Mieszkaniec jednej z podelbląskich miejscowości odpowie za bezpodstawne wezwanie policji. Mężczyzna wezwał mundurowych do przestępstwa, którego nie było. Zgłoszenie okazało się żartem. Pamiętajmy, że wzywając bezpodstawnie służby ratunkowe, można przyczynić się do zaszkodzenia innym osobom, które naprawdę tej pomocy potrzebują.
Zgłoszenie dotyczyło zdarzenia, które miało się wydarzyć w maju w Gronowie Górnym. Mężczyzna, który dzwonił pod 112 twierdził, że ktoś chce zabić człowieka. Policjanci zjawili się na miejscu natychmiast. Nie odkryli nic podejrzanego. Jednak spotkali mężczyznę, który przyznał, że to on dzwonił. Powiedział również, że zrobił to dla żartu i będzie robił to dalej. W telefonie miał połączenia na numery alarmowe. Funkcjonariusze skierowali do sądu wniosek o ukaranie. 39-latek usłyszał już wyrok. Za niewybredny żart ma zapłacić 800 złotych grzywny i pokryć koszty sądowe.
Pamiętajmy, że wzywając bezpodstawnie służby ratunkowe, można przyczynić się do zaszkodzenia innym osobom, które naprawdę tej pomocy potrzebują.
Przypominamy treść artykułu 66 kodeksu wykroczeń:
§ 1. Kto ze złośliwości lub swawoli, chcąc wywołać niepotrzebną czynność fałszywym alarmem, informacją lub innym sposobem, wprowadza w błąd instytucję użyteczności publicznej albo inny organ ochrony bezpieczeństwa, porządku publicznego lub zdrowia, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny do 1 500 złotych.
§ 2. Jeżeli wykroczenie spowodowało niepotrzebną czynność, można orzec nawiązkę do wysokości 1 000 złotych.
Jakub Sawicki, zespół prasowy KMP Elbląg