Rutynowa kontrola osób zakłócających ciszę nocno przy ulicy Widok, zakończyła się zatrzymaniem złodzieja. „Po nitce do kłębka” – tak można określić przebieg tych wydarzeń.
Zaczęło się od telefonu anonimowej osoby, która zgłosiła dyżurnemu, że 10-osobowa grupa młodych ludzi zakłóca cisze nocną. Patrol, który przyjechał na miejsce wylegitymował sprawców i sprawdził legalność telefonów. Komórka jednego z mężczyzn figurowała w policyjnym rejestrze, jako kradziona.
Policjanci przewieźli 17-latka na Komendę, gdzie w trakcie rozmowy przyznał się do dokonania kradzieży dwóch portfeli, w których było ponad 400 zł. Zatrzymany dokonał kradzieży na zapleczu sklepu przy ul. Kościuszki, gdzie korzystając z nieuwagi sprzedawczyń, wyjął portfele z torebek.
Mężczyzna nie przyznał się natomiast do kradzieży telefonu komórkowego, twierdząc, że kupił go od przypadkowego przechodnia.
Podejrzanemu postawiono dwa zarzuty, pierwszy odnoszący się do kradzieży mienia, za co grozi od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności. Nieumyślne paserstwo, zgodnie z art. 292 § 1 kk. zagrożone jest karą do 2 lat pozbawienia wolności – informuje rzecznik Policji.