Policjanci dzielnicowi z Elbląga zapobiegli pożarowi mieszkania. Funkcjonariusze podczas obchodu wyczuli zapach spalenizny. Zlokalizowali lokal, z którego wydobywa się dym i wezwali strażaków. Mieszkało tam starsze małżeństwo. Dzięki szybkiej reakcji funkcjonariuszy nikt nie ucierpiał. Przyczyna zadymienia okazała się banalna.
Zdarzenie miało miejsce w poniedziałek (29.04.2024 r.) w Elblągu przy ul. Słonecznej. Dzielnicowi z II rewiru podczas obchodu wyczuli na klatce jednego z budynków zapach spalenizny. Zlokalizowali mieszanie skąd wydobywał się dym. Szybkie rozpoznanie pozwoliło ustalić, że mieszka tam starsze małżeństwo. Co najważniejsze policjanci ustalili również, że nikogo nie było w domu. Wezwali strażaków, którzy weszli do mieszkania przez balkonowe okno. Przyczyna zadymienia okazała się banalna, ale jednocześnie niebezpieczna. Na włączonej kuchence gazowej stał spalony garnek. Na miejsce przyjechało małżeństwo. Kobieta przyznała, że zapomniała o garnku pozostawionym na kuchence, za co przeprosiła. Została pouczona przez funkcjonariuszy. W całej akcji nikt nie ucierpiał, nie odnotowano strat w mieniu.
Policjanci apelują o ostrożność i roztropność. Najczęstszą przyczyną powstawania pożarów są: nieumyślne bądź umyślne działanie człowieka, zwarcia i wady instalacji elektrycznych, wyładowania atmosferyczne i właśnie niewłaściwe użytkowanie kuchenek.
Jakub Sawicki
Zespół Komunikacji Społecznej