W jednym z warzywniaków przy ulicy Królewieckiej jego właścicielka sprzedawała klientom piwo i wino. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie to, że w lutym 53-letniej kobiecie cofnięto zezwolenie na sprzedaż alkoholu.
Pomimo tego kobieta sprzedawała w swoim sklepie spożywczo-warzywnym wyroby - aby pozbyć się pozostałego zapasu. Wczoraj policjanci zwalczający przestępczość gospodarczą wraz z przedstawicielem Urzędu Celnego w Elblągu ujawnili w sklepie 11 butelek wina oraz 109 sztuk puszek i butelek piwa o łącznej wartości szacunkowej 382 złotych.
Zgodnie z Ustawą o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi za sprzedaż alkoholu bez wymaganego zezwolenia grozi kara grzywny.
brawo niezły wyniczek do pozazdroszczenia