Sąd nakazał przywrócenie do pracy dyrektora Centrum Rehabilitacji w Elblągu, zwolnionego w ubiegłym roku za zamieszczenie w internecie negatywnych komentarzy o prezydencie Elbląga. To postanowienie tymczasowe, które ma obowiązywać do momentu uprawomocnienia się wyroku w tej sprawie.
Sąd przywrócił mi wiarę w sprawiedliwość. To postanowienie ma mnie zabezpieczyć do czasu zakończenia tej sprawy. Aktualnie przebywam jeszcze na zasiłku chorobowym. Wyraziłem chęć powrotu do pracy 15 kwietnia. W jaki sposób miałby to zostać przeprowadzone? Jeszcze nie wiem. Nie miałem do tej pory kontaktu w tej sprawie z miastem czy szpitalem. Na pewno będę chciał współpracować z dyrektorem Gorbaczewskim (Mirosław Gorbaczewski to dyrektor Szpitala Miejskiego św. Jana Pawła II w Elblągu, którego obecnie częścią jest Centrum Rehabilitacji - przyp. red.). Nasza współpraca wcześniej układała się dobrze i mam nadzieję, że teraz również tak będzie
- mówi Ryszard Werchowski w rozmowie z info.elblag.pl.
Przypomnijmy. Dyrektor Centrum Rehabilitacji w Elblągu (od kwietnia ubiegłego roku nie jest ono już samodzielną jednostką, tylko częścią szpitala miejskiego, powodem takiej decyzji była trudna sytuacja finansowa placówki) został zwolniony dyscyplinarnie z pracy w styczniu 2023 roku. Przyczyną były dwa komentarze krytykujące władze miasta, zamieszczone przez niego w internecie pół roku wcześniej (w lipcu 2022 r.). Zwolniony dyrektor postanowił dochodzić swoich praw przed sądem.
Wyrok Sądu Rejonowego w Elblągu w tej sprawie poznaliśmy w październiku ubiegłego roku. Zgodnie z nim wniosek Ryszarda Werchowskiego o przywrócenie do pracy i wypłacenie wynagrodzenia za okres, w którym pozostawał bez pracy, został odrzucony. Jednocześnie zasądzono na jego korzyść odszkodowanie w wysokości blisko 25,5 tys. zł, które wypłacić ma szpital miejski w Elblągu (Centrum Rehabilitacji zostało z nim połączone). Szpital miejski zobowiązano również do pokrycia kosztów procesu - 5 tys. zł na rzecz Skarbu Państwa i 180 zł na rzecz powoda.
Zdaniem sądu były dyrektor, w zamieszczonych w internecie komentarzach, przekroczył dopuszczalną formę krytyki, na którą pracownik może sobie pozwolić wobec pracodawcy. Dodatkowo w trakcie postępowania sądowego nie udowodnił, że jego zastrzeżenia wobec prezydenta opierają się na faktach.
Komentarze zawierały sformułowania takie, jak "zaproponował układ", "łyka wszystko prezydent jak pelikan, co mu przyniesie wiceprezydent" które, mają pewien pejoratywny wydźwięk. (...) Tego typu sformułowania, aby zostały uznane za uzasadnioną krytykę, musiałyby zostać udowodnione w toku postępowania przed sądem, ale to nie nastąpiło
- mówił po ogłoszeniu wyroku sędzia Sebastian Wojewódka, orzekający w tej sprawie.
Nie zgadzam się z postanowieniem sądu pierwszej instancji. Niby przyznano mi rację, ale nie do końca. Dlatego złożyłem apelację. Dotyczy ona przywrócenia mnie do pracy, cofnięcia zwolnienia dyscyplinarnego i zwrotu kosztów z tym związanym
- dodaje były dyrektor Centrum Rehabilitacji.
Wyrok w tej sprawie jeszcze nie zapadł. Na razie Sąd Okręgowy postanowił "udzielić powodowi zabezpieczenia poprzez nakazanie pozwanemu Samodzielnemu Publicznemu Zakładowi Opieki Zdrowotnej Centrum Rehabilitacji w Elblągu dalszego zatrudnienia go na dotychczasowych warunkach pracy i płacy do czasu prawomocnego zakończenia postępowania".
To inwigilacja i zastraszanie. Który z Panów ratuszowych za to odpowiada?
Wszystkie Ryśki to fajne chłopy-:)))
Brawo! Teraz by się prtzydało żeby ktoś za to odpowiedział. Pan Wróblewski powinien sam płacić za przegrane procesu, ktore wytacza swoim pracownikom
Znowu wtopa i kicha przegranego procesu, czy ten idiotyzm się skończy?????
W dzisiejszych czasach mamy prawo krytykować tych których wybieramy!!! Mamy prawo ich rozliczać bo oni są dla nas a nie my dla nich , bo szybko mogą spaść z samej góry jak się zapominają zasiadając na tronie!
Sądy są niezawisle i dlatego to otwiera furtkę do walki z dyskryminacją i mobbingiem !!!
BRAWO!
Kolejna sprawa przegrana przez Wielkiego Ptaka przed emeryturą? Wspaniałych doradców ma nasz pan prezydent prawda? Szkoda, że problem zwolnienia nie dotyczył Kolperta.
No to jeszcze Pan Rodziewicz wygra w sądzie z Wróblewskim i będzie pełen obraz elbląskiej władzy
PO ma przeciez serce w logo więc niech teraz to udowodni-:)))