Prezydent Henryk Słonina nie zamierza zmieniać zdania, ani dyskutować na temat zmiany lokalizacji terenowego oddziału Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Elblągu. Centrum będzie się mieściło na parterze budynku przy ul. Bema. Oznacza to, że przychodnia "Zdrowie" musi przenieść się na drugie piętro gmachu lub zmienić lokalizację.
Na nic zdały się pisma doktora Sławomira Morawskiego, dyrektora NZOZ "Zdrowie", kierowane do prezydenta miasta oraz apele pacjentów. Prezydent Henryk Słonina, odpowiadając Morawskiemu, wyraźnie zaznacza iż zmiany decyzji nie będzie.
Doktor Morawski twierdzi, że prezydent "straszy" przychodnię wypowiedzeniem umowy najmu, jeśli "Zdrowie" nadal będzie kwestionowało przenosiny na drugie piętro. Morawski z takim rozwiązaniem się nie zgadza i pisze list otwarty do prezydenta, gdzie przypomina iż: "z treści uchwały Rady Miasta nr IX /272/99 z dnia 26.08.1999 r., wiążącej Prezydenta Miasta – organu wykonawczego miasta, wynika, że Zarząd Miejski musi udostępnić w formie najmu obiekty niepublicznym podmiotom przejmującym świadczenia zdrowotne po likwidowanym Miejskim Zakładzie Podstawowej Opieki Zdrowotnej, które funkcjonować mają na bazie miejskich przychodni rejonowych. To NZOZ ma mieć prawo do świadczenia usług medycznych w miejscu istniejącego dotychczas MZPOZ. Na podstawie uchwały zaś nr 238/65/99 z dnia 21.12.1999 r. i umowy najmu położony przy ul. Bema 80 lokal użytkowany dotychczas przez V MPR przejął NZOZ Zdrowie w styczniu 2000 r."
- Miasto wielokrotnie zapewniało NZOZ "Zdrowie", że warunkiem trwania umowy, a tym samym niemożność jej rozwiązania poprzez złożenie wypowiedzenia umowy przez miasto, jest udzielanie w sposób należyty świadczeń medycznych przez spółkę - mówi Sławomir Morawski. - Należy uznać więc, że strony umowy, pomimo że brak takiego zapisu w umowie wprost, wyłączyły możliwość wypowiedzenia umowy z zachowaniem okresu 3 miesięcy wypowiedzenia w sytuacji wykonywania w sposób należyty przez najemcę zawartej umowy.
Urząd Miejski w Elblągu argumenty doktora Morawskiego stanowczo odrzuca.
- Poruszane w pismach regulacje prawne, zarówno odnoszące się do kodeksu cywilnego jak i uchwał Rady Miejskiej nie są w sprzeczności z aktualnie podejmowanymi przez miasto działaniami - wyjaśnia prezydent Henryk Słonina. - Treść tych uregulowań nie mogła i nadal nie może ograniczać uprawnień właściciela w prawnym władaniu majątkiem gminy. Z tego też względu zawarte w umowach trzymiesięczne terminy wypowiadania umów ze skutkiem na koniec miesiąca kalendarzowego dają prawo właścicielowi do decydowania o przeznaczeniu poszczególnych lokali w budynkach wykorzystywanych na potrzeby służby zdrowia. Nie jest też prawdą, iż w cytowanych w piśmie uchwałach oraz pismach Gmina Miasto Elbląg jako właściciel budynków, w których prowadzone są usługi medyczne wyłączyła możliwość wypowiedzenia aktualnie zawartych umów. Nie pozostaje to w sprzeczności z przeznaczeniem nieruchomości przejętych od Miejskiego Zakładu Podstawowej Opieki Zdrowotnej na cele ochrony zdrowia. Jednocześnie chciałbym podkreślić, iż nie jest i nigdy nie było zamiarem miasta zlikwidowanie NZOZ "Zdrowie" i działającej w jego strukturze poradni dziecięcej a jedynie, jak wielokrotnie wcześniej zaznaczano, zmiana lokalizacji z parteru na I i II piętro tego samego budynku, po wykonaniu szeregu prac remontowych, które dodatkowo podwyższą dotychczasowy standard pomieszczeń.
