Pewna kobieta odebrała telefon od „oficera CBŚP”, który namówił ją na wypłacenie pieniędzy z banku. I tak by się zapewne stało, gdyby nie czujność pracownicy banku, która zorientowała się, że ma do czynienia z próbą oszustwa.
Sytuacja miała miejsce wczoraj (13.12) w Elblągu. Do starszej pani zadzwonił oszust podający się za policjanta „centralnego biura śledczego” i poinformował ją, że prowadzą akcję przeciwko oszustom a jej pieniądze w banku są zagrożone. Namówił kobietę, by ta wypłaciła pieniądze i przekazała je „policjantom po cywilnemu”, którzy się do niej zgłoszą.
Gdy kobieta szła do banku wypłacić pieniądze podszedł do niej nieznany mężczyzna i wręczył jej telefon komórkowy. To właśnie przez niego miała się komunikować z „policją”. Kobieta nie wypłaciła jednak pieniędzy i nie przekazała ich oszustom, bo w banku prawidłowo zareagowała pracownica placówki. Kasjerka nie miała wątpliwości, że jest to oszustwo i na miejsce wezwano prawdziwą policję. Od kobiety przyjęto zawiadomienie o próbie wyłudzenia pieniędzy a także zabezpieczono telefon komórkowy który dostała od oszusta.
Policjanci Wydziału Do Walki z Przestępczością Przeciwko Mieniu wielokrotnie spotykali się z pracownikami banków, szkoląc ich w kwestii właśnie tego rodzaju oszustw. Wczorajsze udaremnienie oszustwa to kolejne już działanie ze strony pracownika banku, które kolejnej osobie uratowało oszczędności.
Za wyłudzenie pieniędzy zgodnie z Kodeksem Karnym grozi kara do 8 lat pozbawienia wolności.
nadkom. Krzysztof Nowacki
oficer prasowy KMP w Elblągu
Brawo dla pracownicy banku !!
Tak jest, brawo dla pracownicy banku i jej stanowczość w działaniu, jednak co do tej starszej pani to "ręce opadają". Tyle razy się mówi o tego typu oszustwach a już szczególnie " na policjanta". Tak czy siak, ważne że oszuści tylko oblizali się pieniędzmi a za karę stracili też telefon.
Ta starsza pani sama uciekła z banku do autobusu i przekazała telefon policji na komendzie
Ciekawe jest to, skąd oszuści mieli informacje ze ta Starsza Pani ma oszczędności w banku a przytym w którym. Na podkreślenie zasluguje fakt, że oszuści dysponowali numerem telefonu.
Starsza pani widać że z pisowskiego elektoratu, uwierzy we wszystko co jej się powie...