Lany poniedziałek to tradycja, ale współczesne jej pojmowanie ma znacznie więcej wspólnego z chuligaństwem.
Chlustanie wodą z wiadra na osoby starsze i dzieci może przyczynić się do wyrządzenia im krzywdy. Oblewanie pasażerów wsiadających lub wysiadających z autobusu nigdy nie należało do tradycji śmigusa-dyngusa, tak jak rzucanie woreczkami z wodą w pojazdy. Ponadto zajadłe oblewanie wodą przechodniów przyczynia się do zniszczenia odzieży, a atakowanie „wodnymi bombami” samochodów stanowi zagrożenie dla ruchu drogowego.
Policja za takie zachowanie będzie mogła ukarać mandatem lub wystosowaniem wniosku do Sądu Grodzkiego za naruszenie artykułów: art. 51 §1 i 2 KW, art. 75 §1 i 2 KW, art. 124 §1 i 2 KW.
A oto treść artykułów, dla rozjaśnienia sytuacji:
Art. 51
§1. Kto, krzykiem, hałasem, alarmem lub innym wybrykiem zakłóca spokój, porządek publiczny, spoczynek nocny albo wywołuje zgorszenie w miejscu publicznym, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny.
§2. Jeżeli czyn określony w §1 ma charakter chuligański lub sprawca dopuszcza się do, będąc pod wpływem alkoholu, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny.
Art. 75
§1. Kto bez zachowania należytej ostrożności wystawia lub wywiesza ciężkie przedmioty albo nimi rzuca, wylewa płyny, wyrzuca nieczystości albo doprowadza do wypadania takich przedmiotów lub wylewania płynów, podlega karze grzywny do 500 zł albo karze nagany.
§2. jeżeli sprawca dopuszcza się czynu określonego w §1 ze złośliwości lub swawoli podlega karze ograniczenia wolności.
Art. 124
§1. Kto cudzą rzecz umyślnie niszczy, uszkadza lub czyni niezdatną do użytku, jeżeli szkoda nie przekracza 250 zł, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny.
§2. Usiłowanie, podżeganie i pomocnictwo są karalne.