Ponad 180 tys. zł pochłonie budowa blisko 35 m ekranów akustycznych na terenie elbląskiego schroniska dla zwierząt przy ul. Królewieckiej. Tego typu zabezpieczenia przeciwhałasowe mają na dobre zażegnać konflikt Miasta z jednym z mieszkańców, któremu przeszkadzały szczekające psy. Pod koniec zeszłego roku w schronisku ustawiono pierwszą część ekranów. Jeszcze w te wakacje zacznie się instalacja kolejnych, wysokich na 5 metrów konstrukcji.
Budowa ekranów dźwiękochłonnych na terenie schroniska, to wynik sporu, jaki od 2013 r. toczył się między właścicielem jednego z domków jednorodzinnych przy pobliskiej ul. Okrężnej a elbląskim ratuszem. Mieszkający w sąsiedztwie schroniska elblążanin pozwał Miasto do sądu, gdyż przeszkadzał mu notoryczny hałas szczekających psów. Sądowa sprawa trwała około półtora roku i zakończyła się porozumieniem obu stron. Miasto zobowiązało się m.in. do uzupełnienia nasadzeń drzew przy schronisku oraz wymiany części jego istniejącego ogrodzenia na nowe, pełniące funkcję ekranu akustycznego.
Takie rozwiązanie ma znacząco zmniejszyć natężenie dźwięku generowanego przez schronisko i docierającego do pobliskich domów mieszkalnych. Łącznie, wzdłuż linii ogrodzenia wybiegów i kojców dla psów od strony działek domów mieszkalnych, zaprojektowano trzy odcinki ekranów o łącznej długości blisko 35 m. Ekrany wykonane są z dźwiękochłonnych pustaków trocino-betonowych i montowane na ramach żelbetowych, których rygle stanowią cokół ogrodzenia. Każdy, wysoki na blisko 5 m ekran, będzie posiadał kolorystykę w piaskowo-zielono-szarych barwach i zostanie obsadzony pnącą się roślinnością.
Jesienią zeszłego roku Miasto zleciło w drodze przetargu wykonanie pierwszej, najdłuższej, bo liczącej ponad 25 m części ekranu. Nowy, dźwiękoszczelny płot kosztował 126 tys. zł. Na ten rok zaplanowano ustawienie, kolejnych dwóch części ekranów o łącznej długości ok. 9 m. Nowe zabezpieczenia zainstaluje jeszcze tego lata poznańska firma VIA Polonia, która złożyła najkorzystniejszą ofertę w ogłoszonym przez Magistrat zamówieniu publicznym. Spółka ze stolicy Wielkopolski, od chwili podpisania umowy z Miastem, będzie miała 75 dni na wykonanie całego zadania. Koszt tegorocznych robót zamknie się w kwocie 55 tys. 718 zł zł.
A ja się pytam, za czyje pieniądze ? Jeśli gościu kupując działkę budowlaną wiedział że jest tam głośno od psów, to dlaczego z moich podatków mają byc jemu finansowane ekrany ? A może te pieniądze lepiej przeznaczyć na prace nad amfiteatrem w Parku Dolinka ? Czyj to koleś, że władza tak chętnie i lekką rączką wydaje nasze publiczne pieniądze ???
A ja się pytam ile kosztuje nas to schronisko? Dlaczego tyle już lat nie zależy nikomu aby problem bezdomnych psów zniknął. Wystarczy oznakować psy - obowiązkowo a nie kto chce. W schronisku powinny być tylko psy których właściciele zmarli i nie ma się kto nimi opiekować.
może jeszcze pieniężne zadośćuczynienie dla biednego mieszkańca? jeden gościu wygrał przez ugodę z administracja dość dużego miasta... ręce opadają, za tyle pieniędzy ile dobrego/lepszego można by zrobić a tak robi się dobrze tylko jednemu
Jeżeli kupię działkę koło Okęcia, to też mam prawo do ekranów dźwiękochłonnych ? Tylko jakiej wysokości ? Bo te samoloty trochę wysoko latają... A wracając na elbląskie podwórko: skoro już była ugoda, proponuję teraz każdemu psiakowi kupić mikrofon i głośnik min. 100 watowy, jakby co, do karaoke...
A ja sie pytam na chusteczke on tam sobie ten mieszkaniec budowal chate jak wiedzial ze to jest schronisko? Wywalic won dziada!!! Kazdy sąd by go pognał. On jest tam gosciem na tym terenie a nie panem.
kim jest ten sukinkot dla ktorego elblaski UM lekka reka wydaje krocie aby uciszyc psy? to jakis lokalny mafiozo czy moze jakis koles ratuszowych swin? zwyklego kowalskiego maja w dupie i nie dadza nawet na czujnik dwutlenku wegla gdy ma sie piec bo mowia ze za drogo a tu jakiemus POpaprancowi buduja ekrany ,mury, i zapory? to jedna wielka sitwa! brac kije i gonic bandziorow z miasta
nie jednemu ale tysiącom ludzi!!!! wypoczywających na działkach na Bielanach te wycia i szczekania słychać było na kilometry od schroniska , ***icy szło dostać!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Facet w beznadziejnym miejscu postawił dom. Z drugiej strony, jacy urzędnicy zatwierdzili plan przestrzenny z działkami budowlanymi przy schronisku? Niech teraz zrzucą się na te ekrany. Może rezygnując z trzynastek?
Każdy kawałek trawnika w Elblągu zasrany przez psy. po deszczu zamiast odświeżonego powietrza mamy odór od psich gówien i jeszcze musimy się złożyć na ekran kosztujący 180 tysięcy złotych. A ile te pseudointeligentami psiarze do tego dołożą ? Od każdego psa 1000 zł rocznego podatku + zgoda wszystkich sąsiadów w boku i po problemie. Nie cierpię widoku psiary z kipem w pysku i pomiętej koszulinie w drzwiach bloku i srającego obok psa. fu !
taniej byloby zmienic lokalizacje schroniska