Policjanci znaleźli kradzionego Opla w lesie. Do kradzieży doszło pod koniec stycznia br. Poszkodowana właścicielka 16-letniego Opla Vectry poszła z dziećmi po zakupy do sklepu. Gdy wyszła, auta już nie było na parkingu.
Prowadzący poszukiwania policjanci ustalili szczegółowo okoliczności. Wszystkie ślady prowadziły do byłego partnera poszkodowanej. Mężczyzna został objęty dyskretnym towarzystwem funkcjonariuszy. Na efekty nie czekano długo. 8 lutego policjanci zatrzymali 28-letniego Sebastiana S. i jego kolegę 29-letniego Marka C. podczas próby sprzedaży silnika na jednym z braniewskich skupów złomu. Mężczyźni początkowo próbowali zwieść funkcjonariuszy mętnymi wyjaśnieniami, tłumacząc, że sprzedawany silnik pochodzi z BMW, a nie Vectry. Jednak policjanci udowodnili im, że tak nie jest. Dodatkowo w samochodzie, którym przyjechali do skupu mężczyźni, braniewscy policjanci znaleźli inne części ze skradzionego samochodu, w tym tablicę rejestracyjną.
Samochód policjanci odnaleźli w pobliskim lesie. Z uwagi na fakt, że sprawcami okazali się żołnierze, materiały sprawy zostały przekazane do Żandarmerii Wojskowej.