Na wniosek prokuratury sąd w Elblągu zadecydował o areszcie tymczasowym na okres trzech miesięcy dla litewskiego kierowcy tira, któremu zarzuca się spowodowanie wypadku w Zielonce Pasłęckiej na krajowej „siódemce”. Następstwem tego wypadku drogowego była śmierć dwóch osób i obrażenia ciała czterech innych.
- Grozi mu za to kara pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8 – mówi Sławomir Karmowski, rzecznik prasowy Prokuratury Rejonowej w Elblągu.
Litewski kierowca, z uwagi na wcześniejszą niekaralność i fakt, że w momencie wypadku był trzeźwy, będzie mógł wyjść z aresztu za poręczeniem majątkowym.
Jeszcze nie wiadomo, kiedy do sądu trafi akt oskarżenia. Podczas przesłuchania w prokuraturze 50-letni Litwin przyznał się do zarzutu spowodowania wypadku.
Przypomnijmy, do tragicznego zdarzenia doszło w miniony poniedziałek w Zielonce Pasłęckiej, na drodze krajowej nr 7. Doszło tam do dwóch poważnych wypadków drogowych. W wyniku drugiego wypadku śmierć poniosły dwie osoby. Zderzyły się tam trzy samochody ciężarowe oraz dwa osobowe. Jak wynika z dotychczasowych ustaleń policji, sprawcą był kierowca samochodu ciężarowego, który zderzył się z volkswagenem transporterem jadąc lewą stroną jezdni. Zanim do tego doszło, próbował zjechać na swój pas. W trakcie tego manewru uderzył w stojącego tam volkswagena golfa z olbrzymią siłą, wbijając go pod stojącą przed nim ciężarówkę.