Nie każdego przekonuje znak "zakaz kąpieli". Trójka nastolatków postanowiła go zlekceważyć i popływać na dzikim kąpielisku znajdującym się pod torami kolejowymi na Zatorzu. Obecnie trwają poszukiwania jednej z nich w rzece Elbląg.
Dziś (16 lipca) o godz. 17.00 dwie dziewczyny i jeden chłopak postanowili skorzystać z pięknej pogody i wybrali się nad dzikie kąpielisko. Niestety sama kąpiel w słońcu im nie wystarczyła. Postanowili, mimo postawionego w widocznym miejscu, tuż przy rzeczce zakazu, popływać w niej. - Mieli z 16 lat. Słyszałam jak się śmiali, rozmawiali. Po prostu mile spędzali czas - mówiła kobieta, która w tym czasie nieopodal, z ojcem, łowiła ryby.
Miłe chwile nie trwały długo. - Nagle usłyszeliśmy jak jedna z tych dziewczyn zaczęła przeraźliwie krzyczeć. Przestraszyliśmy się, że kogoś mordują. Krzyczała ciągle: Asia! Gdzie jesteś? - opowiada elblążanka.
Najpierw na pomoc dziewczynie ruszyła jej koleżanka, która, według świadka wpadła w panikę. - Była strasznie zdenerwowana. Jej kolega mniej. Ona zaczęła nurkować i się zakrztusiła. Niewiele brakowało i sama by utonęła. Dopiero wtedy na pomoc ruszył jej kolega, który zaczął nurkować - opowiadała elblążanka. - Widać było, że są przerażeni. Wszystko trwało może z pięć minut. Nie znaleźli jej więc chwycili buty i uciekli.
Świadkowie całego zajścia postanowili interweniować. - Zastanawiałam się czy im jakoś nie pomóc, ale nie umiem pływać, więc jedyne o czym pomyślałam, to żeby wezwać pomoc - mówi. - Zresztą w tym miejscu było już tyle utonięć, ze strach tam wchodzić. Przecież tam są takie prądu, że jak się na nie natrafi, to już po człowieku. Z 6-7 lat temu była taka głośna historia, że ratownik kogoś uratował, ale sam utonął. Te zakazy nie są stawiane bez powodu.
Na miejscu pojawili się funkcjonariusze policji, ratownicy medyczni, nurkowie. Wszyscy przez ostatnie dwie godziny szukali dziewczyny. - Obawiam się, że nie tak prędko ją znajdą - zauważa elblążanka. - Kika minut po tym, jak oni uciekli przez to miejsce przepłynął statek kursujący z Ostródy do Elbląga. Kierował się na Starówkę. Mógł ciało przenieść.
Aktualizacja:
Nurkowie przeszukali dno rzeki Elbląg. Ciało nie zostało znalezione.
Kto jest winny - wcześniej kiedy było jedno utoniecie oskarżał .M.L radnych PO ,a teraz jest więcej zdarzeń - jakoś Pan milczy .To ogromna tragedia
I to są koszta likwidacji kąpieliska miejskiego przez ekipę PO
Mamy skutki wycofania patroli ratowników z rzeki, a ja się pytam gdzie była Policja pływająca łódką?
a teraz te nastolatki, cała trójka siedza przed kompami rechoczą ze śmiechu, bardzo dziwna ta ucieczka, dziwne to wszystko, kompletnie bez sensu żadnego, ktos krzyczy, ktoś nie krzyczy, ktos ucieka a wcześniej sam ryzykuje życie aby ratować, no idiotycznie to wygląda, na dziecinna zabawę wręcz
Sprawa jest oczywista, jeśli się okaże, że jakaś dziewczyna w wieku ok. 16 lat nie wróciła na noc do domu i zgloszono ją jako zaginioną, trzeba będzie kontynuować poszukiwania ciała. jeśli nie, to znaczy że było tak jak to przypuszcza ~oby tak było~ we wpisie poniżej.
Nadal oskarżam Radnych PO za brak zdolności do wyznaczenia kąpielisk zapasowych w dacie likwidacji Basenu i mogą mnie POzywać do sądu nawet grupowo . Nie milczę ale pojechałem na miejsce zdarzenia proszę sobie nie żartować ze mnie. Mam nadziej że to fałszywy alarm i mam nadzieje że nie będzie już podobnej a jeśli by być miała to oby zawsze okazała się zbyteczna. Kolegą z sekcji Ratownictwa Wodnego należy się szacunek i podziękowanie bo to zdecydowanie więcej niż praca na etat .
Kolejna tragedia mam nadzieje że ci co doprowadzili do ruiny a i w konsekwencji do zamknięcia basenu miejskiego nie będą mogli spać spokojnie.Zobaczymy co powiedzą przed wyborami nasi wybitni politycy pan radny Wilk poprzez Kosecką po pana oficera rezerwy Ludowego Wojska Polskiego Klima?
http://www.budzetobywatelski.elblag.eu/uploads/kfm/231.jpg
Nie chcem, ale muszem zgodzić się z lewandowskim. Za tragedie do odpowiedzialności karnej powinna być pociągnięta RM z prezydentem. Jak można dopuścić, aby w 130 tys. mieście położonym nad woda! !dzieci nie miały się gdzie latem wykąpać!? To jak by w upał zabronić dzieciom pić ! ! Za to diety wypłacają sobie okrągłe, tylko za co się pytam? - a może oni kapia się raz na 6 miesięcy i widzą potrzeby ? Lewandowski obwachaj ich przy okazji.
Zorganizyjmy pozew zbiorowy i doprowadzmy pod sad likwidatorow basenu.Mowie tu o Grzegorzu N i konserwatorze zabytkow(nazwiska nie znam).