W ciągu doby policjanci Wydziału Ruchu Drogowego KMP w Elblągu skontrolowali trzeźwość 160 kierujących. W czterech przypadkach byli to rowerzyści, którzy kierowali pod wpływem alkoholu. Za to wykroczenie policjant może ukarać mandatem w wysokości 2500 złotych. W przypadku odmowy przyjęcia mandatu kierowany jest wniosek do rozstrzygnięcia sprawy przez sąd.
W miejscowości Nogat funkcjonariusze ruchu drogowego skontrolowali rowerzystę. Wynik badania alkotestem to 0,5 promila alkoholu w organizmie.Inna kontrola miała miejsce w Jegłowniku. Tam, policjanci zauważyli mężczyznę który dosłownie jedzie „zygzakiem”. Badanie alkotestem wykazało 3,36 promila alkoholu w organizmie.
Podobna sytuacja miała miejsce w Gronowie Elbląskim. Zatrzymany rowerzysta miał 2,00 promile alkoholu. Ostatni z kontrolowanych rowerzystów był w miejscowości Łęcze. Mężczyzna miał 3,5 promila alkoholu w organizmie. Policjanci sporządzili w tym przypadku wniosek do sądu, ponieważ mężczyzna odmówił przyjęcia mandatu.
nadkom. Krzysztof Nowacki oficer prasowy KMP w Elblągu
Pijaku na rowerach jada chodnikami. Gdzie kary i mandaty.piesi muszą uciekać .
A mimo to policja i tak przymyka oko na NAGMINNE łamanie przepisów przez święte krowy na rowerach. Stresują zarówno pieszych, jak i kierowców. Gdy jadą ulicą twierdzą, że to kierowca musi na nich uważać. Na chodniku nagle im się odmienia, i wtedy to pieszy ma uważać, bo..jest bardziej narażony. Skoro mentalnie ci ludzie nie dorośli do odpowiedzialności to niestety trzeba w nich cisnąc mandatami. Na 12 Lutego, jest jak byk znak zakaz poruszania się rowerami. Zero reakcji i kontroli. A jak kierowca "źle" zaparkuje to od razu histeria, a na info Elbląg dodatkowo trafi do działu "Mistrzowie parkowania", czyli swoistej szczujni na kierowców. Niech policja wypowie się jasno - czy rowerzysta jest ponad prawe względem pieszych i zasad ruchu czy nie? Jeśli tak to pokażcie paragraf i wtedy ok.
Rowerzysta poruszający się rowerem zgodnie z przepisami wynikającymi z kodeksu drogowego jest traktowany tak jak kierowca, a rower to pojazd. Stąd nie ma on prawa jechać po chodniku kiedy nie ma wyznaczonej ścieżki rowerowej. Od tego są trzy wyjątki tj. , gdy są wyjątkowo trudne warunki atmosferyczne zagrażające jego bezpieczeństwo w poruszaniu się po ulicy, gdy jedzie jako opiekun dziecka w wieku do lat 10 - ciu oraz kiedy na jezdni jest nakaz jazdy z prędkością minimum 50 km/godzinę, co w przypadku Elbląga nigdzie nie występuje. Absolutnie w czasie jazdy nie może być pod wpływem alkoholu. Jeżeli nie mógł powstrzymać się od spożycia alkoholu to wtedy może jedynie prowadzić rower idąc pieszo i to tylko po chodniku. Zgadzam się z opiniami, że że policja zbyt liberalnie traktuje rowerzystów, ale uważam, że w dziale "Mistrzowie parkowania" należy bezwzględnie potępiać naganne przypadki parkowania i nigdy, ale to nigdy nie nazwałbym tego cyklu "szczujnią na kierowców ".
Dobrze że wytłumaczyłeś gamoniowi anty jak to wygląda
Zapietajcie jedno hitlerowskie niemcy i ich Pany Putinowskie Rosjanie łapka w łapkę Dla nich jedna kara