Przypomnijmy, że spór polega na tym iż miasto zdecydowało o lokalizacji stacji krwiodawstwa na parterze budynku przy ul. Bema 80. Problem jednak w tym, że znajduje się tam przychodnia "Zdrowie". Miasto chce więc przenieść lecznicę na dwa wyższe piętra, a parter oddać Regionalnemu Centrum Krwiodawstwa w Olsztynie. Stacja bowiem zabiega o taką lokalizację ze względu na ciężki sprzęt do zamrażania osocza, który nie może znajdować się na piętrze budynku. Stropy są tam już zbyt słabe.
Na nic zdały się pisma doktora Sławomira Morawskiego, dyrektora NZOZ "Zdrowie", kierowane do prezydenta miasta oraz apele pacjentów. Prezydent Henryk Słonina, odpowiadając Morawskiemu, wyraźnie zaznacza iż zmiany decyzji nie będzie.
Doktor Morawski twierdzi, że prezydent "straszy" przychodnię wypowiedzeniem umowy najmu, jeśli "Zdrowie" nadal będzie kwestionowało przenosiny na drugie piętro. Morawski z takim rozwiązaniem się nie zgadza i pisze list otwarty do prezydenta, gdzie przypomina iż: "z treści uchwały Rady Miasta nr IX /272/99 z dnia 26.08.1999 r., wiążącej Prezydenta Miasta – organu wykonawczego miasta, wynika, że Zarząd Miejski musi udostępnić w formie najmu obiekty niepublicznym podmiotom przejmującym świadczenia zdrowotne po likwidowanym Miejskim Zakładzie Podstawowej Opieki Zdrowotnej, które funkcjonować mają na bazie miejskich przychodni rejonowych. To NZOZ ma mieć prawo do świadczenia usług medycznych w miejscu istniejącego dotychczas MZPOZ. Na podstawie uchwały zaś nr 238/65/99 z dnia 21.12.1999 r. i umowy najmu położony przy ul. Bema 80 lokal użytkowany dotychczas przez V MPR przejął NZOZ Zdrowie w styczniu 2000 r."
- Miasto wielokrotnie zapewniało NZOZ "Zdrowie", że warunkiem trwania umowy, a tym samym niemożność jej rozwiązania poprzez złożenie wypowiedzenia umowy przez miasto, jest udzielanie w sposób należyty świadczeń medycznych przez spółkę - mówi Sławomir Morawski. - Należy uznać więc, że strony umowy, pomimo że brak takiego zapisu w umowie wprost, wyłączyły możliwość wypowiedzenia umowy z zachowaniem okresu 3 miesięcy wypowiedzenia w sytuacji wykonywania w sposób należyty przez najemcę zawartej umowy.
Urząd Miejski w Elblągu argumenty doktora Morawskiego stanowczo odrzuca.
- Poruszane w pismach regulacje prawne, zarówno odnoszące się do kodeksu cywilnego jak i uchwał Rady Miejskiej nie są w sprzeczności z aktualnie podejmowanymi przez miasto działaniami - wyjaśnia prezydent Henryk Słonina. - Treść tych uregulowań nie mogła i nadal nie może ograniczać uprawnień właściciela w prawnym władaniu majątkiem gminy. Z tego też względu zawarte w umowach trzymiesięczne terminy wypowiadania umów ze skutkiem na koniec miesiąca kalendarzowego dają prawo właścicielowi do decydowania o przeznaczeniu poszczególnych lokali w budynkach wykorzystywanych na potrzeby służby zdrowia. Nie jest też prawdą, iż w cytowanych w piśmie uchwałach oraz pismach Gmina Miasto Elbląg jako właściciel budynków, w których prowadzone są usługi medyczne wyłączyła możliwość wypowiedzenia aktualnie zawartych umów. Nie pozostaje to w sprzeczności z przeznaczeniem nieruchomości przejętych od Miejskiego Zakładu Podstawowej Opieki Zdrowotnej na cele ochrony zdrowia. Jednocześnie chciałbym podkreślić, iż nie jest i nigdy nie było zamiarem miasta zlikwidowanie NZOZ "Zdrowie" i działającej w jego strukturze poradni dziecięcej a jedynie, jak wielokrotnie wcześniej zaznaczano, zmiana lokalizacji z parteru na I i II piętro tego samego budynku, po wykonaniu szeregu prac remontowych, które dodatkowo podwyższą dotychczasowy standard pomieszczeń.
