu. No bo Prawica RP stanowczo opowiada się przeciwko wejściu Polski do strefy Euro. Prawica RP chce bronić wartości chrześcijańskich, w neutralnej światopoglądowo Unii Europejskiej. Marek Jurek jest do tego przekonany, że jego partia uzyska dwucyfrowy wynik, a winą za ciszę wokół Prawicy RP zrzuca na media i niekorzystne sondaże. Były Marszałek Sejmu zapowiedział, że jego partia nie będzie ulegać naciskom unijnych komisarzy i bronić polskich stoczni.
Marek Jurek z pewnością jest politykiem wysokiej klasy i kultury. Jednak nie da się ukryć, że jego Prawica RP to dziś bardzo mała i samotna szalupa dryfująca pomiędzy wielkimi tankowcami napełnionymi budżetowymi pieniędzmi (chodzi mi oczywiście o PIS i PO).
Co dalej?
Jak na razie, przynajmniej to do tej pory, to cała aktywność wyborcza w Elblągu. Na dziś zapowiadana jest debata elbląskich kandydatów do Europarlamentu organizowana przez Dziennik Elbląskich. W czwartek, w znanej już nam konwencji „spotkania na sali”, odbędzie się prezentacja kandydatów Unii Polityki Realnej. Teraz czekamy na ruch pozostałych ugrupowań politycznych jeśli chodzi o kampanię w Elblągu. A czasu zostało już bardzo mało…
A co ma się dziać w Elblągu jak na pierwszych miejscach list wyborczych nie ma Elblążan?!;)
Lisek Chytrusek :D
cwaniaczki uaktywniaja sie jedynie przed wyborami a potem o nich cicho... dlatego glosuje na UPR
Znany "elblążanin" pan Lisek. I panowie Kurski z Iwińskim. Czyli jak było ongiś, po linii i bazie a Stolica ( Warszawa czy Bruksela???) wie lepiej. Głosujcie na miejscowych. Zdrówko
Wpadnę w czwartek na UPR. Podobno ma być w hotelu Gromada o 12.oo.
http://wiadomosci.wp.pl/eurowybory_kompas.html mi wyszło: Prawica Rzeczpospolitej, PiS, Samoobrona (?), UPR, Libertas, ...
redakcjo kiedy przestaniecie bezczelnie cenzurować niewygodne wam (Panu Marsowi) fakty i pokażecie moje poprzednie posty???
NO coz pan jurek wszystko neguje .........ale nie unijna kase pieniadze nie smierdza a jak chce utrzymywac nierentowne stocznie ktore przynosza same straty to moze tak ze swoich pieniedzy a nie z pieniedzy wszystkich podatnikow LICZY SIE TYLKO KASA
Elblążanin no to teraz zobaczysz jak te "nierentowne" stocznie robiąc to samo ale w obcych rękach staną sie"rentowne", tyle że już korzyści z tego nie będą szły do Polskiego podatnika.
do ARTI jak moja firme gdzie pracowalo prawie 2 tys ludzi solidaruchy rozkradli i zostala zlikwidowana nikt tych pracownikow niw zalowal ze ida na bruk jak w przypadku stoczni jest kapitalizm i co przynosi straty powinno byc zlikwidowane nie ma zadnych sentymentow madralo