Podobno pierwszy milion trzeba ukraść. Taką dewizę przyjął 54-letni elblążanin Piotr W. Niestety, zamiast interesu życia, dostał... wyrok 1,5 roku więzienia. Jego budżet uszczupli się też o 8 tys. zł w ramach grzywny.
- 1 kwietnia ub. r. Piotr W. udał się do firmy Solvent w Elblągu w celu zaciągnięcia kredytu bankowego w wysokości 1,2 mln zł - mówi sędzia Danuta Kachnowicz, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Elblągu. Kredytu miał udzielić GetinBank. Tymczasem okazało się, że Piotr W. przedstawił fałszywą dokumentację prowadzonej firmy.
Oszust więc szybko wpadł. Zamiast kredytu dostał wyrok w wysokości 1,5 roku więzienia w zawieszeniu oraz 8 tys. zł grzywny.
- Taki wyrok zapadł w Sądzie Okręgowym w Elblągu 8 grudnia 2008 r. Sąd nie potraktował wyczynu Piotra W., jako primaaprillisowego żartu - dodaje sędzia Danuta Kachnowicz.
oj naiwny, przecież wiadomo, że tylko niektórzy mogą kraść
no prosze,prosze,dostał 1,5 roku paki ciekawe ile dostanie B.... I BAR.... ORAZ RESZTA Z ZKM-u?????????