Przypomnijmy, że spór polega na tym iż miasto zdecydowało o lokalizacji stacji krwiodawstwa na parterze budynku przy ul. Bema 80. Problem jednak w tym, że znajduje się tam przychodnia "Zdrowie". Miasto chce więc przenieść lecznicę na dwa wyższe piętra, a parter oddać Regionalnemu Centrum Krwiodawstwa w Olsztynie. Stacja bowiem zabiega o taką lokalizację ze względu na ciężki sprzęt do zamrażania osocza, który nie może znajdować się na piętrze budynku. Stropy są tam już zbyt słabe.
Jestem po stronie pana prezydenta Henryka Słoniny. Argumenty są bardzo rzeczowe i trafnie oddają troskę, władz miasta o zdrowie społeczeństwa miasta Elbląga.
i tak trzymać Panie Prezydencie. Interes miasta jest ważniejszy niż pana doktora, tym bardziej, że pacjenci będą mieli swoja przychodnię.
Ciekawe gdzie widać troske prezydenta ostan zdrowia mieszkanców , trzeba było nie kupować durnego zegara za 100000 tylko przeznaczyć te pieniądze na remont ośrodka.A sam tytuł przypomina najlepsze lata komuny jak sie lecialo helikopterem i mówiło TU BĘDZIE HUTA
Mam trójkę dzieci i nie wyobrażam sobie z chorym dzieckiem po pięterkach latać
do p. Bienias i mechanika. tak to już jest, jakby p. Prezydent ładował tylko w służbę zdrowia, to byłoby narzekanie, że nic nie robi dla miasta itp. itd. A co się tyczy latania po piętrach to niejednokrotnie mowa była, że w tym obiekcie będzie zainstalowana winda. Tak naprawdę robicie wszystko aby przeszkadzać, krytykować a wystarczy tak niewiele - TROCHĘ WYROZUMIAŁOŚCI DLA OGÓŁU CZEGO ŻYCZĘ W NADCHODZĄCYM NOWYM 2009 r.
na reszcie, budynek będzie wyremontowany, bo rzady p. morawskiego troche go zrujnowały. przychodnia na poziomie. Do Bienias przecież winda będzie, dla dzieci lepsza frajda
Tak się troszczy pan prezydent o wyborców kiedy oni znajdą się w potrzebie!!! Każdy chory będzie musiał jeszcze wchodzić na piętro!
słonina na skwarki
W szpitalu przychodnie są na piętrze i nikt nie protestuje, a powinien jeśli kierować sie tą samą logiką.
UWAZAM ZE PREZYDENT POPELNIA BLAD.CZESTO KORZYSTAM OSTATNIO Z PRZUYCHODNI NA BEMA I WIDZE JAK STRASZNYM PROBLEMEM DLA LUDZI STARSZYCH JEST PRZEJSCIE Z REJSTRACJI POD GABINET A CO DOPIERO WEJSC NA PIETRO A JEDNA WINDA SPRAWY NIE ZALATWI ,TO LUDZIOM ODDAJACYM KREW NIE ZROBI ROZNICY CZY WEJDA NA PIETRO CZY NIE PRZECIEZ TO SA ZDROWI LUDZIE I NA OGOL MLODZI.