Wczoraj przed północą, przy ulicy Radomskiej, jeden z pracowników agencji ochrony zauważył w rzece Elbląg dryfujące zwłoki mężczyzny.
Na miejscu zdarzenia zjawiła się policja, prokurator oraz biegły z zakresu medycyny sądowej. - Wykluczono działanie osób trzecich, dlatego odstąpiono od sekcji zwłok – informuje zespół prasowy KMP w Elblągu. - Przyczyną zgonu 66-letniego elblążanina było utonięcie.