Policjanci z Pasłęka uratowali w piątkową noc 29-letniego mężczyznę, który próbował popełnić samobójstwo w swoim mieszkaniu odkręcając kurki z gazem.
- W miniony piątek do oficera dyżurnego w Pasłęku około godziny 1.20 zadzwoniła nieznana. osoba, która przekazała informację, że ktoś przy ulicy Mickiewicza chce popełnić samobójstwo – informuje Jakub Sawicki z zespołu prasowego elbląskiej policji. - Pod wskazanym adresem policjanci zastali mężczyznę, który zaspany otworzył drzwi i oświadczył, że nic o zdarzeniu nie wie.
Policjanci mieli przeczucie, że nie jest to żart i sprawdzili wszystkie mieszkania. Spod drzwi jednego z mieszkań czuć było woń gazu. Po wejściu do mieszkania policjanci zobaczyli półprzytomnego mężczyznę przy kuchence gazowej z głową w piekarniku. Funkcjonariusze wynieśli 29-latka z budynku, wezwali karetkę i strażaków. Jeden z policjantów wrócił do mieszkania i zakręcił zawory z gazem oraz otworzył wszystkie okna. 29-latek trafił do szpitala w Pasłęku.
Wcześniej policjanci nie byli wzywani pod wskazany adres w podobnej sprawie.
Juz sie nawet zabic nie mozna.
A co ty mysalales? Samobojstwo jest uznawane za skutek choroby psychicznej. A chory psychicznie czlowiek jest niebezpieczny dla innych. Wiec trzeba takiego leczyc. Normalne. Nie znasz przepisow prawnych.